Ukraina broni się nadal!

Obrazek użytkownika Humpty Dumpty
Świat

Rozumiem szok, w jakim od 24 lutego znajduje się tzw. prawica narodnaja. Ale to, co wyrabia, dość jednoznacznie spycha ją na margines społeczeństwa, co w najbliższych wyborach na nowo uczyni z niej kanapę pozaparlamentarną.

Oto najnowsza sensacja, jaką podzielili się ze społeczeństwem posłowie KONFEDERACJI. Na konferencji prasowej 7 marca 2022 roku poinformowali, że w ramach przygotowywania miejsc w szpitalach dla ewentualnych chorych uchodźców z Ukrainy wypisuje się do domów polskie dzieci chore onkologicznie, i to przed zakończeniem leczenia.

Dowodem na powyższe są… listy od rzekomych wyborców rzeczonej formacji.

Przypominam zatem, że psim obowiązkiem posła jest reagowanie na takie sygnały. Ale nie poprzez zwoływanie konferencji prasowych promujących deczko już zapominaną formację, lecz poselska kontrola placówek, w których dochodzi do rzekomych nieprawidłowości.

Rzecz ciekawa, miejsca dla ewentualnie chorych uchodźców nie dość, że są wg Konfederatów organizowane w szpitalach/oddziałach onkologicznych, to jeszcze dziecięcych. Jak się trafi chory Ukrainiec mający więcej niż 1,40 m wzrostu to połączy się łóżeczka tak, by się cały zmieścił.

Doprawdy trzeba nie mieć mózgu, by nie wyczuć prowokacji, a raczej działania kremlowskiej agentury wpływu.

Czy Grzegorz Braun i dwoje innych posłów są tego świadomi?

Odpowiedź może być tylko jedna.

Zwłaszcza dlatego, że Braun już kilka dni temu dokonał najazdu na Narodowy Instytut Kardiologii, ale wtedy był akurat na tropie… segregacji sanitarnej. Dyskryminacja polskich dzieci to pomysł z tego tygodnia.

Po najeździe na Instytut Ministerstwo Zdrowia opublikowało tweet:

Wróćmy jednak do poniedziałkowego występu Brauna. Otóż zgodnie z kremlowską racją stanu raczył poinformować, że:

To jest niewłaściwe. Zarówno traktowanie dziewiętnastowiecznej maksymy za wolność waszą i naszą jako dyrektywy polityki zagranicznej współczesnego Państwa Polskiego tak też i działania humanitarne kosztem Polaków należy uznać za niewłaściwe, a być może na dłuższą metę sprzeczne z polskim prawem. Co do prawa być może nie martwiło by nas to już prognozowane szerokie otwarcie polskiego systemu opieki społecznej, świadczeń socjalnych na przybyszów z zagranicy, gdyby nie działo się to na koszt naszych rodaków, naszych rodzin. I przy okazji w związku z tym należy wezwać władze do rozważenia zniesienia, pilnego zniesienia ubezpieczeń w Rzeczpospolitej (9:58 do 11:07 minuty nagrania).

Całość występu tutaj:

]]>https://www.youtube.com/watch?v=w7Qp1UTixnY]]>

Braun nie po raz pierwszy popisuje się swoją (najwyraźniej nieograniczoną) głupotą. Dobrowolny ZUS oznacza bowiem brak świadczeń dla rodziny osoby „wolnościowo” nie opłacającej składek w przypadku śmierci delikwenta. Oznacza również ponoszenie opłat za leczenie, tzw. 100-procentowej odpłatności za leki, brak zasiłku w przypadku choroby itp.

To jednak stara śpiewka polityka, który zaistniał tylko dzięki opowiadaniom ludziom tego, co przynajmniej niektórzy chcieliby usłyszeć bez nawet pobieżnej analizy skutków.

A już prawie otwartym tekstem nawoływanie od zaprzestania niesienia pomocy walczącej w perspektywie i za nas Ukrainie dowodzi, jak bardzo umysł Brauna został przestawiony na „szerokie tory”, np. podczas wizyty w Moskwie i udzielaniu wywiadu człowiekowi podejrzewanemu o pracę dla GRU, na pewno zaś etatowemu pracownikowi rosyjskiej gadzinówki, niejakiemu Leonidowi Swirydonowi.

Jest więc Braun polskojęzycznym Rosjaninem, na dodatek o putinowskiej orientacji.

Jednakże to przysłowiowy pikuś w porównaniu z „kontrowersyjnym” politykiem Januszem Mikke, od pewnego czasu używającym jeszcze mającego wskazywać na „ślachectwo” członu Korwin.

