Unijni lewacy już otwarcie walczą z polskim rządem...

Unijni lewacy już zupełnie jawnie knują przeciw suwerennym władzom Polski, oczywiście w ścisłym współdziałaniu z rodzimymi konfidentami i szmalcownikami. Dziś pojawiła się informacja o tym, że w Brukseli trwają prace nad połączeniem wysokości unijnych dotacji dla poszczególnych państw ze "stanem praworządności" w nich panującym. Rzecz jasna, jak to bywa w eurokołchozie, o "stanie" tym decydować będą "mędrcy" z KE. Nie jest więc dziełem przypadku, że TVN oraz GWno odgrzały po wielu miesiącach "wstrząsający" reportaż o "polskich nazistach", uprawiających po lasach swe ponure rytuały. Po pladze kornika- drukarza nadeszła kolejna - "naziści" oraz reporterzy z TVN-u, kryjący się za drzewami w różnych regionach kraju. Niemal w tym samym czasie pod Sejmem gromada konfidentów, pamiętających jeszcze czasy Bieruta, ich posiwiali w bojach oficerowie prowadzący oraz kawiorowi lewacy z "Razem" machali czerwonymi flagami, dumnie prężąc wątłe piersi z podobiznami Che Guevary, Lenina czy innych komunistycznych ludobójców. Robili to jawnie, na oczach kamer i co ? Ano nic...żaden "autorytet" czy " ekspert" nie zająknął się na wizji o tym, że za szerzenie komunizmu podobnie jak nazizmu grozi w Polsce odpowiedzialność karna...

PO-mafia zdycha na naszych oczach, Gregor dobrze odrobił lekcje i sprawnie prowadzi swą gromadę do jednocyfrowego wyniku w sondażach. Gawłowski zrzekł się immunitetu i zdaje się, że niedługo elycie III RP przybędzie nowy "męczennik reżimu". Za ogromny skandal uważam głosowanie w Senacie nad zatrzymaniem w areszcie senatora Koguta. Przecież ministrowie Ziobro i Święczkowski nie robiliby medialnego cyrku bez dostatecznych podstaw do zatrzymania senatora. Wszak syn Koguta wpadł na próbie przehandlowania hotelu "Cracovia" (teren przy Błoniach krakowskich), zburzenia go i postawienia na jego miejscu galerii handlowej. Nie można równolegle prowadzić sprawy Amber Gold czy reprywatyzacji w Warszawie i zamykać oczu na aferę krakowską...

I na koniec - dokonał się polityczny transfer roku - Misiek Kamiński "został wypożyczony" przez "eurodemokratów" do klubu "zielonej zarazy". W kolejce czeka Stefan Osiołowski, na razie został zatrzymany przez pielęgniarzy na swoim piętrze, a jak wiadomo w kaftanie trudniej podpisać się na umowie transferowej...