PRZENOŚNIA

Obrazek użytkownika Humpty Dumpty
Kraj

Od dawien dawna społeczność TENKRAJU uformowana jest definicyjnie określeniem, że wiara czyni cuda!!! Przeciwna agnostycyzmowi osoba niezwykle mocno po prostu wierzy, że jest w stanie otrzymać to, czego bardzo pragnie. Ten element ekspektatywny wymaga wręcz dalekosiężnego podziwu, gdyż teoretycznie odnosi się do w wielu przypadkach kategorii imposybilnych. Podobnież w pewnej korelacji możemy się odnieść do użytego jako przenośnia ludowego powiedzonka związanego z tęże wiarą, a mianowicie, że wiara może (nawet) przenosić góry. To paradoksalne powiedzonko łączące blisko dźwięczne rdzeniowo wyrazy, tj. rzeczownik w postaci „przenośni” i czasownik w postaci „przeniesienia”.

Pojęcie przenośni (synonimicznie metafory) związane jest ze słynnym filozofem Arystotelesem, który wywodził, że metafora, czyli przenośnia jest zamienieniem nazwy jednej rzeczy na inną: z rodzaju na gatunek, z gatunku na rodzaj, z jednego gatunku na inny, lub też przeniesieniem nazwy z jakiejś rzeczy na inną na zasadzie analogii (Arystoteles, Poetyka, 1457 b).

Aktualnie pod określeniem „przenośnia” rozumiemy stylistyczny sensu largo czynnik językowy w którym odmienne znaczeniowo wyrazy są w sposób składniowy zestawione, tworząc związek neofrazeologiczny o innym znaczeniu niż dosłowny sens dotychczasowo użytych wyrazów. Przykładowo: „od ust sobie odejmę”, „podzielę się z wami wiadomością” „czas to pieniądz”, „być w siódmym niebie”, „wyrzucić na śmietnik historii” czy „złote serce”.

Dosłownie każdy z P.T. Czytelników na co dzień z wieloma prozaicznymi przykładami przenośni ma do czynienia, zatem dalsza dywagacja w tymże aspekcie jest czynnością irrelewantną.

Tym niemniej jednak z uwagi na niedościgłą w poszukiwaniu własnego rozumku, z pląsającymi w tymże celu w różnych wektorach oczętami i rozdygotowanymi emocjami dawną po Petrescu szefową Modernej Partyi (dawniej od 1993r: UDECJA) Kaśką Lubnauer z problematyką przenośni nie jest nam tak łatwo się rozstać. Myślała, myślała długo i takowy bełkot wydobył się z jej gardzieli odnoszący się do słynnej wypowiedzi jej fuhrera Hyżego Ruja: Składam tu, w Sopocie, moim rodzinnym Sopocie, to uroczyste przyrzeczenie, że dzień po wyborach, po zwycięstwie, pojadę i te pieniądze odblokuję, i wszyscy to odczujemy, po prostu była to …… tak, tak rzekomo PRZENOŚNIA, a nie ZOBOWIĄZANIE !!!!!

PINOKIO DONALDINO nawet się nie silił, żeby zachowawczo ująć, że nie obchodzi go wynik wyborczy, po prostu oznajmił, że 16.10.2023r udaje się do Brukseli po kasę…… Jakim durniem, debilem, bezmózgowcem, skończonym naiwniakiem należy być, aby powyższe fuhrerowe oznajmienia inaczej odbierać w swej zakleszczonej propagandowo percepcji. Tu nie ma żadnych niedomówień, czy absolutnie nieuzasadnionych interpretacji; albowiem te słowa zostały niedawno pod koniec sierpnia br) przez Herr TUSSKA skierowane do polszewickiego elektoratu jako aksjomat.

Ponieważ Herr TUSSEK to ober łgarz to po prostu zaliczył do swojej wypowiedzi kolejne łgarstwo i obsrał od głowy do stóp (jak o zmurszałej szyi aktorzynkę) Krysię Pandę (wróć: Jandę) wszystkich swoich akolitów i naiwniaków, którzy przyjęli je za dobrą monetę. No cóż widziały gały na co (kogo) głosowały… Kolejny raz rączki w nocniku….

