Donald Tusk i złoto głupców

Obrazek użytkownika Romuald Kałwa
Kraj

Vera Jourova i Komisja Europejska zrobiła Tuska w konia. Wiceszefowa Komisji UE przyjechała w grudniu do Polski, by kazać Tuskowi przeprowadzać reformy sądownictwa, które są warunkiem otrzymania miliardów euro z KPO.

 

Jestem przekonany, że Vera Jourova, Komisja Europejska ma Tuska za frajera, który za bezdurno niszczy swój kraj.  

 

Otóż Komisja Europejska bada sposoby przekazania Tuskowi 100 mld euro dla Polski pisze „Financial Times” w tekście: ]]>„EU to sidestep Polish president’s veto to release billions in funding.]]>

 

W artykule, jako główny hamujący, przedstawiony jest prezydent Andrzej Duda, który będzie blokował reformy sądownictwa, które musi przeprowadzić Donald Tusk, by dostać środki unijne.

 

Po pierwsze, to ma nie być 100 mld euro, tylko 59,8 miliarda euro, co odpowiada 268 miliardom złotych, z czego 25,27 miliarda euro, czyli około 113,28 miliarda złotych, przyznawane jest jako dotacje. Pozostała część, wynosząca 34,54 miliarda euro, co przekłada się na 154,81 miliarda złotych, oferowana jest w formie pożyczek na preferencyjnych warunkach, więc radziłbym redakcji „Financial Times” trochę bardziej przykładać się do pracy i sprawdzać dane.

 

Bo jak z zagranicy ktoś pisze o Polsce, to zawsze ma rację

 

„Stając po stronie opozycji PiS, która w ostatnich dniach ostro krytykowała aresztowanie byłych ministrów skazanych za nadużycia na stanowisku ministrów, Gulyás zarzucił unijnym urzędnikom „zamknięcie oczu” i ignorowanie podstawowych wartości” – pisze „Financial Times” w ostatnim akapicie artykułu.

 

Nie byli wtedy ministrami, tylko szefami służb (święci nie są). I sądzę, że tak samo jest z resztą tekstu, który bazuje na waleniu kitu swoim czytelnikom. Prawda jest taka, że aby Polskę stłamsić, zniewolić, trzeba ją deptać na każdym kroku i temu służy blokada należnych pieniędzy.

 

Tusk obiecał przed wyborami, że natychmiast odblokuje środki z KPO i te „100 mld”, czyli niecałe 60 mld wpłynie do Polski jak woda z cudownego źródełka, ale takiego tę kasę zobaczą wyborcy PO i reszta naiwniaków wierząca w Unię Europejską, jak w złotego cielca!

 

Rafał Ziemkiewicz mówi, że Tusk po wypowiedziach swojej koleżanki Very Jourovej się wściekł i wcale się mu nie dziwię. Tak, życzę Tuskowi, aby dostał tę kasę, ale nie oszukujmy się. Najpierw Morawiecki dał ciała, teraz Donald Tusk. Z obu zrobiono frajerów – otóż zapewnienia od poważnych bandytów nic nie znaczą. Tu chodzi o krew Polski, a nie o to, aby jej pomóc. Tu chodzi, aby Polskę drenować z zasobów, a nie by jej coś dawać.

 

A jakie mogą być nieoczywiste warunki otrzymania pieniędzy z KPO?

- zatrzymanie budowy CPK, budowy portu kontenerowego w Świnoujściu, zapewne likwidacja – sprzedaż Orlenu, czy zatrzymanie budowy elektrowni jądrowej.

Te pieniądze mogą wzmocnić Polskę, a władzom UE – czyli Niemcom i Francji – nie chodzi o to, aby Polska była wzmocniona.

 

Vera Jourova jest komisarzycą od brudnej roboty, ale to nie ona rządzi Unią. Jednak najważniejszym warunkiem otrzymania pieniędzy z KPO będzie zgoda na federalizację w Unii Europejskiej.

