SMG- Sondaze Mamy G.....

Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Z sondażu Homo Homini przeprowadzonego dla Polskiego Radia wynika, że gdyby wybory samorządowe odbyły się dziś to Platforma Obywatelska może liczyć na 33.4% poparcia, Prawo i Sprawiedliwość na 25.1%, (Onet.pl) . Nie, zebym zwracał uwage na sondaże, ale nagle zrobiło się 9% różnicy, nie 15, ani 20.

Deja Vu- czyli sondażownie zaczynają , jak zawsze w ostatnich latach tuż przed ciszą wyborczą urealniać, czyli obniżać wynik PO i podwyższać wynik PiS, tak, aby jednak w wieczór wyborczy różnica między sondażem, a wynikiem nie była dwucyfrowa, bo z tego już naprawdę coraz trudniej się tłumaczyć.

W czasie wyborów prezydenckich ktoś rozszyfrował na Twitterze SMG/KRC- Sondaże Mamy G.. niane/ Komorowski Raczej Cienko. Owa sondażownia wsławiła się, czy może raczej zniesławiła się największym fałszerstwem/kompromitacją ostatnich lat, czyli sprawieniem, ze wszystkie komentarze w czasie największej oglądalności wielkiej stacji prywatnej były całkowicie błędne i naraziły ich wygłaszających na śmieszność i utratę zaufania widzów już następnego ranka.

Ale to przy założeniu , oczywiście, że widzowie rozumieją , co słyszą ( a takich jest ponoć śladowa mniejszość), oraz potrafią porównać, co widzieli na ekranie w niedzielę wieczorem i w poniedziałek rano. Wiele wskazuje, że widzów spełniających te dwa trudne kryteria nie ma aż tak dużo, w związku z czym SMG nadal będzie zarabiać pieniądze na tzw. sondażach, dawniej zwanymi politgramotami, albo biuletynami propagandowymi, a autorytety nadal będą zaludniać studia TVN, wyjaśniając , dlaczego 4, a nie 7, albo czemu 12, zamiast 3 na podstawie podsuwanych im, z założenia już fałszywych danych. Jak wiadomo, jak się wprowadza do komputera śmieci, jako dane wejściowe, to na wyjściu tez otrzymujemy śmieci, niezależnie od tego, ile pieniędzy wydaliśmy na oprogramowanie, czy je ściągnęliśmy przez emule, czy zakupiliśmy z licencją i w ładnym pudełku.

O ile rozumiem motywacje tych ośrodków propagandowo- sondażowych, wiadomo, służba, nie drużba, to zastanawia ich niesłychana bezczelność . Kiedyś zachowywały pewien elementarny rozsadek , spowodowany zapewne poczuciem obciachu i pewną jednak obawą, ze ktoś porówna sobie te wyniki sprzed i po dojdzie do jakichś wniosków skutkujących zaufaniem i oglądalnością.

Chyba jednak uznano, ze nie ma najmniejszego znaczenia, jak bardzo to , co jest na ekranie mija się z rzeczywistością, po prostu nie warto sobie tym zaprzątać głowy, skoro zawsze przecież można wyjaśnić swoim wyznawcom różnicę na sto sposobów, z których najelegantszym jest ten, że pisowcy po prostu się wstydzą przyznawać do pisowstwa i stąd te różnica. No, cóż, prostota i elegancja tego wyjaśnienia powala, niczym cios cepem. Ale dla elektoratu PO najwyraźniej jest w sam raz.

Przekonanie , że nikt nie sprawdzi i nie zapyta to ma zresztą podstawy- po wyborach wydawało się, że zawstydzone sondażownie przejdą do podziemia, zajmą się handlem obwoźnym, lub hodowlą. Ale gdzie tam- już za tydzień wszystko wróciło do normy, czyli- tydzień przed wyborami komentatorzy ze zdumieniem dorównującym Prezydenckiemu: „ Janusz, to TY???” komentują „znakomitą kampanię PiS, mobilizację i nagły skok notowań w ostatnich dniach i godzinach”, a po tygodniu wyborów ci sami komentatorzy komentują powrót notowań do poprzedniego poziomu, wywołany najpewniej „jątrzącym językiem nienawiści Jarosława Kaczyńskiego, który sam się stawia poza nawiasem zdrowego trzonu narodu”.

