Ojciec Tadeusz Rydzyk jest w bardzo dobrej formie - potrafił zgromadzić rzesze ludzi; oczywiście wspólnie z Solidarnością i klubami Gazety Polskiej. Zawiódł nadzieje tych, którzy liczyli na jakieś animozje miedzy nim, a PIS, a Solidarna Polską - pozdrowił zarówno premiera (J. Kaczyńskiego) jak i pana Zbigniewa (min. Ziobrę).
Ktoś zadał teoretyczne pytanie, czy Tusk potrafiłby zebrać...