Towarzysz Claus E. Witz czyli portalowy strateg

Obrazek użytkownika Humpty Dumpty
Historia

Carl Phillip Gottlieb von Clausewitz to słynny (szczególnie w Rosji) pruski strateg i generał.

Żołnierze każdej armii (chińskiej nie wyłączając) mają swój zbiór dowcipów, zrozumiałych najczęściej przez tych, którzy sami jakiś czas nosili mundur. Stąd właśnie w armii cesarskich jeszcze Niemiec domorosłych strategów określano tak, jak w tytule tego felietonu. Witz po niemiecku znaczy bowiem... żart.

Przyznam, że od kilku dni jestem zaciekawiony meandrami umysłu naszego portalowego kolegi o ksywie xiazeluka. Co prawda za wiele tam nie ma, bowiem facio praktycznie stał się monotematyczny i ożywia się jedynie w okolicach kolejnej rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.

Są jednak wyjątki.

Oto w tekście popełnionym 2 września 2008 r. ww. blagier przejechał się po Sztabie Generalnym Wojska Polskiego II RP. Zdaniem portalowego Clausa E. Witza popełniono wielki błąd – zamiast bronić granic należało oprzeć się o rzeki. To zupełnie tak, jak wielka koncepcja obronna Tuska z lat minionych – linia Wisły.

Towarzysz luka pisze więc otwarcie:

Koncepcja obrony na linii wielkich rzek miała następujące zalety:

- obrona na linii rzek uniemożliwiłaby nieprzyjacielowi odniesienie tak łatwego sukcesu, jaki miał miejsce po przełamaniu obrony kordonowej na granicach,

- z tegoż powodu nie byłoby okazji do Blitzkriegu, a raczej powtórka z pozycyjnej I wojny światowej,

- opóźnienie pochodu Niemców umożliwiłoby łatwiejsze dokończenie mobilizacji (armia odwodowa koncentrowałaby się w spokoju pod Lublinem, a nie pod bombami na pierwszej linii frontu),

https://niepoprawni.pl/blog/96/1939-czy-byly-szanse

Fajniasto, prawda? Tylko był jeden problem. Woda. A raczej… jej brak.

- Mamy do czynienia z jednym z najniższych stanów notowanych w ostatnich dziesięcioleciach. Stan wody równy obecnemu był chyba ostatnio we wrześniu 1939 roku. Wojska niemieckie przeprawiały się wówczas przez Wisłę w bród, jadąc czołgami po dnie rzeki - mówi Włodzimierz Mroczkowski, naczelnik Wydziału Administracji i Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego w Tczewie.

]]>https://www.gospodarkamorska.pl/porty-logistyka-wisla-wyschla-w-tczewie-...]]>

Jaką więc przeszkodę miały stanowić wielkie polskie rzeki, skoro nawet tankietki niemieckie, na wyrost zwane czołgami, były w stanie przejechać na drugą stronę po dnie? Ba, stan wody pod Warszawą umożliwiał przejście na drugi brzeg żołnierzom niemieckim praktycznie bez ściągania butów!

Równie mocną „zaporę” stanowią dla maszerujących armii... kałuże po deszczu. A już twierdzenie, że Lublin był spokojny, bo bomby spadały tylko na pierwszą linię frontu świadczy o kompletnej ignorancji towarzysza herstoryka xiazeluka. Ten sowieciarz najwyraźniej zapomina o bombardowaniu Wielunia, atakach na Warszawę i to zanim stała się miastem walczącym…

Niemieckie samoloty atakowały polskie miasta, terroryzując ludność.

Symptomatyczne dla całej tfurczości blogerskiej tego osobnika jest przemilczanie prawdziwej roli Stalina w wojnie.

Otóż nie jest wątpliwe pośród historyków, że dopiero pakt Ribbentrop-Mołotow (właśc. Hitler-Stalin) spowodował wojnę. Ale o tym ani słowa w bajeczkach xiazeluki.

Nie znajdziemy u niego nawet cienia informacji o brakach w zaopatrzeniu wojsk niemieckich.

Tymczasem bomb lotniczych zabrakło już 14 września. Ba, żołnierzom pośrednio zakazywano strzelać, nakazując atakować na bagnety, choć w takiej walce nasi byli górą.

Armia niemiecka do ataku na Polskę przystąpiła wyjątkowo słabo wyposażona. Amunicji pistoletowej posiadała co prawda na 36 dni walk ale pocisków moździerzowych jedynie na niespełna...4! Amunicji czołgowej (działko kal. 20 mm – PzKpfw II) na niecały tydzień! Dane przytaczam za B. Müller-Hilebrant Das Heer 1933-45 (wyd. 1954). Brakowało również paliwa.

