Możemy pogratulować Premierowi umiejętności przewidywania. Lansuje się na proroka, ale jak dotąd, żadna z jego wizji nie ziściła się ani na jotę.
- Przestraszyłem? - Zdziwiony odpiera zarzuty dziennikarzy
- Ja nawet dzieci, nigdy, nie umiałem przestraszyć!
Co miały więc znaczyć te podniosłe apele o zwarcie szeregów przeciwko Moskwie, bo inaczej, 1 września dzieci do szkoły nie pójdą?
...