Lek na lewacki "kod" - Marsz Wolności i Suwerenności...
Każdy kto oglądał "manifestację" tzw. "komitetu obrony dranstwa" pod parlamentem, nie ma juz na pewno wątpliwości, że jest to taki sam "oddolny i obywatelski" ruch jak wcześniej tworzone- PO, "palikociarnia" a niedawno "nowośmieszna". Widać ten sam styl i tę samą rękę "twórców". Nie ma wątpliwosci, że "kod" powstał w politycznym laboratorium, umiejscowionym przy ul.(Osz)czerskiej w Warszawie. Ci sami od lat "doktorzy", stworzyli kolejne monstrum przeciw Polsce, Polakom i nowym władzom. Niewątpliwie akuszerami byłi jak zwykle dr Aaadam, docent Smolar, "ministrowie" Bredzisława, oficerowie dawnych komunistycznych służb, szemrani biznesmeni. Konsultantów też nietrudno wytypować - Urban,.Ciosek, Olechowski, Balcerowicz, czyli istniejacy od lat "sojuz błękitno-czerwonych". Fakt, że "kod" zaistniał od razu na pierwszej stronie żydowskiej gazety polskojęzycznej dziwić także nie powinien. W internecie młodzi lewaccy aktywiście chwalą się "tysiacami" uczestników nowego "ruchu obywatelskiego". A w realu ? Ano, jak stwierdził "organizator" tego przedsięwzięcia, jakiś Kijowski, robiący za "słupa" politycznych macherów, na pierwsze spotkanie przyszło...mniej niż 10 osób! W środowym "proteście" przez Sejmem wzięło udział kilkudziesięciu "spontanicznie" skrzykniętych "obywateli". Poza posłami PO i "nowośmiesznej"(w tym dyrektorem Polskiego Teatru z Wrocławia, o twarzy smutnego sutenera),.był oczywiście "niezależny" Hartmann, trochę lewaków od Zandberga, parę "feministek", no i małżeństwo Wujców w roli komisarzy politycznych oddelegowanych z ul.(Osz)czerskiej. Ośmieszeni w sieci "twórcy" tej "obywatelskiej inicjatywy" nie potrafili na razie wyartykułować przeciw czemu protestują. No bo jak powiedzą prawdę, że nie podoba im się demokratyczny wybór Polaków z maja i października, to trudno będzie obronić tezę o zagrożonej demokracji. Z kolei gdy zaczną znów starym zwyczajem straszyć i dzielić ludzi to większośc przytomnych już Polaków przypomni sobie, że to juz było w 2007, 2010 roku a i przez następne pięć lat. I wyjdzie, że znów "demokracji" bronią beneficjenci układu, łże-elyta, utuczona na państwowym majątku, osadzona dzięki korupcji i nepotyzmowi na urzędach i stanowiskach. Taka hucpa nie uda się już dzięki dominacji internetu w życiu Polaków. Jeszcze dziesięć, jeszcze nawet pięć lat temu, zmasowany atak "GW" i me(n)dialnych funkcjonariuszy był skuteczny. Dziś to nie działa. Ludzie będą wspierać naprawdę obywatelskie inicjatywy, przeciwstawiać się rzeczywistym próbom kneblowania demokracji (jak w przypadku ACTA), ale popieranie skompromitowanej przez osiem lat PO-sitwy i zgniłego zupełnie "wymiaru sprawiedliwości" nie jest już możliwe.
A kolegom z PiS-u, ze zwycięskiego obozu Zjednoczonej Prawicy podpowiadam, gratis zupełnie. Nie popadajcie Państwo w euforię sunkesu, nie zamykajcie się na głos Polaków w gabinetach i urzędach. Nie mówcie, że "nie macie czasu" bo "pracujecie dla Polski". Pracujecie dla suwerena, którym są wszyscy Polacy i dla niego czas musicie mieć zawsze ! Dlatego proponuję - Panie Prezesie Kaczyński, Panowie Marszałkowie Sejmu i Senatu, Szanowna Pani Premier! Zorganizujcie 13 grudnia, w kolejną rocznicę wojennego stanu, ale i tradycji lat ostatnich - Marsz Wolności i Suwerenności w Warszawie. Niech morze biało-czerwonych flag i tysiące ludzi na ulicach pokażą prawdziwe wsparcie dla projektu dobrej Zmiany. Niech wątpiący i wahający się zobaczą ilu jest zwolenników nowego obozu władzy, normalności i prawnego porządku w codziennym życiu. Niech milcząca połowa Polaków, która nie wzięła udziału w żadnych z ostatnich wyborów przekona się, że wraz ze zmianą ludzi nadchodzi też zmiana ważniejsza - jakościowa. Niech uwierzą, że prezedent, parlamentarna większość i rząd to ludzie rozumiejący swoje funkcje jako służbę i obowiązek wobec narodu. Wtedy popiskiwania aktywistów takich sztucznych tworów jak "kod" nikogo obchodzić nie będą. A i dla Was, Szanowni Państwo, to będzie ważne spotkanie na Marszu, bo udowodni siłę poparcia i nadziei milionów Polakó, wyrażonych w wyborach 2015 roku. Nie zmarnujmy tej szansy....