Hitler bowiem liczył, że zgodnie z zawartym paktem jednocześnie na Polskę ruszą Sowieci.

Tymczasem Stalin zwlekał z atakiem.

Z oczywistych (ruskich!!!) względów nie znajdziemy u luki w ogóle informacji o polskim planie awaryjnym, jakim było oparcie się o granicę i walka na tzw. przedmościu rumuńskim.

Tej ostatecznej koncepcji obrony Polski cios zadali Sowieci. Tylko kilka godzin zabrakło, by rząd Polski został ujęty przez sowieckie oddziały, zdradziecko atakujące nas 17 września 1939 r.

Czy ktoś jeszcze wątpi, że bloger xiazeluka to ruski agent wpływu?

Za dużo bowiem faktów przeczy tezie, że to tylko zwykły psychopatyczny idiota.

9.08 2024

fot. 17 września 1939 r. - sowieckie czołgi wkraczają do Polski.

 

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.6 (13 głosów)

Komentarze

 Czyli, jeśli szwabensyny nie zrobiły blitzkriegu, zwyczajnie by im brakło wszystkiego.

 Ergo- blitzkrieg wynikał przede wszystkim z konieczności wyprzedzenia ruskiego i zajecia jak największej powierzchni Polski.

 Wiersz Broniewskiego zawiera słowa... a lato było piękne tego roku... tak, piękne i zabójcze.

 W warunkach"normalnego" lata Wermaht byłby skutecznie zatrzymany a oddziały kawalerii- ówczesnych grup szybkiego reagowania dziesiątkowały by jego zgrupowania. Dając czas takiej Francji na...coś.

 Atak, odskok. Właśnie po to zakupiono działka Bofors. By ciągnięte przez konie mogły być ustawiane wszędzie. Nawet udoskonalone polskie wersje angielskich tankietek o rewelacyjnych parametrach nie mogły się równać mobilnością z oddziałami konnych strzelców.

 Szable czy piki były właściwie dekoracją. Ale pogoda zawiodła, była zbyt dobra.

 Nawiasem- armia USA wróciła do koncepcji tankietki. Mogącej pokonywać z dużą prędkością przeszkody niedostępne dla Hummerów. I wiozącej niewielki desant.

 Pytanie: dlaczego Tutaj nikt nie jest tak głupi by zaprojektować de novo i wdrożyć podobne wozy bojowe? Cena zbyt mała?

Vote up!
5
Vote down!
0

Dr.brian

#1662348

Raczej Gałczyńskiego.

Vote up!
2
Vote down!
0

Przez wcielanie dobra i rozjaśnianie prawd przyprowadzimy do uniepotrzebniania męczeństw. C. K. NORWID „ Promethidion ”

#1662364

Nie będę zmieniał. Mea culpa.

Maxima.

Jak i skleroza:(

Vote up!
0
Vote down!
0

Dr.brian

#1662371

O. K.

Ja nie wytykam tylko koryguję.

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

Przez wcielanie dobra i rozjaśnianie prawd przyprowadzimy do uniepotrzebniania męczeństw. C. K. NORWID „ Promethidion ”

#1662381

I wystarczy.

Vote up!
0
Vote down!
0
#1662373

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika xiazeluka nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Towarzyszu, bierzecie się za tematykę, o której nie macie pojęcia. W dodatku jako dyletant uprawiacie ahistoryczne wnioskowanie (czyli faktem po uzasadniacie działania przed):

"Jaką więc przeszkodę miały stanowić wielkie polskie rzeki, skoro nawet tankietki niemieckie, na wyrost zwane czołgami, były w stanie przejechać na drugą stronę po dnie? "

Plan Z powstawał od wiosny 1939 r. W marcu tego roku żaden z planistów nie mógł przewidzieć, że stany wód Wisły będą niskie. To po pierwsze. Po drugie: każda przeszkoda wodna jest utrudnieniem dla nieprzyjaciela (nawet obecnie, czego dowodów dostarcza wojna na Ukrainie), na pewno trudniejszą od pustego, równego pola z utwardzoną drogą pośrodku.

Nie obyło się także bez charakterystycznych dla lejtnanta Hamskiego Dupnego kłamstw:

"A już twierdzenie, że Lublin był spokojny, bo bomby spadały tylko na pierwszą linię frontu"

"Otóż nie jest wątpliwe pośród historyków, że dopiero pakt Ribbentrop-Mołotow (właśc. Hitler-Stalin) spowodował wojnę. Ale o tym ani słowa w bajeczkach xiazeluki."

