Najlepsze treści blogera

Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Smutno o stoczniach
1 marca o godz. 14.37, elektryczne stopery w gdańskiej stoczni puściły stojący na pochylni B-1 prom a w zasadzie kadłub promu, dla norweskiego armatora. Piękny prom. I, wbrew pozorom, jest to smutna wiadomość, ze względu na to, że, jak rozumiem, a obym się mylił, to ostatni statek zwodowany w stoczni. Sic transit gloria mundi, chciało by się powiedzieć. Polska była kiedyś...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)
Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Czytam z autentycznym przygnębieniem, jako o przykładzie psucia państwa polskiego, a wręcz jego przecwelenia, o 20 tysiącach odszkodowania, jakie przyznano Januszowi Kaczmarkowi. A on żądał jeszcze wiecej, wiec nie wiem, czy się teraz cieszy, że dostał kase , czy raczej jest wściekły, że tylko tyle. Może z tej radości powiedziałby w końcu, co robił w tym Mariotcie, co się stało z jego krawatem,...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)
Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Z sondażu Homo Homini przeprowadzonego dla Polskiego Radia wynika, że gdyby wybory samorządowe odbyły się dziś to Platforma Obywatelska może liczyć na 33.4% poparcia, Prawo i Sprawiedliwość na 25.1%, (Onet.pl) . Nie, zebym zwracał uwage na sondaże, ale nagle zrobiło się 9% różnicy, nie 15, ani 20.

Deja Vu- czyli sondażownie zaczynają , jak zawsze w ostatnich latach tuż przed ciszą wyborczą...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)
Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Mam jedno usprawiediwiene swej nieobecności- przewlekła choroba. Byle czego nie chcę pisać, więc czekam na powrót weny. Wybaczcie.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)
Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Kolejny dzien na statku, powoli się aklimatyzuje, trafiam do większości miejsc, do których zamierzam trafic. No, w koncu statek nie taki duzy. Na QE2 po 2 miesiacach znajdowalem miejsca, w których jeszcze nie byłem.
Od czasu do czasu zagladam do Internetu, co tam ciekawego słychać. Trudnosc polega na tym, ze ciagle nie mam wlasnego biura, bo do 27 jedziemy razem ze zmiennikiem, sympatycznym...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)
Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Od dawna nie czytam gazety Wyborczej, to już jest magiczne zaklęcie wszystkich niezłomnych blogerów, ale ja naprawdę nie czytam. Zaintrygował mnie jednak link podany na salonie24 do smakowitego artykułu dwóch dziennikarek, Dominiki Wojciechowskiej i Agaty Nowakowskiej z Wyborczej właśnie. Zajrzałem, głównie z niedowierzania, czy to prawda i co się okazuje? Prawda!
Dawno nie czytałem tekstu tak...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)
Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Czytam artykul Sadurskiego w Rzepie i zdumiewam sie, jak można być profesorem kilku uniwersytetów i nie mieć podstawowej wiedzy o historii swego narodu, bądź też świadomie wprowadzać ludzi w błąd. Nie wiadomo właściwie, co lepsze, ignorancja, czy nieuczciwość intelektualna i manipulacja. Niechaj sobie Pan Profesor wybierze, z czym się lepiej czuje i co mu bardziej pasuje, jak już tak koniecznie...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Jak się okazuje, producent filmu „Śmierć prezydenta” zarobił w Rosji ciężkie pieniądze, brawo! Tylko pozazdrościć. Pozostaje pytanie, po co powstał film tak jałowy, powtarzający wszystkie rządowe „prawdy” i „oczywistości”. Odpowiedź jest niestety dość prosta: a jaki miał powstać? Ni stąd, ni zowąd miał zostać wyemitowany film z Macierewiczem, Biniendą i Szuladzińskim? Już takich cudów nie ma co...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika seawolf
Blog

O tragikomedii prokuratora Przybyła już chyba będziemy powoli kończyć, bo właściwie już wszystko wiemy, ot, trepowstwo postanowiło zrobić spektakl w obronie swojej odrębności od cywilnej władzy, niestety, a może stety, ale scenariusz , zamiast zamówić u jakiegoś fachowca, nie wiem, Wajdy, Kondrata (na pewno by po słusznej linii pomogli towarzyszom w walce z moherami, smoleńskimi oszołomami i...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Rzadko sie zdarza, by zdrajcy występowali otwarcie, właściwie, niczym z neonami na czołach , jak jakiś związek zawodowy volksdeutschów w Generalnej Guberni , na przykład. Zawsze się to towarzystwo trochę tajniaczyło, udawało, ze niby oni nic takiego, no, wicie, tego, racja stanu, reset, wszystko warto poświęcić na ołtarzu dla umocnienia przyjaźni , no, takie zwyczajowe pieprzenie. No, ale co tam...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)

Strony