Jego najbliżsi współpracownicy, posłowie jego partii powiedzieli w końcu dosyć. Jak poinformował na Twitterze Jakub Kulesza on, Artur Dziambor i Dobromir Sośnierz odeszli od JKM i postanowili założyć własną partię.

- Po prawdziwej kanonadzie, nieodpowiedzialnych wypowiedzi prezesa na tematy ukraińskie, jesteśmy zmuszeni wypisać się z partii KORWiN. Zakładamy nową partię w ramach Konfederacji. Bez putinizmów, bez lekkiej pedofilii, bez dywagacji o tym, czy Hitler wiedział o Holocauście — mówili na dzisiejszej konferencji w Sejmie posłowie Konfederacji, którzy zdecydowali politycznie odciąć się od Janusza Korwin-Mikkego.

]]>https://www.onet.pl/informacje/onettrojmiasto/nowa-partia-w-konfederacji-poslowie-odcinaja-sie-od-korwin-mikkego/5cg91vv,79cfc278]]>

Trudno się dziwić. Dalsze pozostawanie przy Korwinie oznacza niebyt polityczny po nadchodzących wyborach.

To tyle na świeczniku. Na dawno nie odwiedzanym przez mnie „polskim” portaliku panuje święte, czy raczej prawdziwie proletariackie oburzenie na… wrogów Putasa.

Oto jeden z najdurniejszych tamtejszych blogerów pisze:

Czy ktoś widział mapę działań wojennych na Ukrainie? Nie? To niech sobie zobaczy. To co Rosjanie nazywają "operacją specjalną" (zresztą słusznie) jest czymś pośrednim między operacją militarną i policyjną. Nie mam zamiaru teraz o tym pisać bo robię to gdzie indziej. W każdym razie operacje militarne dotyczą dużo mniej niż połowy terytorium Ukrainy. Przerażeni wojną nie muszą od razu uciekać za granicę no chyba, że taki jest plan. Ci naprawdę zainteresowani nie mają możliwości ucieczki z obszarów walk bo są zakładnikami nacjonalistów (właściwie nazistów) ukraińskich i rzeszy najemników. Nawet z ISIS. Służą za zakładników i żywe tarcze. Wszelkie rosyjskie inicjatywy wyprowadzenia tych nieszczęśników spełzają na niczym, każda próba wydostania się z Mariupola czy Charkowa kończy się strzałem w plecy.

Linku nie podaję, by nie promować gnoja.

Zważcie jednak na jedno – polskojęzyczny podaje informację zgodnie z wytycznymi Moskwy. Na Ukrainie nie ma żadnej wojny, jest tylko”operacja specjalna”, w wyniku której tylko same straty w czołgach są większe od liczby czołgów, jaką dysponuje Wielka Brytania!

Prawdopodobnie ostatnio flota Federacji utraciła również „niewykrywalną” dla radarów jednostkę. Niestety, okazało się, że ta „niewidzialność” dotyczyła jedynie radarów ruskiej armii i floty. ;)

Są jednak informacje nastrajające optymistycznie.

Oto generał broni Waldemar Skrzypczak w poniedziałkowym wywiadzie dla RMF24 m.in. powiedział:

Moim zdaniem, z wojskowego punktu widzenia, operacyjnego punktu widzenia, to Rosjanie po trzeciej dobie operacji, tę wojnę przegrali. Widać było wyraźnie, że Rosjanie sobie z Ukrainą nie poradzą i ich natarcie zostało po dwóch dobach błyskawicznie zatrzymane. Wojska ukraińskie miały silną obronę, która zatrzymała natarcie tej miażdżącej przewagi Rosjan. Okazało się, że to jest armia [rosyjska przyp. RMF24], która w zasadzie nie ma takiej zdolności, żeby armię ukraińską pobić. Ponosi bardzo ciężkie straty. Cele operacyjne, już nie mówię o strategicznych celach, ale cele operacyjne, nie zostały przez wojska rosyjskie osiągnięte. Rosjanie mają coraz większe problemy.

W 12. dniu operacji ta armia pozbawiona jest moim zdaniem możliwości prowadzenia operacji zaczepnych, czyli dalej prowadzenia natarcia, ponieważ uwikłana jest w walki wokół kilku miast. Chyba 6 miast okrążyli. Poza tym są uwikłani w walkę z partyzantką, która się rodzi na tyłach. Oczywiście muszą być przygotowani na to, że armia ukraińska swoimi grupami pancerno-zmechanizowanymi, cały czas kontratakuje i w rejonie Kijowa i na południe od Mikołajowa i Charkowa także Rosjanie są w poważnych tarapatach.