O tym, że bez paktu z 23 sierpnia nie wybuchłaby w 1939 roku wojna pisałem wielokrotnie, no ale nie wspomniałem o tym przy omawianiu planu wojny z Niemcami, jakby istniał tu jakiś związek. Nie wspomniałem także o posiadaniu przez towarzysza Stalina floty ponad 200 okrętów podwodnych, więc pewnie i tu coś ukrywam, co nie, lejtnancie FSB? Problem polega na tym, towarzyszu, że Wasza chaotyczna i powierzchowna wiedza uniemożliwia Wam syntetyzowanie. Dlatego upajacie się szczególikami i detalami, które akurat wyczytaliście u Suworowa, nie potrafiąc zrobić z nich szerszego użytku. Bomby na Lublin to właśnie kolejny przykład tego rozchełstania poznawczego - armia odwodowa Prusy koncentrowała się znacznie dalej na zachód od Lublina, więc tym bardziej była narażana na bombardowanie etc. 

Najśmieszniejsze jest to, że plan Z również zakładał oparcie obrony o linię wielkich rzek:

"Liczono się jednak, iż z chwilą ogólnego uderzenia wroga, tzw. bitwa graniczna nie będzie trwała długo i wówczas miał nastąpić odwrót w formie kolejnego odchodzenia armii, znajdujących się w zachodniej części Polski, poczynając od armii „Pomorze”. Zakładano, że cofanie się frontu miało następować w kierunku na południowy wschód na Wisłę, na przygotowane latem przeprawy, przy równoczesnym jak najdłuższym utrzymywaniu skrzydeł na południu w rejonie Śląska i Karpat, na północy na Biebrzy i Narwi. Naczelny Wódz liczył, że w tym rejonie uda się nam utrzymać do chwili ofensywy sojuszników na zachodzie Europy."

Widzicie tu coś o stanie wód Wisły pół roku później? Co więcej, zamiast pogłębiać Wisłę, w oparciu o jasnowidzenie, władze wojskowe przystąpiły do czynności przeciwnych:

"Mając na uwadze, że za plecami walczących wojsk znajdzie się rzeka Wisła - duża przeszkoda komunikacyjna, na której w środkowym jej biegu istniało tylko 7 mostów stałych, z inspiracji władz wojskowych przystąpiono do budowy mostów dodatkowych. W razie niekorzystnego przebiegu działań wojennych miały się przez nie wycofywać na wschodni brzeg rzeki oddziały polskie uchodzące pod naciskiem nieprzyjaciela. Wspólnym wysiłkiem Ministerstwa Komunikacji i Inspektoratu Saperów wybudowano wiosną i latem 1939 r. 8 mostów drewnianych, w tym 6 dla ruchu dwukierunkowego i 2 dla ruchu jednostronnego"

Nie tylko ja jestem przeciwnikiem bezsensownej obrony kordonowej:

"Przeciwnikiem tego planu był gen. dyw. Juliusz Rómmel. W 1958 roku stwierdził: „Uważałem, że nie możemy angażować większości naszych sił na zachód od Wisły, bo przecież zarys naszych granic na to nie zezwalał. Armia polska, wysunięta na zachód od Wisły od samego już początku, od momentu ruszenia natarcia niemieckiego, byłaby od razu oskrzydlona, a ponadto musiałaby bić się na froncie szerokości 1000 km. Plan taki, moim zdaniem, był nie do przyjęcia, bo bronić całego terenu Polski, mając tylko 40 dywizji, znaczyło stracić całe wojsko i przegrać wojnę. Możność przetrwania widziałem tylko w tym wypadku, jeśliby armia nasza zajęła obronne pozycje wzdłuż rzek: Niemen, Biebrza, Narew, Wisła, San. Za tą linią, (...) trzeba było umieścić wszystkie dysponowane siły, wysuwając na przedpole w celu utrzymania styczności z nieprzyjacielem całą kawalerię oraz posiadane jednostki szybkie”

Wszystkie cytaty za Zbigniew Gnat-Wieteska "Rzeka Wisła i jej rola w Kampanii Wrześniowej" „Niepodległość i Pamięć" Nr 30, 2009

Co do braków w zaopatrzeniu u Niemców - rzeczywiście występowały. Lecz nie na tyle, by uniemożliwić im odniesienie zwycięstwa. Do 17 września wojna dla Polski była przegrana, ostatnie wielkie zgrupowania przystępowały do podwójnej bitwy pod Tomaszowem Lubelskim. Obie zostały przegrane, Niemcom w zwycięstwie braki logistyczne nie przeszkodziły. 

 

Vote up!
2
Vote down!
-4
#1662374

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika xiazeluka nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

"fot. 17 września 1939 r. - sowieckie czołgi wkraczają do Polski."

Nie, dyletancie, to nie jest fotka z 17 września 1939. To zdjęcie z manewrów Kijowskiego Okręgu Wojskowego, które odbyły się w 1935 roku.

