Wolne wodze fantazji

Obrazek użytkownika matka trzech córek
Idee

Co by było, gdyby?

Gdyby tak Rosja przejęła Ukrainę w ramach unii celnej, co znaczyłoby nie mniej nie więcej, a całkowitą podległość Putinowi. Krok za krokiem wpływy Rosji zaznaczałaby się coraz mocniej i radykalniej na działaniach rządu ukraińskiego.

Po niedługim czasie, rozpoczęłyby się wspólne z Białorusią i Ukrainą manewry u granic Polski i rysowane byłyby „projekty” opanowania tych ziem polskich, co do których nacjonaliści ukraińscy już dzisiaj roszczą sobie prawo.

Dobrze, jeśli plany te pozostałyby w sferze utopijnych projektów, ale przecież nikt tego zagwarantować nie może. Historia widziała już zbyt wiele, by dziwić się czemukolwiek, a imperialna polityka Rosji zdaje się nie pozostawiać złudzeń.

Czy warto zatem wspierać dzisiaj antyrosyjskie działania Ukraińców, angażując się w walkę o niepodległość tego państwa, zagrożoną, jak się wydaje rychłą jej utratą?

Rozsądek podpowiada, że tak.

Co by było, gdyby?

Gdyby tak wyrwana z rąk prorosyjskich polityków Ukraina, zmieniła swoje władze na prounijne i w przyspieszonym tempie dołączyła do grona państw Unii Europejskiej?

Czy ktoś może zagwarantować, że to nie w interesie Niemiec leży przynależność państwa ukraińskiego do „Euro Sojuza”( jak nazywają UE Ukraińcy), bo upatrują w tej przynależności wielką szansę dla siebie?

Jaka to szansa? Ano, wizja ze snów Hupki i Czai – rewizjonistów, którzy w wielu niemieckich umysłach zasiali nadzieje na powrót do swoich Heimatów.

Poddana nakazom unijnym, wzmocnionym niemieckim naciskiem Ukraina, cofać by się musiała na wschód, odstępując Polsce ziemie zagarnięte po 17 września.
Wszystko, oczywiście w ramach unijnej wizji „Europy bez granic”.

Już widzę te hordy lwowskich nacjonalistów skandujących głośniej niż dzisiaj : „smert Lachom!”.

Nie wiem, czy znaleźliby się tak odważni , a może naiwni, Polacy, którzy ufając w siłę unijnej władzy, zdecydowaliby się powrócić na „stare śmieci”.

Skutek takich decyzji można łatwo przewidzieć.

Bardziej skłaniam się ku wizji ustąpienia zarówno Niemcom jak i Ukraińcom, w wyniku czego, z Polski pozostałby jeno „ogryzek”, słaby, kruchy i bezwolny.

Czarna to wizja. Zbyt nieprawdopodobna. Sprawy zapewne wyglądałyby inaczej. Działania byłyby bardziej łagodnie i rozłożone w czasie. Stonowane.

Czy docelowo korzystne dla nas i naszych dzieci? Rozsądek podpowiada, że nie.

Co wobec tego, począć z Ukrainą?

A może pozostawić ją samą sobie? Niech rozwija się zgodnie z własnym poczuciem wartości i zbiera owoce swojej polityki. Zasłużyła na to.

Jako sąsiedzi, powinniśmy ją wspierać na tyle silnie, by nie związała się z wrogimi nam siłami, stając się przedłużeniem ich chciwych macek, jednocześnie zaś, należy kontynuować działania w kierunku pojednania opartego na prawdzie historycznej, dążąc do uzyskania stosunków pozwalających na cywilizowane formy przyjaznych relacji i bratniej współpracy.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)

Komentarze

Astra
Na razie pachnie tam wojną domową i podzieleniem Ukrainy.

Vote up!
0
Vote down!
0

Astra - Anna Słupianek

#394679

Ale, dlaczego na cztery części? Co knuje Rosja?

"...
"Opozycja chce wojny domowej. Opozycja walczy o interesy Zachodu. Robi wszystko, by doprowadzić do zaostrzenia protestu. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest rozpad Ukrainy na cztery części" - ostrzegła NTV."

Vote up!
0
Vote down!
0
#394680

Cztery to chyba nie. Raczej na dwie części, Ukrainę wschodnią i zachodnią. I tak jak napisałaś, obserwować, pomagać ale się nie wtrącać.

Pozdrawiam

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#394705

ukraina powinna byc jedna niepodlegla a nie sowiecka

Vote up!
0
Vote down!
0

tomaszek

#394708

Pytanie, czy będzie? Skoro już się jej przypomina o "przypadkowym" powiększeniu terytorium, wynikłym w rezultacie działań Stalina, ZSRR i Rosji.
"Powiększyła swój obszar sześciokrotnie"

Vote up!
0
Vote down!
0
#394736

Ukraina Zachodnia, Wschodnia i Autonomiczna Republika Krymska (oraz być może część obwodu odeskiego między Prutem, Dniestrem a Morzem Czarnym). Obwód Ługański też ciąży mocno do Rosji, pytanie tylko, czy zechciałaby go Moskwa. Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#394714

i ich "charakterze", można zdemaskować grupy wpływu.
Cóż, rozbiory, jak wiadomo, zawsze były sposobem pozyskiwania nowych terytoriów.
Trzeba wspierać Ukrainę. Pomimo wszystko.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#394748

Tym bardziej stanowczo, im bardziej sytuacja wewnętrzna byłaby niewygodna dla naszych rodaków tam zamieszkujących.
Ukraińcy wiedzą dobrze, że życzliwszych sobie sąsiadów nigdy nie znajdą i w razie potrzeby, tylko na nas mogą liczyć.
Szkoda, że to działa tylko w jedna stronę.

Vote up!
0
Vote down!
0
#394735

Dobrze. Wtrącać się, lecz w bardzo ograniczonym stopniu. Jedynie w sprawy dotyczące naszych rodaków tam zamieszkujących i żadne inne, bo nie mamy prawa.

Tak jak Niemcy nie mają prawa wtrącać się do polityki Polski, tak my nie możemy mieszać się w sprawy Ukrainy.
Wyjątek, jak powiedziałem, stanowi troska o mniejszości narodowe .

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#394740

Bo już jest otwarta brama
Wprawdzie Putin nie odpuszcza sprawy
Ale jestem dalszego ciągu ciekawy
Jak zniesie porażkę tracąc oparcie
Może nastąpić i jego pożarcie
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#394742

potrzeba będzie odwagi. Tylko patrzeć, jak pojawią się poświęcane noże:

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/demonstracja-przed-ambasada-rp-polska-wspiera-opozycje/ccj6l

Vote up!
1
Vote down!
0
#394751