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3391 odsłon
Komentarze
Yagon!, trzeba zmieść ten ich "kod da Michnik", kod da tituszki
27 Listopada, 2015 - 15:30
To mi chodziło juz od kilku dni po głowie, gdy zobaczyłem ten ichnij t'oPOrnik. bo za opornik w czasach stanu wojennego dostawało się minimun manto już na ulicy od milicjanta, zomowca, romowca i esbeka.. a liocealiści, studenci mieli kłopoty w szkołach i na uczelniach. Tak samo było w zakladach pracy.
pzdr
antysalon
A propos opornika i zomowców, to przypomniała
27 Listopada, 2015 - 23:05
mi się śmieszna sytuacja z tamtych czasów.
Otóż mój kolega z tej samej grupy studenckiej, który nosił taki opornik w klapie, został przylapany przez zomowców i chcieli go nauczyć rozumu. Jednak udało mu się ujść cało, ponieważ, kiedy zomólcy stwierdzili że to opornik, a to jest zakazane i zasługuje na karę - odpowiedział, że to nie opornik, a rezystor - więc go puscili wolno :)))))
Grasja
Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć - tracą życie.
Marsz suwerenności i wolności 13 grudnia
28 Listopada, 2015 - 04:26
to wyśmienity pomysł jako odpowiedź na salonowy ruch obrony demokracji! Należałoby tylko rozpropagować ideę, nagłośnić, by zyskała spore grono zwolenników. Myślę, iż internauci jak zwykle nie zawiodą. I jeszcze jedno, niech będzie to inicjatywa oddolna, niekoniecznie błogosławiona przez rządzący obóż zjednoczonej prawicy. Stawiam na inicjatywę obywatelską zainspirowaną przez Yagona 12.
mika54
@Yagon 12
28 Listopada, 2015 - 19:28
W ramach promocji tekstu - tu dyskusja, ciekawa dyskusja i to gdzie ????
http://wiadomosci.onet.pl/jaroslaw-kuzniar-twarza-kampanii-hejt-stop/hpdd4e
SKUTEK ODWROTNY DO ZAMIERZONEGO..
14 Grudnia, 2015 - 20:55
Jakiś czas temu,już po wyborach zaczęłam przyglądać się zwycięskiej partii szukając jej pozytywów.Najpierw wystraszył mnie ksiądz Jacek przemawiający a właściwie wykrzykujący niebezpieczne hasła,porównałam je do innych,znanych z historii,to było przerażające to były hasła faszystowskie.Jestem spokojną,ugodową osobą więc nie był to mój klimat.Póżniej formowanie rządu ,powoływano osoby o nieciekawej przeszłości,na wszystkich portalach przeciwnicy PIS wypunktowali grzechy wchodzących do rządu polityków,posługując się językiem zależnym od kultury osobistej.Zwolennicy PIS "wylewali rzeki pomyj"na opozycję.Pomyślałam,że może tu czegoś się dowiem , i co czytam?Komitet Obrony Draństwa
palikociarnia
nowośmieszna
jakiś Kijowski robiący za słupa politycznych macherów
żydowska gazeta polskojęzyczna itd..itd..
Sobotni marsz przedstawiony w szyderczy,obrażliwy sposób,a przecież tam byli Polacy,czyli my
Niedzielny marsz przedstawiony z pełną atencją,opis zawiera popularne hasła ale za to pisane tłustym drukiem.Porównanie tych dwóch opisów ,tak tendencyjne budzi niesmak i zniechęca do poszukiwania dobrych stron PIS-u
dorota-s2