 

Federalizacja... Sądzę, że Tusk wie, że nie będzie w stanie tego przeprowadzić (nawet jeśli niepodległość Polski mu dynda), bo wtedy w Polsce będzie zimna (a może i gorąca) wojna domowa i ucierpi on sam. Ale właśnie to może być najważniejszym warunkiem otrzymania pieniędzy z KPO. A to z kolei jest zbyt grubą sprawą.

 

Unijny cielec jest złotego koloru, ale zrobiony z pirytu – złota głupców.

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (14 głosów)

Komentarze

Postbolszewicka, zbrodnicza mafia z PO-PSL i Polska 2050 załganego führera Tuska chce znów rabować i niszczyć Polskę i Polaków.

O tym że Tusk ma zostać jedynie bezwolnym namiestnikiem w Polsce mafijnych Niemiec i bolszewickiej mafii w UE przypomniał mu ostatnio Manfred Weber, przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej (EPL), chcący zbudować: "zaporę ogniową dla Prawa i Sprawiedliwości. Jesteśmy jedyną siłą, która może zastąpić PiS w Polsce, prowadząc kraj z powrotem do Europy".

Także wiceszefowa PE Katarina Barley – Niemka i socjalistka – stwierdziła, że tylko „zagłodzenie finansowe” rządów Polski i Węgier może im przemówićdo rozsądku w kwestii praworządności.

Wcześniej przypomniała Tuskowi o tym załgana bolszewicka wiedźma Ursula von der Leyen, która stwierdziła: "Pamiętaj Donaldzie, kiedy znów cię spotkamy, zobaczymy cię, tak jak powiedziałeś, jako premiera".

Tak więc, nienawidzący polskiego patriotyzmu, chory z nienawiści łgarz "führer" Tusk - jako wierny przydupas sowieckiej agentki Merkel – łącznie ze zbolszewizowanym narcyzem Trzaskowskim i ich postbolszewicką, mafijną PO-PSL, które latami rabowały i Polskę i Polaków – znów mają wykonywać wszystkie antypolskie działania dyktowane im przez Niemcy, mafijną UE i rosyjską agenturę w UE i w Niemczech.

  • Mafiozi z PO, mafie w UE i ruska agentura opłacające antypolską propagandę chcą „żeby było jak było” - czyli ponownej możliwości bezkarnego rabowania Polski i Polaków.

Dlatego "führer" Tusk z jego „für Deutschland” został skierowany przez rosyjsko-niemiecką agenturę do Polski z nominacją na premiera od załganej lewackiej małpy von der Leyen z UE – m.in. po to żeby podporządkować i niszczyć Polskę przez niemiecko-rosyjską agenturą oraz w interesie Niemiec wprowadzić Polskę do strefy euro, co byłoby dla Polski bardzo kosztowne i prowadziłoby do długotrwałej recesji.

Niedawno "führer" Tusk stwierdził, że o przyszłości Polski „rozmawiać będzie w gronie patriotów” [bolszewickich - andy]: czyli w gronie zbrodniarzy z UB, SB i WSI-FSB - znanych także jako „resortowe dzieci”, przestępców z KOD oraz „grupy rekonstrukcyjnej sowieckiej PZPR”, którą PO wprowadziła do Parlamentu Europejskiego.

Wynika z tego, że komunistyczni towarzysze: Miller, Cimoszewicz, Hübner, Rosati, Belka i Liberadzki wraz popłuczynami po PZPR, czyli lewicą Czarzastego – to jedyni bolszewiccy „patrioci”, którym ufa Tusk jako niemiecko-rosyjski pachołek na posyłki.

