Nieproszeni goście
Właśnie odbyło się spotkanie Zbigniewa Ziobry z wyborcami w nowohuckim NCK-u. Żałuję, że nie mogłem się na konferencję udać, bo działo się ciekawie. Nie mówię bynajmniej o pomysłach byłego ministra sprawiedliwości i inicjatywach, jakie podejmie w Parlamencie Europejskim. Na sali zjawili się nieproszeni goście z obstawą.
Z opowieści mojego znajomego, uczestnika spotkania w Nowohuckim Centrum Kultury, cała akcja była zamierzona w celu ośmieszenia Ziobry. Joanna Senyszyn i Róża Thun przybyły na spotkanie z wyborcami PiS. Ponoć było gorąco. Co ciekawe, przybyło również zbrojne ramię SLD, czyli młodzieżówka (konkretnie 6-7 osób), która rozpoczęła "dyskusję" z elektoratem Ziobry. Były minister sprawiedliwości apelował o spokój, w ruch poszły flagi i parasole. Nie można się starszemu, antykomunistycznemu elektoratowi dziwić. Nota bene - znajomy stwierdził, że Thun wyglądała jak czarownica, co potęgowało emocje. Przed chwilą widziałem migawki w tvp3 i faktycznie - uczestnicy mogli się przestraszyć. Kiedy tylko posłanka Senyszyn podnosiła nieproszona głos, domagając się tłumaczeń w sprawie śmierci Blidy, miała problem z fruwającymi nad jej głową flagami.
Co ciekawe, mój znajomy uciął sobie pogawędkę z jednym z dziennikarzy tvn 24 i Różą Thun. Mówi prosto z mostu i nie owija w bawełnę, więc zapytał pracownika telewizja wprost - po co uczestniczą w tej szopce? Stwierdził on mniej więcej, że to jego praca. Później wypalił wprost do Róży Thun - oj, tak, żałuję, że mnie nie było - skończyły się czasy robienia lodów, korupcji, afer i koalicji antylustracyjnych. I kandydatka do europarlamentu dostała popularną zwiechę - odpowiedziała zmieszana tylko tyle, że przyszła właśnie podyskutować. Później zaczęli pyskować młodzianie z SLD, którzy wbili się niezaproszeni. Potrafili nawet bezczelnie wyśmiewać się, że tak katolicki elektorat ma PiS.
Ciekawe rzeczy się działy, nie powiem. Nie udałem się na konferencję do NCK-u, gdyż miałem trening, a poza tym myślałem, że nic ciekawego się nie wydarzy. Myliłem się, a wproszenie się na nie swoje podwórko odbieram jako pokaz słabości kandydatek.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1737 odsłon
Komentarze
gw, niechaj choć przez chwilę mogą być w dobrym towarzystwie
2 Czerwca, 2009 - 22:39
pzdr
antysalon
szczyt bezczelności
2 Czerwca, 2009 - 22:47
oszołom z Ciemnogrodu
włazić na cudze spotkanie. Jak za starych dobrych czasów wujka Edzia - typowo komunistyczne metody. Rzeczywiście świadczy to o słabości kontrkandydatów Ziobry. Ale gdyby np. młodzieżówka PiS-u wdarła się na spotkanie wyborcze "jedynie słusznych" kandydatów rejwach w merdiach by nie ustawał przez tydzień.
oszołom z Ciemnogrodu
czarownice i zaklinacze
3 Czerwca, 2009 - 09:41
nawet we własnych partiach nikt nie chce z czarownicami zamienić parę słów, a że baby nie wyżyte i na dokładkie stare i brzydkie jak psie jajo, to próbowały podyskutaować gdzie się dało. Akurat padło na młodego Ziobrę. Ale się chłopak spocił.
A zaklinaczom przyszłości z "młodzerzówki" SLD już nic nie pomoże, nawet taniec o deszcz im nie wyszedł. Wszystkim wychodził a im nie.
PS. Czy to prawda, że dwuch bardzo znanych estetów po ujrzeniu Thun i Senyszyn dostało zawału serca? A kilkunastu ciężko wystraszonych uciekło i dotychczas nie mogą ich znaleźć?
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
gosia
5 Czerwca, 2009 - 17:24
uhuhuhu ale musiało być widowiskowo, o Boże kochany ale się uśmiałam, bardzo obrazowy opis, dzięki
to chyba
5 Czerwca, 2009 - 17:26
strasznie frustruje, znają prawdziwe sondaże i to takie podszczypywanie burków