Nie mam czasu, biegam po statku ze zmiennikiem, pokazuję , co i jak, załatwiam ostatnie sprawy, dostawy, inspekcje, papiery, emaile, żegnam się ze wszystkimi, pakuje, w końcu przebieram się w cywilne rzeczy, oddaje zmiennikowi radio i beepera, insygnia statkowej władzy, podpisujemy 10 stronicowe handover i jade do hotelu. Żegnaj, Silver Wind! Miło sie pływało.
Kątem oka zauważam wiadomość, która...