Sorry!

Hej!

Pisze właściwie tylko po, to, żeby przeprosić, że nie pisze i nie napisze za dużo. Jestem w trakcie swoich trzydniowych wakacji ;-) Jutro wieczorem wracam, to sie rozejrzę, co sie dzieje i cos skrobnę.

Szczerze mówiąc, staram sie zresetować te wszystkie stresy, swoje , a i synowi przyda sie reset, bo tez sie zangażował w te wybory. Staram się nie myśłec za dużo, chyba, że o tym, czy jutro pojechac do British Museum, czy też raczej do Imperial War Museum. Czasu mało, trzeba wybrać.

Dwie sprawy, warte, moim zdaniem poswięcenia kilku chwil analizy w czasie jazdy metrem- Palikot z nagłym i chamskim atakiem na Lecha Kaczyńskiego, oraz zeznania technika z Jaka i niezgodność ze stenogramem.

Co do tych zeznań, świadczących expressis verbis, że kontrolerzy sprowadzili samolot Prezydenta poniżej wysokości płyty lotniska i skazali 96 osób na śmierć, oraz, co poważniejsze, bo swiadczące , że to nie była jednorazowa pomyłka, ale co najmniej konspiracja władz rosyjskich majaca na celu tego faktu ukrycie, czyli brak tego nagrania w stenogramie, podobnie, jak matactwa Ministra Szojgu z czasem w którym samolot zniknął z radaru ( zniknał w 10 minut po rozbiciu się, jak zameldował Putiniowi Pan Minister, wszyscy słyszeli), podobnie, jak fakt zerwania linii energetycznych w momencie gdy samolot leciał, zgodnie z zapisem czarnej skrzynki na wysokości 400 m, i tak dalej, , to, wracajac do początku zdania, to zasługuje na solidne odniesienie sie do tych faktów. Jesli mam pisać o tym niedbale i po łebkach, to lepiej nie pisac wcale. Na razie.

O ile wyskoki Palikota w czasie kampanii wyborczej , jakkolwiek było to sq.. stwo czystej wody, dało sie jakos logicznie wytłumaczyć chęcia sprowokowania Kaczyńskiego i jego sztabu do gwałtownej reakcji i nastepnie do eksploatowania tej reakcji w mediach, lub też, w wariancie B , do ośmieszenia PiS w oczach specyficznego PO wskiego elektoratu, jako cieniasów, którym jawnie i bezczelnie pluja w twarz, a oni nic. To było logiczne, choć chamskie, nieetyczne, nieuczciwe itd, itd. Ale dało sie wyjasnić w jakiejs chorej logice. Po co Palikot robi to dzisiaj, po wyborach? To jest zagadka. Nie sądzę, że ten człowiek jest szalony, bądź głupi. jest sq.. synem, draniem, ale nie głupcem. Nie jest błaznem, wszystko robi na zimno, ewentualnie na zlecenie. Więc co to za zlecenie? czy PO planuje ponowna konfrontację juz teraz, w tym roku? Czy idzie na przedterminowe wybory, zanim straci ten mały margines przewagi nad PIS? Ciekawe. Jedno jest pewne, to nie jest przypadek, lapsus, pomyłka, wyskok, to jest początek tego, co będziemy widzieli w najbliższych dniach i tygodniach.

Niestety.