Narzędzia w postaci użytej wyżej przenośni używał już Adolfek Hitler w kwestii związanej z korytarzem łączącym dojczlandię z Prusami, czy Jóźku Stalin, który pomimo zawartego z RP paktu o nieagresji absolutnie nie napadł z tym Hitlerem we wrześniu 1939 na TENKRAJ, ale jedynie ochronił ludność białoruska i ukraińską przed polskim faszyzmem. Dziwne, że nie uczynił tego np. w 1935 czy 1937r, aleć dopiero w tymże tragicznym wrześniu 1939r wespół zespół z germańskim totalitaryzmem. Takimże identycznym eufemizmem w postaci użytej w przenośni formuły o specjalnej akcji wojskowej, a nie agresji na sąsiedni kraj czyli Ukrainę posłużył się stalinowski pomiot w osobie bandyty W. Putina. Słowa mogą przede wszystkim użyte w przestrzeni publicznej nie tylko ranić, ale i wręcz zabijać o czym przekonało się wielu naszych rodaków na przestrzeni tragicznej historii TENKRAJU, a w szczególności dominacji germańskiego i bolszewickiego totalitaryzmu i terroru w XX w.

Także żarliwy wielbiciel kobiecych kształtów i związanych z tymi kształtami męskimi przyjemnostkami bywszy prezydent USA Bill Clinton w sierpniu 1998r eufemistycznie oznajmił po wykryciu tzw. „afery rozporkowej” z Moniką Lewinsky używając jako stosownego wytrycha właśnie felietonowej przenośni, że pomiędzy nimi nie doszło do żadnego seksu, a jedynie do konsumpcji…. loda!!!

Jakaż ta przenośnia przydatna, nieprawdaż ???

Powyborcza elekcyjna lokomotywa dopiero się rozpędza kreując różnorakie profetyczne wypowiedzi i oczekiwania. Zdumiewać może bezczelna buta, hucpa i arogancja krajowego lewactwa w postaci osiągniętego wyborczego wyniku 8,61% elektorskich głosów i ledwo 26 mandatów, czyli dramatycznego spadku do roku 2019 gdy lewactwo dostało aż 49 mandatów. Dramatyczny wynik oznaczający utratę 23 mandatów czyli 60%!!! Uzyskując takowy wynik fuhrer lewactwa stary komuch Włodzio (jak Lenin) Krzaczasty usiłuje eksponować kwestie światopoglądowe jako według jego mniemania i wyobrażenia (w tym pedalskie i lesbijskie związki czy aborcję) oczywiście fundamentalne. Obaczymy czy jego koalicjanci (potencjalni!!) połkną tę żabę….

Rzecz jasna niejaka super brukselska patriotka jak Jancia Ochooojska ponoć li tylko w kategoriach omawianej przenośni określiła chroniących TENKRAJ mundurowych przed zalewem islamskiego terroryzmu jako bydło, zbrodniarzy, etc... Podobnież jak wywodząca się z żydowskiego narodu niderlandzka reżysiorka bezczelnie uwłaczająca polskiemu narodowi, jego rządowi, żołnierzom i wszystkim służbom gwarantującym porządek i praworządność.

Popierając takowe zachowania totalnej łopozycji przez oddane na nią głosy takowe osobniki jak np. bliski somsiad Leszek czy koleś Jędruś, Piotruś czy Adaśku za niedługo (aczkolwiek co nieco za późno) ockną się ze zdumieniem... co najmniej naiwniaków nie po raz pierwszy i ostatni o zrobieniu ich w ciula lub bambuko przez Hyżego Ruja.

Wszak skoro w pewnym zakresie sprawdziło się instrumentarium w postaci „przenośnego wehikułu” to dlaczego go nadal nie używać robiąc dokumentną wodę z mózgu co poniektórym niezbyt ogarniającym rzeczywistość…

Diaboliczny chochlik w tym temacie poleca co poniektórym zapoznać się ze znamienną „poezją” ujętą w felietonie z dnia 21.10.2023r pt. Antycypował Rudego.

I to byłoby na tyle jak onegdaj konkludował śp. prof. J. T. Stanisławski.

23.10 2023

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.5 (9 głosów)

Komentarze

uderzenie homonimem w onomatopeję , w ramach animacji  anachronicznej. Te bałwany posługują się odbezpieczonym granatem, myśląc , że to gorący kartofel, którym posługiwali się podczas nauki angielskiego ( aby poprawić wymowę :-) ).

