Panie Krzysztofie Luft
Wciąż nie mogę wyjść ze zdumienia jak to jest możliwe, że w dużym europejskim kraju, w XXI wieku na czele MON stał kierowca późniejszego premiera, znajomy ze studiów Piskorskiego i Halickego (to były jedyne kwalifikacje do zajmowania przez niego funkcji wicepremiera i szefa MON). Na czele MSW stała „psiapsiółka” PEK, która ani raz nie wystąpiła publicznie – z tej prostej przyczyny, że nie skleciłaby ani jednego poprawnego zdania.
Dyplomacja kierował gość – autor słynnego „Hołdu Berlińskiego” w którym czołobitnie uznał Niemców za liderów Europy i namawiał ich do roli nowego cesarstwa (Rzymskiego Narodu niemieckiego); wsławił się też jako rekordzista kilometrówek.
Służbami kierował gość, który chyba kazał zmieniać zeznania w sprawie Amber-Gold, by swobodnie mogła oszukiwać Polaków.
Premierami zaś kolejno - gość, którego działalność miała na celu zniszczenie polskiej gospodarki na korzyść Niemiec, a później największa oszustka w historii polskiej polityki.
O prezydencie nie wspomnę, gdyż to człeczyna, któremu obca była nawet ortografia, ale potrafił zadbać, by ze stanowiska wyciągnąć (na odchodne) wszystkie możliwe beneficja.
Szkoda też czasu na opisywanie „zaplecza” tej minionej władzy Pań Pitery (nie wykonującej wyroków sądu), Thun, czy Kidawy-Błońskiej, którym się wydawało, że posiadanie odpowiedniego nazwiska uprawnia do posiadania bezdyskusyjnej racji i Panów – Szejnfelda, Halickiego – wyspecjalizowanych w bezczelnym, bez cienia kultury - przerywaniu i wcinaniu się wszystkim interlokutorom, Neumana (którego honor nie wart jest 10 tysięcy) i im podobnych - bo co tu dużo gadać, kiedy nie ma o czym mówić...
Nade wszystko jednak ta słusznie miniona formacja doprowadziła do zubożenia całego pokolenia Polaków, pozwoliła na wyciągniecie z budżetu państwa kilkaset miliardów zł. i pozwoliła na bezkarne bogacenie się kasty i powiązanych z nimi urzędników – oczywiście kosztem często wyrzucanych z mieszkań na bruk - Polek i Polaków.
Tak, nie mogę wyjść ze zdumienia, że można tak bezczelnie tworzyć i tkwić w fałszywym obrazie rzeczywistości. Chyba, że było się częścią tej ośmiornicy opasującej i wysysającej wszystkie soki ze społeczeństwa – ściśle mówiąc - mafii... (Chyba to ze wszech miar uprawniona ocena).
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 8399 odsłon
Komentarze
@ Janusz 40
24 Września, 2017 - 10:16
No to masz tekst uniwersalny ! Trzeba go będzie cytować lub drukować przy wielu okazjach. Szczególnie wtedy, gdy będzie kogoś nachodzić zwątpienie.
WSPÓŁCZESNA DEFINICJA KOMUNIZMU
24 Września, 2017 - 17:39
Komunizm jest grupą wpływu, złożoną z ludzi interesu, świadomie i celowo realizujących plan zniszczenia systemów etycznych i społeczno-politycznych w państwach, aż do wrogiego przejęcia władzy politycznej, w stopniu umożliwiającym trwałą degenerację prawa państwowego, w sposób zapewniający tej grupie przejęcie kontroli nad gospodarką, w celu długotrwałej pasożytniczej eksploatacji jej zasobów materialnych i ludzkich, pod ochroną prawa państwowego i międzynarodowego. (-) Cel w niej opisany może być osiągany wszelkimi, dostępnymi środkami.
[link] michael 10.08.2007
Zwracam uwagę na szczególnie groźne skutki definiowania komunizmu jako konkretnej ideologii albo formacji ustrojowej jakiegokolwiek państwa albo organizacji międzynarodowej. Prowadzi to do następującego rezultatu logicznego:
Powszechnie zakłada się, że atrybutem komunizmu jest tylko system poglądów [Ω]. Każdy twór, którego atrybutem nie jest system [Ω], nie jest uznawany za komunizm. Jest to błąd logiczny polegający na nietrafnym wyborze kryterium.
Uzasadnienie:
Prawdziwemu komunizmowi jest obojętne, jakim systemem poglądów będzie się on posługiwał, albo pod jaką formację ustrojową podszywał. Może to być [Ω], albo każdy inny system. Komunizm zmienia deklarowane systemy poglądów jak rękawiczki. Jest mu też zupełnie obojętne, jaki zadeklaruje cel, bo prawdziwy zawsze jest ukryty. Cel deklarowany jest maską i zarazem narzędziem używanym do zniszczenia systemu ideologicznego i ustrojowego atakowanej ofiary. Cel ideologiczny, deklarowany przez komunizm, jest antyideologią, dobieraną stosownie do tej ideologii, która ma być zniszczona. Współczesną maską komunizmu jest "poprawność polityczna" i "zasady równości" we wszystkich dziedzinach życia społecznego.
