POEZJA KRESOWIAN [12]

Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
Kultura

Miłość twa

 

Idzie przez ziemię czarną, przez serca

Za krzyżem podąża i bacznie wygląda.

Niestrudzony, z każdym dniem bardziej poruszony

Jak rolnik zapuszcza pług w ludzkie losy.

Pielgrzym jak Jan u stóp Boga, jak Matka.

 

Narody się dzielą, natura nagina

Jarzmo swe skłania, łagodnieje burza.

Ujmuje w karby, kruszy złowrogie machiny

Ufa i walczy, a w palcach sznurek różany.

Budzi, pociesza i rozpala ziemskie pokolenia.

 

Złoty blask po liściach się snuje

Gdy wiatr powieje lecą skarby, liczne jak roje

Żółte, zielone i czerwone, czas już niedługi

Lada dzień mróz je ściśnie, przyprószą śniegi.

Dziś jeszcze zagrają na strunach Boże melodie.

 

Serce się wyrywa i pędzi, tysiące mil przemierza

Tam do Rzymu, do serca głowy Kościoła.

Ta tęsknota, jak cztery pory roku ujmuje

Jesiennymi barwami się mieni, uczucia maluje

A z następnym liściem, wiatr horyzont rozszerza.

 

Wyciągasz ręce, uskrzydlasz myśli, szybujesz

Kolorowe przeźrocza nadziei, powoli kosztujesz.

Tedy klęknij i w ofierze serca

Zakołataj do drzwi Ojca, u kolejnego złotego liścia.

A wnet Wiatr spiralę barw rozkręci i zrozumiesz.....

 

Dzisiaj, teraz i tu nawiedza serce Ojca

Delikatnie muska, posłuchaj, jak wygrywa

Pieśni czerwone Krwią Męczenników.

Niczym te liście, które nie spoczną, niewolnicy wichrów....

Ale gorące znów się poderwą w stronę słońca.

 

Gdy mało, a tęsknota, niespokojny duch zżera.

Do sadu wyjdź śmiało i rzuć się na to: co uwiera!

Niech tuman liści otoczy Cię ciepłem.

Może dojrzysz, jak blisko w drzwiach stanąłem

I podałem siebie i prowadzę gdzie czeka Matka.

 

Umiłowanemu Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II na wieczną pamiątkę poświęcam.

Sławomir Tomasz Roch

Matki Bożej Różańcowej 7 października 2001 r. Zamość

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (4 głosy)