Polska starożytna, słowiańscy królowie Lechii

Kolega Jacek udostępnił na Facebooku stronę:

]]>https://tajnearchiwumwatykanskie.wordpress.com/2016/04/22/poczet-krolow-]]>...

... co zainspirowało mnie aby w kilku słowach opisać swoje rozważania.

Niedawno na YouTube opublikowałem film z 1991 roku z bierzmowania we wsi Mąkoszyce woj. opolskie, gdzie ksiądz opisując swoją parafie przed biskupem, powiedział: - Miejscowość Mąkoszyce powstała w 1267 roku. Tymczasem data ta jest wzmianka o erygowaniu już wtedy pierwszej parafii, o czym mówią dokumenty źródłowe. W książce prof. Henryka Borka „Górny Śląsk w świetle nazw miejscowych” wydanej w 1988 roku przez Instytut Śląski w Opolu istnieje informacja o mieszkającym w Mąkoszycach w 1136 roku Mękoszu.

Twierdzenie, że Mąkoszyce powstały wtedy kiedy parafia, jest idiotyczne. - Że niby parafia w powstała w XIII w. w szczerym polu? I rzekomo dopiero wtedy powstała wieś .... - Ale takie jest myślenie wczesnego kościoła. Świadczy to również o ówczesnym wymazywaniu polskiej (pogańskiej) historii. Prości ludzie obchodzą 700-lecia swoich wsi - to im wystarcza i są zadowoleni. Tymczasem (inna) wieś w której mieszkam, ma ciągłość osadniczą od 500 r. p.n.e., a nie od roku 1228 roku, gdy została wymieniona po raz pierwszy w dokumencie księcia Kazimierza I Opolskiego.

Na zamku Piastów Śląskich w Brzegu sfotografowałem genealogie rodu Piastów, która sięga daleko wcześniej niż Mieszko I. Genealogia ta jest zdaje się kopią tej, dostępnej zwiedzającym na Jasnej Górze w Częstochowie.

Rozmawiałem z przewodniczką w Brzegu, która przyznała mi rację, gdy powiedziałem, wcale nie swojego autorstwa zdanie, że: „Historię Polski należy napisać od nowa”.

Do historii przedstawianej przez „turbołowian” podchodzę ostrożnie. Sceptycznie podchodzę np. do zapisów w biblijnej Księdze Sędziów:

Księga Sędziów 15:9
„Wtedy Filistyni wyruszyli i rozbili swoje namioty w Judzie, a robiąc wypady, docierali aż do Lechi”. Nie – Lechii – przed dwa „i”.

To tak jakby utożsamiać Jezusa Chrystusa - Pana Jezusa - z greckim "panem" - faunem, pogańskim leśnym bożkiem z kopytami. Zbieżność nazw i tyle, ale niektórzy to robią.

                                          Tymczasem:

Dzięki nowoczesnym badaniom nauka wchodzi w coraz głębsze sfery badań zarezerwowane dawniej tylko dla humanistów. Podejście humanistów w stosunku do badań historycznych często jest nacechowane ideologicznie, stąd ich podejście naukowe często spotyka się z krytyką jako nieobiektywne.

Zaznaczam jeszcze raz, że wszystkie miejscowości mają nazwy, których pochodzenie często jest o wiele starsze niż może się wydawać. Proszę pamiętać, że gdy jakaś wieś obchodzi np. 750 – lecie istnienia, nie oznacza, że ma tylko 750 lat.

Daty te wyznaczają zaledwie pierwsze wspomnienia o wsi w jakimś oficjalnym, zazwyczaj kościelnym dokumencie, np. o przeniesieniu klasztoru z Rybnika do Czarnowąsów albo datę powstania (erygowania) parafii.

Na szczęście propagandzie sianej przez ideologicznie nacechowanych (zidiociałych) humanistów przeciwstawia się „twarda nauka”:

Na stronie do której link jest na początku strony czytamy:
„Nazwy Polski (Lechia) używane przez (dawnych – przyp. R.K.) obcych kronikarzy to: perskie-Lachestan, litewskie-Lenkija, tureckie-Lehistan, ormiańskie-Lehastan, węgierskie-Lengyelország".

Węgrzy do dzisiaj nazywają nasz kraj – Lengyelország, a Ukraińcy mówią na nas Lachy. Czy to aby nie od naszej nazwy wywodzi się kultura Lendzielska - kultura neolityczna z lat 5000-4000 przed naszą erą? Zdjęcie poniżej pokazuje jej zasięg ze schyłku 4 tysiąclecia p.n.e:

Źródło: Wikipedia, autor: Old Europe ]]>https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/e/e9/Old_Europe.png ]]>

W tym miejscu polecam audycję naukową emitowaną w Polskim Radiu i rozmowę z genetykiem prof. Tomaszem Grzybowskim odnośnie genezy Słowian, który mówi, że nasi przodkowie żyli na tych ziemiach już prawie 10 000 lat temu:

]]>https://www.youtube.com/watch?v=TrsJL-XKx68]]>

Oraz ciekawe spostrzeżenia youtubera: „Istniejemy trochę dłużej niż od roku 966”
]]>https://www.youtube.com/watch?v=ZOdRlNKCYMM&t=6m13s]]>

Tymczasem grupa Polaków małego ducha - ta, dla których kolonizacja się nie skończyła, a co więcej, nie wyobraża sobie bez niej życia, będzie twierdzić, że nasi przodkowie przywędrowali na nasze ziemie z Syberii zaledwie 400 lat przed Mieszkiem I.

Ale skoro rzekomo przywędrowali z Syberii lub ze wschodniej Ukrainy, to jakim cudem ci blondyni nie zmieszali się z Chazarami czy Mongołami i nie mieli czarnych włosów i skośnych oczu? Obawiam się, że głównym wrogiem naszej niepodległości są mierni, skolonizowani Polacy, którzy ambicję ludzi wolnych: panów – Lechitów, ciągną w dół, i robią wszystko, aby nasze państwo się nie rozwinęło i nie stanęło dumnie na nogi. To jest niczym innym jak „modlitwa Polaka” z filmu M. Koterskiego „Dzień Świra”, albo jak w powiedzeniu: „Gdy Żyd awansuje, to stu Żydów go pcha w górę, a gdy awansuje Polak, to stu Polaków zrobi wszystko, aby ściągnąć go w dół i zgnębić”.

Słowianie pochodzą od Ariów, Celtów oraz Staroeuropejczyków. Nasze pochodzenie jest bardziej skomplikowane niż się wydaje, o czym w przejrzysty, poparty badaniami naukowymi sposób, opowiada pisarz Czesław Białczyński, którego filmy są łatwe do znalezienia w Internecie - polecam.