T.U.S.K. - teraz usłyszycie same kłamstwa...

Prawnuk polskiego noblisty w czasie biesiady u "Sowy" przedstawił najlepszą, bo krótką, definicję III RP czyli państwa z dykty. Był uprzejmy zauważyć - "Ch.., d...a i kamieni kupa". W tych kilku słowach zawiera się prawda o ośmiu latach nie-rządów PO-PSL. Środa 11 maja 2016 roku powinna być dniem przełomu w Polsce. Przełomu myślowego, mentalnego, etycznego. Kilkanaście godzin ministrowie rządu pani premier Szydło odsłaniali kulisy "teoretycznergo państwa". Panie Boże - dziękuję Ci za dwa ubiegloroczne wyborcze zwycięstwa. Gdyby ich nie było - już dziś nie byłoby Polski. Nie chcę analizować szczegółów przerażających wystąpień poszczególnych ministrów. Żyliśmy osiem ostatnich lat w kraju rządzonym przez złodziei, przestępców i konfidentów obcych. My Polacy - dwukrotnie oddaliśmy im władzę nad sobą. Daliśmy im przzwolenie na permenentne okłamywanie się, zamilczanie prawdy, korupcję, nepotyzm, okradanie majątku państwowego. Tych ludzi - Tuska, Komorowskiego, Kopacz, Schetyny, Sikorskiego. Vincenta. Klicha, Halickiego, Grupińskiego, Pitery, Piechocińskiego, Pawlaka, Kalinowskiego nie da się resocjalizować, próbować zmienić. Nikt z nich nawet nie pomyśli o słowie - przepraszam - wypowiedzianym wobec Polaków. Zamiast tego już mamy ograny repertuar min, kłamstw, pogardy dla prawdy, draństwa. Będą w nich trwać do ostatniego dnia - na wolności. Dziś telewizor pokazał milionom Polaków jaki jest cel "marszów w obronie demokracji". Ja wiem, że jutro GWno, TVN, polskojęzyczne gazety i rozgłośnie niemieckich właścicieli rozpoczną kampanię zakłamywania prawdy o stanie Polski po nie-rządach PO-PSL. Ale wiem także, że wielu Polaków, zwykłych pracowitych ludzi juz nigdy nie spojrzy w stronę tych sitw. Nikt przyzwoity nie da się już tak łatwo nabrać brodatemu alimenciarzowi ani rumuńskiemu bansterowi. Dzisiejszy dzień to polityczne trzęsienie ziemi. Obejrzyjcie proszę, Państwo twarzy liderów PO- mafii w trakcie wystąpień ministrów. One mówią zupełnie coś innego niż ich wyszkolene w kłamstwie języki. Widać na nich paniczny strach przed odpowiedzialnością karną, utrata ukradzionych majątków, końcem czasu gdy - "żyło się lepiej". Ale jest na nich też wymalowana złość, że oto publicznie ktoś ośmielił się pokazać elytę III RP taką jaką jest w rzeczywistości - bandą lumpów, nieudaczników i złodziei publicznych środków...tego boją się bardziej niż lat spędzanych w ZK...oraz niewiara, że to dzieje się realnie, że ktoś ośmiela się publicznie ujawniać ich pazerność, przestępstwa i głupotę.

 W dalekiej Brukseli uciekinier Tusk, od zawsze niemiecki lokaj, napisał coś o prawdzie audytu. To miało być dowcipne i "europejskie" a wyszło jak zwykle - głupio, pusto i kłamliwie. W odpowidzi przesyłam genosse Tuskowi inną gradację pojęć. Otóz panie niemiecki lokaju - są także trzy rodzaje kłamstw w polskim języku - kłamstwa zwykłe, kłamstwa wielkie i słowa Tuska (oraz każdego innego z liderów PO-mafii) I Polacy juz o tym wiedzą...na wasze nieszczęście.... Szacun - Panie Antoni, Panie Mariuszu, Panie Zbigniewie, Panie Dawidzie...Polacy czekali na te prawdy osiem lat...