Lewica i islam

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Wielu ludzi zadziwia stosunek lewicy do islamu. Wydaje się paradoksalny, jako że to lewica byłaby pierwszą ofiarą szariatu. Skąd się to bierze, to szaleństwo?

Postawmy na wstępie szereg założeń co do natury lewicy, na których możemy oprzeć prognozy co do jej zachowań.

1. Lewica nie myśli.

Lewicowość ma podłoże neurotyczno-emocjonalne, a nie racjonalne. Pewne osobniki ze względów osobistych, charakterologicznych, żywią resentyment wobec zastanych reguł społecznych, szczególnie religijnych i występują przeciwko nim jako ograniczającym ich subiektywnie pojmowaną wolność. “Róbta, co chceta.” Lewica więc nie myśli, lecz reaguje histerycznie. Idealnym podsumowaniem charakteru lewicowości są ruchy homoseksualne.

2. Lewica jest, z definicji, wykorzeniona.

Widać z tego co wyżej, że lewica nie może, z definicji, posiadać korzeni w kulturze i tradycji, jako że się określa poprzez bunt i negację, a w związku z tym nie jest w stanie wykreować zbioru zasad, na których możnaby oprzeć stałą strukturę społeczną, która przecież stałaby w sprzeczności ze zmiennością emocjonalnego podejścia do rzeczywistości.

Podstawą rozwoju jest ustalona trwała baza instytucjonalna, zapewniająca istnienie trwałych procedur postępowania i modyfikowania działań. Lewicowa chimeryczność koliduje jednak z niezbędną trwałością instytucjonalną, a w związku z tym lewica nie może rządzić, bo dąży do dekonstrukcji i dekopozycji struktury społecznej opartej na kumulacji tradycji kulturowej. Pokazuje to doskonale historia zabójczych reżimów lewicowych – komunizmu i nazizmu. Konsekwencje ich są długotrwałe – Europa ma wciąż kłopoty z Niemcami i Rosjanami.

Jako że lewica nie myśli, nie może stworzyć pozytywnego, spójnego obrazu świata, będąc skoncentrowana na negacji bezpośrednich objawów wszelkiej tradycji, nie może też się odnieść intelektualnie do zjawiska islamu. Islam traktuje wyłącznie emocjonalnie jako bezpośredniego sojusznika w walce z chrześcijańską Europą. Nie jest po prostu zdolna, o czym było wyżej, do mentalnego, racjonalnego opanowania kwestii relacji między lewicą a islamem po wyeliminowania chrześcijaństwa z Europy. Prymat emocji i resentymentu wyklucza taką racjonalną kalkulację. Lewca reaguje wyłącznie na to co ją tu i teraz bezpośrednio uwiera, więc islam, ktorego struktury są w Europie jeszcze nieobecne, jest poza horyzontem jej wyobraźni. Lewica zachowuje się bezmyślnie, jak ćma lecąca do ognia. Doskonale ten brak koncepcji widać w stosunku władz w Niemczech czy Szwecji do problemów z islamistami. Doszło do tego, że intelektualiści z opcji lew-lib w owych krajach nie są w stanie oficjalnie skojarzyć terroru z islamem.

A oto ilustracja do tekstu, jak na zamówienie:

]]>http://wpolityce.pl/swiat/344672-plonace-barykady-walki-uliczne-spalone-...]]>

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)