Po co referendum

Obrazek użytkownika Janusz 40
Kraj

          "H. Bochniarz, znana jako założycielka Lewiatana, ale mniej jako była minister przemysłu, która lekką rączką dała wielomilionowy grant aferzyście Dochnalowi na ocenę przemysłu zbrojeniowego nie mającego o nim pojęcia - teraz mądrzy się w TOK FM..."

          Powyższy tekst próbowałem zamieścić na TT (obecnie X), ale nie pasował adminom. Zresztą od dawna "nie wchodziło" nic, co było przeciwko Niemcom, czy D. Tuskowi. Od kilku dni króluje on na wstępie gdzie zamieszczane są jego apele - np. do kadry WP - właściwie nawołujące do puczu. Zastanawiam się, czy inni też tak mają, czy nie lepiej zrezygnować z tego portalu?

 

         W ostatnich dniach propaganda opozycji nasiliła się w kwestii referendum. Jej liderzy usilnie namawiają, by nie brać w nim udziału - najlepiej nie biorąc tej karty. Co to oznacza - otóż to odbieranie wyborcom prawa do własnej oceny spraw. Liderzy wiedzą lepiej i ty narodku ich słuchaj i nie głosuj, chociaż masz do tego prawo. To oczywiście rodzaj pogardy w stosunku do narodu. A właściwie dlaczego nie głosować w referendum; wiadomo, że każdy Polak zagłosuje 4 razy nie. Tego właśnie boi się PO i jej lider. Wynik referendum, to wola narodu, a naród nie chce uchodźców bez kultury, naród nie chce sprzedaży np. lasów państwowych. A najwyraźniej komisja unijna do tego dąży i właśnie wygrana opozycji i DT to by umożliwiła, ale wynik referendum kardynalnie by to utrudnił. Stąd ta nagonka na referendum. Chyba Polacy są na tyle mądrzy by to widzieć, chyba także wyborcy opozycji też to widzą. Czy naprawdę chęć uzyskania jakiejś synekury w przypadku wygranej  opozycji może sprawić przekształcenie wyborcy w wiśnię?

Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (6 głosów)