To zawsze jest krótki okres- tydzień przed i tydzień po wyborach. Zawsze, nigdy nie było inaczej. To znaczy, zawsze, odkąd jest PiS i Jarosław.

Spodziewam się, ze tradycyjnie już na PO zagłosuje pokrewny elektorat- więźniowie, Komorowski wygrał tam pewnie- 75 % do 5%. Przypomina mi się żałosna w swojej tępocie i bezradności próba wybrnięcia jakoś z tego kłopotliwego faktu przez Chlebowskiego ( może pracowity to on jest, ale lotny, to raczej nie bardzo) - zapytany o to odpowiedział , że owszem, w więzieniach wygrała PO, ale za to z psychiatrykach PiS. Oczywiście, było to kłamstwo, które łatwo natychmiast udowodniono, podając wyniki z okręgów zamkniętych w szpitalach psychiatrycznych- również tam wygrała PO. Ciekawe, ze to nieudolne i nieporadne kłamstwo nadal jest regularnie podtrzymywane przez propagandzistów PO.

Z rytuałów przedwyborczych, które nigdy nie zawodzą, pewnością też w czasie ciszy wyborczej przeczytamy w Wyborczej wypowiedź Michnika o IV RP, która za..aa bii.. iiła Bliii.. iidę. Ciekawe, że Wyborcza tak zaciekle piętnuje tych, którzy się nikczemnie (jątrząc i dzieląc Polaków, ma się rozumieć), interesują tymi, których za..aa… aaabiła PRL i IIIRP, a tak nagle zawsze się interesuje w przedwyborcza sobotę sprawą tragicznej śmierci Blidy. Między kampaniami temat zamiera, ale przedwyborcza sobota wszak ma swoje prawa. Ot, w czasie ciszy wyborczej jedni piszą o swoich kotach, inni o wspomnieniach, ja , na przykład zwykle wspominam sobie „Queen Elisabeth 2”, a towarzysze z Czerskiej ot tak sobie piszą o Blidzie, jak to tajemniczo ślad prochu jest podłużny, czy w poprzek, czy ktoś umył ręce, czy stał pół metra w lewo, czy w prawo i co to może znaczyc, hmmmm, kto był wtedy ministrem, hmmmmm…. Cóz, każdy ma jakieś hobby.

No i oczywiście, już się pojawił, całkowitym przypadkiem, niezwiązany z kampanią wyborczą teledysk Biedrzyńskiej o męczeństwie Blidy, co to tuliła, chroniła, choć czas ma dwa końce, a SS-manka z ABW stała, krzyczała, groziła i w końcu zabiła.

Zdaje się , że już tylko to im zostało, jako straszak przed PiSem, oprócz bestialsko zamordowanego laptopa, który na dodatek złośliwe „odpalił” Kolendzie - Zaleskiej na wizji, choć miał nie odpalić ( ileż można tłumaczyć roztrzepanej babie!).

Wajda ponoć już kręci klip o męczeńskim laptopie Zbigniewa Ziobry z Olbrychskim w roli głównej ( biiip, biiip, odłóż młotek, wszak czas ma dwa końce, nieeeee, biiiip, biii……..) , Marek Kondrat zaś już uczy się roli dorsza za 8.50 plus VAT, sztandarowej zbrodni kaczyzmu- macierewizmu ( dużo tekstu tam nie ma, siłą rzeczy , bo wszak ryby głosu nie mają, ale jest duża możliwość ekspresji paszczą, a i ogonem można dramatycznie zamachać).

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)

Komentarze

Jak by powiedziała moja siostrzenica.