(…) Wie pan, ja znam armię rosyjską tak jak pan – z defilad w Moskwie, bo więcej informacji nie otrzymaliśmy. Ewentualnie jeszcze informacje z jakiegoś filmu z manewrów ZAPAD, gdzie Rosjanie wysłali najlepszy sprzęt, najlepsze swoje elitarne jednostki wojskowe, ale okazało się, że to tylko mit, legenda, którą starannie budowała propaganda rosyjska na potrzeby wystraszenia nas Europy, Stanów Zjednoczonych.

Okazuje się, że kiedy dochodzi do walk, to nie wszystkie jednostki mają ten sprzęt nowoczesny. Często się posługują sprzętem z poprzedniej epoki, czyli z lat 70. Wydaje się, że brak koordynacji dowodzenia, brak współdziałania, brak synchronizacji działań, brak logistyki. Przerażający jest poziom działania armii rosyjskiej. Nie mówię tu o elitarnych jednostkach typu powietrzno-desantowego, czy rosyjskiej Gwardii, ale jednostki te pancerne, zmechanizowane, gdzie są poborowi, gdzie dowódcy nie są tak dobrze przygotowani. Mnie, jako dowódcy doświadczonego, poraża ta nieudolność, ta mała sprawność bojowa tych pododdziałów. Mity budowane wokół armii rosyjskiej legły w gruzach.

Całość tu: ]]>https://www.rmf24.pl/raporty/raport-wojna-z-rosja/news-gen-skrzypczak-o-walkach-w-ukrainie-mity-budowane-wokol-armi,nId,5877421#crp_state=1]]>

Armia rosyjska już doznała porażki jako licząca się siła militarna. Na dodatek ponosi także wizerunkową, stając się w opinii światowej winną zbrodni ludobójstwa.

Jednocześnie rośnie liczba uciekających z Rosji intelektualistów i dysydentów, obawiających się coraz większych prześladowań wewnątrz Rosji. Niestety, ze względu na unijne sankcje pozostaje im jedynie droga lądowa.

Izraelski polskojęzyczny dziennikarz Eli Barbur przypomina, że w 2022 roku mija 100. rocznica deportacji opozycyjnych intelektualistów z Rosji radzieckiej do niemieckiego wówczas Szczecina.

I wreszcie na zakończenie tego krótkiego przeglądu zdarzeń warto odnotować krótkie wystąpienie Patryka Jakiego w Europarlamencie:

Otóż Putin nie jest w stanie prowadzić żadnej wojny bez pieniędzy. Polska ostrzegała Was, że jeżeli Unia uzależni się od Rosji – ona wykorzysta te pieniądze w złym celu. I zamiast wstrzymać deale z Putinem wy co robiliście? Mściliście się na Polsce – policzyłem, 41 debat i rezolucji w tej kadencji, między innymi za co? Za nieprzyjmowanie uchodźców! I co dzisiaj powiecie? Pokazujemy Wam czym różnią się migranci od prawdziwych uchodźców, których wy trzymacie zresztą w jakichś upokarzających obozach, a my prosto z granicy przewozimy do naszych domów! Prawie milion takich osób. A wy zamiast pomóc Polsce dalej płacicie w tym czasie 600 milionów euro dziennie Putinowi i za te pieniądze on morduje codziennie ludzi. Sześćset milionów dziennie. Jakaś refleksja? No pewnie! Zobaczmy, co mamy jutro w planie? Proszę bardzo – tradycyjnie – rezolucja z sankcjami, na kogo? Na Rosję? Nie! Na Polskę! Unia potrzebuje zmian, ale potrzebuje też Komisji Śledczej, która wyjaśni, kto doprowadził do tego, że Europa finansuje Putinowi wojnę. Za niemiecką butę i arogancję Europa już 2 razy płaciła wojnami – nie możemy na to pozwolić trzeci raz! Aha, powiem wam jeszcze jedną rzecz. Wielu z Was pewnie myślało, że Ukraina upadnie po dwóch dniach, a ona jak na złość walczy, więc i wasze hełmy po 12. dniach wreszcie dotarły na Ukrainę! Gratuluję!

]]>https://www.youtube.com/watch?v=o4yAXr2Yu9Q]]>
 

Starsi pewnie pamiętają słowa Lenina o durnych kapitalistach, którzy sprzedadzą nawet sznurek, na którym ich się potem powiesi, czy też w łagodniejszej wersji – nim się zwiąże.

Niepodległość, Ojczyzna, suwerenność… to słowa, których znaczenie w pełni odczuwamy w Europie środkowej. Przecież zdecydowana większość piszących tutaj pamięta jeszcze PRL. I to niezbyt przyjemne uczucie, gdy tuż nad naszą wschodnią granicą ówczesny Putas urządzał manewry. W razie interwencji tylko Bałtyk byłby w miarę neutralną granicą.