Używając metafory:
Prawdziwym atrybutem bandyty jest napad, a nie użyta w czasie napadu maska. Bandyta najchętniej do każdego napadu używa innej maski, więc każda z tych masek powinna być traktowana wyłącznie jako maska, a nie jako element rysopisu. Ważnym atrybutem komunizmu, przepraszam – bandyty, jest skłonność do korzystania z takiej maskarady – a nie maska, jako taka.
Nieprawdziwe jest również twierdzenie, jakoby komunizm upadł razem ze Związkiem Sowieckim. Nieprawdą jest, że komunizm nie istnieje, jako problem cywilizacyjny. Przeciwnie, komunizm istnieje, ma się dobrze, nadal się rozwija i jest ważnym sprawcą aktualnych problemów naszej cywilizacji. Komunizm nie upadł, komunizm się schował.
Komunizm XXI wieku, nieco tylko zmienił technikę maskowania, dostosowując się do zmiany warunków. Maskuje się skutecznie, używa nieco innej frazeologii, ale jego istotne atrybuty nie zmieniły się. Komunizm dzisiaj, w 2017 roku, jest nawet agresywniejszy i bardziej destrukcyjny, niż kiedykolwiek. Do przeprowadzenia dowodu sformułuję współczesną definicję, wyprowadzoną z modelu komunizmu, jako formacji pasożytniczej. Przyjmuję hipotezę, że cechy, odkryte przez pruski Sztab Generalny w 1917 roku są rzeczywistymi atrybutami komunizmu. Przedstawiona wyżej definicja jest wersją roboczą, którą zaproponowałem w sierpniu roku 2007, jako wniosek z przedstawionego wcześniej rozumowania.
michael
A więc mamy przed sobą dobrze zamaskowanych bandytów,
24 Września, 2017 - 17:43
którzy wcale nie muszą kończyć dobrych uniwersytetów, aby być bandycką elitą.
michael
Luft
24 Września, 2017 - 17:50
Cała ta zPOdziejska formacja była - do luftu...
Yagon 12
@Janusz 40
Komentarz ukryty i zaszyfrowany
Komentarz użytkownika Verita został oceniony przez społeczność dość negatywnie. Został ukryty i zaszyfrowany poprzez usunięcie samogłosek. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 3. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność jakkolwiek ciężko Ci będzie go odczytać. Pamiętaj, że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
24 Września, 2017 - 18:04
Verita
I wszystko byłoby fajnie, gdyby to był film ...
24 Września, 2017 - 20:31
... ale przecież tych błaznów wybrali żywi ludzie. Raz, a później ponownie. A obecnie włosy sobie z głowy wyrywają, aby móc ich uwielbiać nadal.
Co się takiego wydarzyło, aby kilkanaście milionów gramotnych, białych ludzi w XXI wieku, w Europie oddało swój los i powierzyło decyzje o swojej przyszłości: idiotom ?
Czasami mi się śni, iż oni powrócili. Kurcze.
Pozdrawiam serdecznie
Apoloniusz
... ludzie -
24 Września, 2017 - 22:33
- na nich GŁOSOWALI !!!
i co gorsza - dalej są tak O-DURACZENI, że "dali-by głos" po-NOWNIE !!!!!!!!
" Niczym Sybir niczym knuty i cielesnych tortur król !
lecz Narodu duch otruty - to dopiero bólów ból !
Zygmunt Napoleon Stanisław Adam Ludwik Krasiński ( 1812-1859 )
ke-fas
Jeszcze wieksze zdumienie budzi fakt,
25 Września, 2017 - 00:40
ze wszyscy wymienieni przez Autora politycy zostali wybrani przez Narod Polski jako poslowie do Sejmu (a prezydent to nawet w wyborach bezposrednich) i to nie jeden raz... i zapewne za jakis czas wielu z nich zostanie wybranych ponownie...
Coz... chce sie powiedziec jaki Narod tacy jego poslowie... a przeciez polowa uprawnionych do glosowania w Polsce ma wszystko w d... e (na tyle gleboko, ze do wyborow nie chodzi). Tak wiec z czystej statystyki wynika, ze rzadzacy dzisiaj sa mniejszoscia w polsce - podobnie zreszta jak i rzadzacy poprzednio...
Miejmy tylko nadzieje, ze chociaz pare procent z milczacej mniejszosci przebudzi sie ze snu... przed nastepnymi wyborami.
mikolaj
Bo nie mamy nadal wietrzonego luftu z czosnkowego smrodu Chazari
25 Września, 2017 - 08:19
A ja nie mogę pojąć, że od 1989 r na 6 Prezydentów 4 było TW, na 16? Premierów co najmniej 12 było TW, o ministrach nie ma co mówić jeżeli na czele "rządów" stali sprzedawczyki różnej maści. Niby Polacy
ich wybierali - pytanie w jaki sposób? A przecież niby mamy "służby" które powinny pilnować żeby żaden TW nie skoczył na stołek decydencki - czyje więc "mamy" "służby"?
antyleming
szanowny @Janusz 40
25 Września, 2017 - 12:34
pełne uznanie i super piątka za artykuł i Dobrego Dnia Autorowi i piszącym ,
a Polsce Dobrej Zmiany
TO się uda ,bo
TO SIĘ MUSI UDAĆ :)
co pana K.Lufta,no cóż chyba teskni za PO :(
ale zdrowia serdecznie mu życzę
gość z drogi