Vote up!
4
Vote down!
0

yenom

#1655586

Na tym portalu dostrzegam coraz więcej zetempowców w każdym wieku. Oni to popierają KP - Koalicję Przegranych, organizację tuskowców, rwącą się do władzy.

Vote up!
5
Vote down!
0

Jan Bogatko

#1655588

   Wcale ich tutaj tak wielu nie ma. Tam gdzie ziarno, tam i plewy.

Vote up!
3
Vote down!
0

ronin

#1655590

Obrona własnej tożsamości narodowej jest warunkiem przetrwania państwa w obliczu zagrożeń wewnętrznych i zewnętrznych. Rząd Orbana na Węgrzech broni węgierskiej tożsamości nawet kosztem bycia pariasem w Unii Europejskiej. Dla równowagi robi umizgi do Rosji i do Chin, mając te kraje za mniejsze zło. Podobnie ponownie wybrany Fico w Słowacji szuka ratunku przed narzucaną z Brukseli „europeizacją“ swojego kraju i to jak najdalej od UE. Niedawne wybory w Finlandii, Luksemburgu i w Szwajcarii pokazały ten sam trend, czyli powrót do swoich tradycji, wartości, ograniczenie imigracji, rozbudowa armii oraz inwestycje we własną kulturę
i gospodarkę. Bez własnej tożsamości narodowej nie da się mieć własnego kraju.

Wynik niedzielnych wyborów w Polsce pokazał, jak bardzo polski patriotyzm został
już zaniedbany, obrzydzony, rozwodniony i podmieniony przez pseudo tożsamość europejską, czyli przez coś, co istnieje jedynie w głowach neomarksistów. Ten proces celowego likwidowania tożsamości narodowych przyspieszany jest unijną dyrektywą obowiązkowej relokacji imigrantów na masową skalę. Podnoszą się już głosy, że i mieszkańców Strefy Gazy należy osiedlić w Europie, bo tam gdzie są,
to ciężko wyżyć.

Prym w tworzeniu na siłę nowego, lepszego mieszkańca Europy wiodą rodacy doktora Frankensteina. Ale i w Germanistanie budzi się świadomość, że tych wszystkich „uratowanych” kolorowych ludzi z obcych kultur nie da się wyeksportować na Wschód. Niemcy z braku alternatywy głosują na Alternatywę dla Niemiec (AfD), czyli na partię sympatyzującą z Putinem, podobnie jaki i ich całe lewactwo na czele ze stalinistką Sahrą Wagenknecht (taki klon Róży Luksemburg).

Donald Jawohlski-Tusk nie ma Polakom niczego pozytywnego do zaoferowania.
Ani reparacji za zniszczenia wojenne, ani należnych Polsce funduszy z KPO nie załatwi. Wykaże się za to nadgorliwością w burzeniu wszystkiego, co PiS osiągnął.
Zdolność do kolaboracji, dywersji i do destrukcji, to jego trzy największe talenty.
Tak jak zwycięstwo PiS w niedzielnych wyborach okazało się pyrrusowe, tak i
jego władza w Polsce okaże się pyrrusowa i potrwa co najwyżej rok czasu. Tylko
Polski szkoda, ale być może terapia wstrząsowa przywróci niektórym Polakom
świadomość i dumę ze swojego pochodzenia. Zaczadzenie niemiecką narracją
w języku polskim okazało się dla wielu fatalne. Czas teraz na terapię odwykową.

Vote up!
5
Vote down!
0
#1655591

Tylko dlaczego znów musimy dostać kopa w d..., aby zacząć myśleć? Poza tym jeden rok wystarczy, aby zrujnować cały dorobek PiS-u. 

Pzdr

Vote up!
4
Vote down!
0

krzysztofjaw

#1655603

   Jeszcze karty na stole. Prezydent ma wskazać docelowo póżniej premiera, więc Tusk ma małe szanse.

Vote up!
4
Vote down!
0

ronin

#1655601

Czterech pozerów:

 

Krzaczasty, Krzywousty, Kanciasty i Kościsty.

Vote up!
4
Vote down!
0
#1655617

zebrali mniej więcej po 30 głosów. Ale japy drą tak, jakby cały Sejm do nich należał.

Vote up!
5
Vote down!
0
#1655618