Niemcy od dzisiaj ponownie jawnym wrogiem Polski

Nie ma co się rozpisywać, tylko od razu trzeba przejść do rzeczy:

„Podczas wystąpienia w Bundestagu szefowa Fundacji Otwarty Dialog Ludmiła Kozłowska mówiła o prześladowaniach ze strony polskiego rządu wobec niej i jej rodziny, a także o autorytarnych zapędach polskich władz. W rozmowie z Onetem powiedziała, że posłowie Bundestagu chcą przenieść dyskusję na temat praworządności w Polsce na poziom międzynarodowy” donosi z nieukrywaną satysfakcją portal Onet w artykule Marcina Wyrwała na niemieckich szmatławcu należącym do grupy Ringier Axel Springer

W artykule „Kozłowska w Bundestagu: moja deportacja to ostrzeżenie dla Ukraińców w Polsce”

Źródło: ]]>https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/wystapienie-ludmily-kozlowskie...]]>

„Na końcu swojego wystąpienia Kozłowska odniosła się do wypowiedzianych w Leżajsku przez prezydenta Andrzeja Dudę słów o Unii Europejskiej jako „jakiejś wyimaginowanej wspólnocie, z której dla nas niewiele wynika”. – Wierzymy, że polskiemu rządowi nie pozwoli się rozmontować Unii Europejskiej od środka i wykorzystać SIS do prześladowania swoich krytyków. Trzeba zatrzymać populistyczny marsz do autorytaryzmu – zakończyła wystąpienie Kozłowska”.

Ludzie służb, czy nie widzicie co się dzieje? Wiem, że czytacie nasze blogerskie opinie i artykuły na różnych portalach. Dlaczego pozwalacie "jeździć" po Polsce jak po zdechłym kocie? Przecież Niemcy złamały sankcje nałożone na Kozłowską.

Na końcu art. ta polityczna menda promowana przez wrogie, i chyba zjednoczone przeciw Polsce obce służby, dodaje:

„Dlatego były szef polskiego MSZ Witold Waszczykowski powiedział, że jestem dla rządu zagrożeniem, ponieważ mam wszechstronne kontakty wśród europejskich polityków i w narodowych parlamentach Unii Europejskiej i dostarczam tam informacje od społeczeństwa obywatelskiego” – a wszystko bez jakiegokolwiek komentarza polskiego polityka, czy publicysty, co jest złamaniem nie tylko zasad  rzemiosła dziennikarskiego, ale i poczucia dobrego smaku.

I gdzie to się dzieje? Na niemieckim portalu, który obok tego szmaciarskiego artykułu zbydlęca Polaków takim autorytetem jak prof., Jan Hartman - zwolennik kazirodztwa wśród gojów, członek żydowskiej i masońskiej loży B’nai B’rith i co najgorsze, prowokuje Ukraińców do antypolskich wystąpień - patrz zdjęcie!

Brawo!