Zaduszki Wołyńskie
Kłosy srebrnozłote ciepły wiatr opływa
i znów jak przed laty rozpoczną się żniwa,
zbóż, co z wołyńskiej ziemi soki pobierały,
gdzie chłopskie zagrody pośród bzów bielały.
Gdzie bocian klekotaniem wiosnę zapowiadał,
a polski rolnik w żyzną glebę złote ziarno wkładał.
Z kłosów, co wyrosły bochen chleba piekł,
chcąc się nim podzielić do sąsiadów biegł.
Wspólnie świętowano,...