444Polska.bloog.pl

Vote up!
0
Vote down!
0

"Nasze miejsce po stronie odwagi bezbronnej" - Jan Pietrzak

#106673

Jak zwykle celnie i adekwatnie do rzeczywistości Tusklandii.

Vote up!
0
Vote down!
0

mirek603

#106674

Oby przełożyły się na dobre wyniki list PiS.
"Sondażownie" tak jak łżegadzinowe media zaprzęgnięte do rydwanu Tuska.
Nie próżnuje też niezastąpiony dr Marek na ostatniej prostej!
A Boluś Wałęsa ich poparł "jestem za, ale nie przeciw"!
Zrobił to w zdrowiu czy w chorobie?/ vide wczorajsza karta zdrowia/
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#106679

świetny wpis, a w sondaże wierzy już chyba tylko Norbert Maliszewski, który jednego dnia objaśnia nam, maluczkim "sondaż" Rzepy, w którym ruch JKR ma 15% poparcia, by dnia kolejnego objaśniać nam bez mrugnięcia okiem sondaż Homo Homini, w którym ten sam ruch ma poparcie rzedu 4%!
Pominę już oczywiste błędy metodoliczne, dla których to badanie przeprowadzone przez Rzepę nie ma w ogóle prawa do nazwy "sondaż".
Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#106694

Tak w ogóle to produkowanie fikcji, idiotyzmów i innych kretynizmów idzie pełną parą i to aż do rozsadzenia kotła!.
No, a przecież każdy wie, że gdzie idzie para ??? ... ano w gwizdek.
Wybory samorządowe to są inne starcia niż wybory prezydenckie czy parlamentarne.
W tych poprzednich PO wygrała ale bodaj tylko w 8 z największych miast w Polsce. W pozostałych wygrywały komitety lokalne lub kandydaci z innych partii.
Podobnie PO zdobyła w granicach ledwie, ledwie ponad 30 % miejsc w wojewódzkich sejmikach samorządowych. Pozostałe gminy czy rady powiatu to wielka porażka. Tu albo jak w średnich dominował PiS albo jak w małych PSL, zresztą i tak "najwięksi" sceny politycznej łącznie zajęli ok. 60% wszystkich "posad" samorządowych.

Narratorzy z "fabryk kretynizmów" jak wspomniany przez Ciebie Sondaże mamy G......e, ani też inni, nie informują że np. w Warszawie zagłosuje załóżmy 500 tys wyborców i wygra Pan/i X i że ta osoba zdobędzie to jedno jedyne miejsce i że ilość oddanych głosów będzie miała znaczenie TYLKO I WYŁĄCZNIE W WARSZAWIE !!!.
I nigdzie więcej, nawet w sąsiadujących gminach.
Ale za to w np. gminie Pipidówek Średniawy, wójtem będzie tala osoba która zdobędzie raptem 200 głosów z 350 wybierających.
I tu i tam jest jedno stanowisko do obsadzenia, różnica jest tylko taka że tu jest mało kasy i małe geszefty a w mieście dużo kasy i naprawdę duże geszefty.
I chodzi o ten geszeft właśnie a nie o ludzi.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#106739

ła przecież mieć już w pierwszej 99,998%.
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#106762

ja też się zastanawiam gdzie oni te sondaże robią bo do mnie i do mojej nigdy jeszcze nie zadzwonili

Vote up!
0
Vote down!
0

3gibon

#106812

Aleksander Szumanski
PIS jedynym ratunkiem dla Polski w mgle agentury. Pozdrawiam serdecznie autora za mądry wyważony wpis

Vote up!
0
Vote down!
0

Aleksander Szumanski

#106826

do mnie zadzwonili, ale ja odmówiłam swego głosu w sondażu
z zasady - w manipulacjach nie biorę udziału
terka

Vote up!
0
Vote down!
0

 - terka

#106949

Jak zwykle jesteś nie zawodny. Dyszka.

Vote up!
0
Vote down!
0
#107025