Niestety. Po 1989 roku najlepsza armia zachodniej Europy, niemiecka Bundeswehra, uległa degradacji. A przecież wtedy budziła grozę. Jeszcze w latach 1980-tych poderwanie myśliwców Luftwaffe zajmowało do 12 minut od ogłoszenia alarmu.

Służąc w polskim wojsku w tamtych czasach dowiedziałem się, że nasze lotnictwo gotowość osiąga w czasie ponad dwa razy dłuższym (30 minut).

Z uśmiechem triumfu stwierdziłem zatem, że to oznacza bezsens naszych przygotowań. Pułkownik S., aczkolwiek niezbyt rozgarnięty, z uśmiechem wyjaśnił, dlaczego fakt ten nie ma dużego znaczenia.

- Obywatele podchorążowie, przecież to my będziemy znali datę ataku! Więc nawet dwie godziny przygotowania również wystarczy...

Luftwaffe nie znała ani dnia, ani godziny.

Co się porobiło z tym ongiś doskonałym wojskiem?

Co z tego, że w budżecie poszukano kasy, skoro wcześniej udało się złamać kręgosłup moralny społeczeństwu i, poza zatwardziałą prawicą, nikt nie chce służyć w jakiejkolwiek formacji militarnej?

Kilka lat temu w Polsce szukano już chętnych do pracy w niemieckiej… policji. Czy za moment będą szukać chętnych do niemieckiego wojska?

Watykan ma swoich „szwajcarów”, Niemcy zaś będą mieli „polskie legiony”?

Tymczasem rosyjskie ataki na instytucje unijne nasilają się. Z moich informacji wynika, że jednym z celów stały się ośrodki świadczące pomoc dla uchodźców wojennych z Ukrainy. Próby zablokowania poczty elektronicznej spełzają jednak na niczym. To najwyraźniej sygnał, że „siły hackerskie” Putasa są mocno ograniczone.

Do walki włączył się nawet AVAAZ. Oto apel, jaki każdy może podpisać:
 

Do przywódców Unii Europejskiej, do rządów państw świata oraz do prezesów wielkich instytucji finansowych:

Jako obywatelki i obywatele całego świata apelujemy o natychmiastowy zakaz importu ropy naftowej, gazu i węgla z Rosji oraz o zerwanie wszelkich relacji handlowych z rosyjskimi koncernami węglowymi, gazowymi i naftowymi. Oznacza to zaprzestanie importowania paliw kopalnych z Rosji, a także odstąpienie od finansowania działalności tych koncernów, inwestowania w nie, ubezpieczania ich i świadczenia im wszelkich innych usług finansowych oraz wycofanie zainwestowanych już środków. Jak najszybciej podejmijcie ten przełomowy krok. Przyspieszmy transformację energetyczną Europy i wprowadźmy ambitne programy socjalne, które osłonią najuboższych.

]]>https://secure.avaaz.org/campaign/pl/eu_stop_fuelling_putin_war_loc/?bjxScfb&v=138738&cl=19211684549&_checksum=40622ae2980a3b6f9c73d621d11dafcf854845b8f9afa7e74128e045d5507290]]>


W chwili pisania tych słów apel podpisało już ponad 405.000 ludzi na całym świecie.

Europa oparta o rosyjski gaz to Europa pokorna wobec Putina.

Prawda, która trafiła już pod europejskie strzechy ciągle jakoś nie może przebić się do największych decydentów Unii.

Najwyraźniej co tam Ukraina czy inny Putin.

Najważniejszym problemem UE jest to, aby Tuleya wrócił do orzekania.


 

9.03 2022


 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)

Komentarze

  Pijana Rosja słania się na glinianych nogach, jeszcze depcząc brudnymi buciorami po drodze sąsiadów. To taki chocholi taniec potwora ku przepaści, tylko ten potwór ma taką samą twarz, jak za Stalina.

Vote up!
3
Vote down!
0

ronin

#1642130

W przeszłości pisałem na NP o tzw niezwyciężonej armii sowieckiej, to mit.

Napływ takiej masy uchodżców niestety będzie rodzić pewne problemy, gdyż wynika to m.in. z " prawa wielkich liczb".

Wiele zdarzeń jednostkowych będzie celowo nagłaśnianych, aby dać żer różnym skrajnym środowiskom.( np ostatnio zaangażował się w to jeden z synów b. I prezesa
SN.).

pzdr

Vote up!
4
Vote down!
0

antysalon

#1642138