Vote up!
6
Vote down!
0

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1658454

Jurij Biezmienow był ekspertem w tym, co komunistyczny ZSRR nazywał ideologiczną dywersją; prowadzeniem wojny z kulturą, tradycją i umysłami narodów wrogich krajów,
z zamiarem rzucenia ich na kolana – bez jednego wystrzału. Pierwsza faza tego procesu to demoralizacja społeczeństwa, która trwa około 20 lat, czyli jedno pokolenie. Druga faza to destabilizacja, która trwa 2-5 lat. Po niej następuje faza kryzysu, około 3 tygodni, a operację zamyka faza tzw. normalizacji, czyli kończy się przejęciem władzy i likwidacją opozycji. My ten scenariusz przerabialiśmy już kilka razy, zarówno w wersji rosyjskiej jak i niemieckiej.

Biezmienow zmarł podobno 7 stycznia 1993 w Windsor w Kanadzie, podobno to dlatego,
że w jego fachu zgony występują zwykle w kilku różnych wersjach. Niektórzy dezerterzy umierają na niby po to, żeby nie musieć umrzeć naprawdę. Faktem jest, że to co Biezmienow obnażył światu z repertuaru sowieckich metod dywersji ideologicznej, nadal żyje i ma się dobrze. Obecnie w Polsce znajdujemy się wyraźnie w fazie likwidacji opozycji przez uzurpatorów władzy pod egidą Donalda Demencjusza Dzierżymordy, o ambicjach cesarza Kaliguli, syna Germanika z dynastii julijsko-klaudyjskiej. Gdyby Demencjusz Tusk pamiętał w jakich okolicznościach cesarz rzymski Kaligula zakończył swoją karierę, to by już tej swojej kwatery w podziemiach Berlina nigdy nie opuszczał. Potrwa pewnie jeszcze jakiś czas zanim nienawić do końca zeżre mu resztę umysłu.

Zgodnie z polskimi przepisami (art. 58 § 1 KC) czynność prawna mająca na celu obejście prawa jest nieważna (chyba że można uzupełnić treść czynności normą ustawową). Bez względu więc na podstawę działania czy z pozoru słuszny cel, jeżeli dojdzie do sporu prawnego i sąd uzna, że czynność prawna zmierzała do obejścia prawa, unieważni ją i nie udzieli potrzebnej ochrony.

Polska jest obecnie niszczona w zastraszającym tempie. Pod każdym względem; moralnym, kulturowym, edukacyjnym, prestiżowym, administracyjnym, finansowym i materialnym. I o to uzurpatorom władzy chodzi, żeby skłócić i ograbić Polaków, a tych zdolnych i dobrze wykwalifikowanych zmusić do emigracji, by na ich miejsce sprowadzić analfabetów z całego świata i wręczyć im „obywatelstwo Unii Europejskiej”, by mogli głosować na partie w Polsce. To miejsce po Polsce przygotowywane jest według od dawna opracowanego i sprawdzonego scenariusza i odbywa się szalenie szybko, konsekwentnie i bez medialnego rozgłosu. Za zasłonę dymną robią tu strajki rolników w Europie, wybory prezydenckie w USA oraz wojny, te bliższe i te dalsze. Właściwie to już od końca września ubiegłego roku wydarzenia w Polsce objęte są ścisłym monopolem cenzury medialnej w Europie. Na tym polega polityka faktów dokonanych. Ja też nie wiem, kto w Paraguaju doszedł do władzy i co na to sami Paraguajczycy. Ich sprawa, mnie to nie obchodzi ... Takie właśnie nastawienie Europejczyków do wydarzeń w Polsce jest obecnie wytwarzane przez największe koncerny medialne na usługach swoich ideologiczych mocodawców. Podobnie polują też gepardy w Afryce. Podkaraść się cicho pod stado antylop. Wyskoczyć nagle z krzaków, wywołać panikę, wyizolować upatrzoną ofiarę i tak ją pędzić, gnębić i kąsać, aż sama padnie z zamęczenia.

Vote up!
6
Vote down!
0
#1658461

Uważam że tych pieniędzy w kasie UE po prostu nie ma i nie było. UE, o ile wiem usiłuje skądś pożyczyć tańszy pieniądz i to im nie wychodzi.

Vote up!
1
Vote down!
0

rumjal

#1658468