O niczym nie macie pojęcia.

Vote up!
2
Vote down!
-4
#1662376

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika xiazeluka nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Kara za wytknięcie błędu dyletantowi? No, za błędny podpis pod fotką można nieuka Hamskiego Dupnego od biedy usprawiedliwić, ponieważ ta dezinformacja jest szeroko w internetach rozpowszechniona, skąd ignorant może o tym wiedzieć, niemniej to groteska, że obrażacie się na fakty. Tak jakbyście mieli pretensję do mnie, że ich nie znacie.

Vote up!
2
Vote down!
-4
#1662382

Po meczu będzie kolejna polewka. W końcu ktoś musi pokazać, jaki z was jełop. ;)

Ps. I wbij sobie do tej małej obrośniętej tłuszczem główki, że wojny by nie było, gdyby nie Stalin., twoje bożyszcze,

Vote up!
4
Vote down!
-2
#1662384

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika xiazeluka nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Myślałem, że Wy kłamiecie. Okazuje się, że po prostu nie czytacie tego, co do Was piszę:

" I wbij sobie do tej małej obrośniętej tłuszczem główki, że wojny by nie było, gdyby nie Stalin., twoje bożyszcze,"

Napisaliście to niemal bezpośrednio pod moim wpisem o treści:

"O tym, że bez paktu z 23 sierpnia nie wybuchłaby w 1939 roku wojna pisałem wielokrotnie"

 

Po to minusujecie moje komentarze, by je unicestwić i kłamać bezkarnie. 

Vote up!
2
Vote down!
-4
#1662390

w końcu to trafiło, strategu od kałuż... ;)

Vote up!
4
Vote down!
-2
#1662398

Dno.

Vote up!
2
Vote down!
-3
#1662407

Gramatyki też nie znasz, herstoryku z koziej d.py? Chamski piszemy przez CH, ruski idioto.

Vote up!
1
Vote down!
-1
#1662410

Nie piszę "chamski", lecz "Hamski". Bo to o Was, towarzyszu. Jak każdy komunista próbujecie objąć władzę nad językiem. 

Vote up!
2
Vote down!
-2
#1662412

tylko jedno h (x) i ci się miesza. Won  za Don, przygłupie. 

Vote up!
1
Vote down!
-1
#1662414

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika xiazeluka nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Linkowana strona to kolejny dowód na to, że bezmyślne ilustrowanie artykułów zdjęciami dostępnymi w internetach grozi powielaniem błędu. Możecie wkleić kilkaset linków z dokładnie tym samym podpisem, jednak nie zmienia to faktu, iż ów podpis jest fałszywy.

Masz tu źródło, skończony gamoniu:

https://commons.wikimedia.org/wiki/File:T-26s_Big_Kievs_maneuvers_1935.jpg

Vote up!
2
Vote down!
-4
#1662394

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika xiazeluka nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

To już naprawdę żałosne - wlepiliście mi minusa za udowodnienie, żeście jełop.

Vote up!
2
Vote down!
-4
#1662395

Jak ja podaję wikipedię to to jest idiotopedia. Ale sam się na to samo źródło POwołujesz. Jesteś zwykłym głąbem z przerośniętym ego. Ale tylko w necie, bo w realu jesteś zwykłym cieciem. ;)

Vote up!
3
Vote down!
-2
#1662397

Nie, gamoniu. Dostałeś link wskazujący źródło fotografii, bez mędrkowania. Zamiast przeprosić za upieranie się przy fałszywym podpisie nadal arogancko pyskujesz. Honoru za grosz.

Vote up!
2
Vote down!
-3
#1662406

Wyj, wyjcu... Jeszcze będzie wiele okazji, czopku Putina!

Ps. Jak mówi przysłowie: xiasedupa w necie, głupi czopek w świecie!

Ty swój honor już 15 lat temu sprzedałeś za kopiejki, putinowski troliku. Teraz pora na rozliczenie, kretynie.

Vote up!
1
Vote down!
-2
#1662409

Okazji do wykazywania Waszej niewiedzy jest bez liku, towarzyszu lejtnancie - wystarczy, że się odezwiecie.

Vote up!
2
Vote down!
-2
#1662411

Ale jaja!

Vote up!
1
Vote down!
-2
#1662413

portret Stalina

 

wpatrzeni xiazeluka

i jego rodzina

w obsrany przez muchy

portret Stalina

Vote up!
4
Vote down!
-2

jan patmo

#1662399

silni razem

 

siły im daje

goła Putina klata

nad ich łbami

czerwona szmata

Vote up!
4
Vote down!
-1

jan patmo

#1662402