Brawo, Jarek! Nazwijcie mnie kibolem, oszołomem, ale cieszę się dzisiaj, bo dzisiaj zobaczyłem Jarosława , jak za dawnych lat- mocnego, kompetentnego faceta.
Mojego przywódcę, Mojego Prezydenta!
Ostatni raz napisałem te słowa 11 kwietnia, żegnając Lecha. Wierzę, ze w poniedziałek napisze je znowu, już po ogłoszeniu wyników. Znowu będziemy mieli Prezydenta!
Ale nawet, jeśli tak nie będzie, to i...