"Marsz lepkorękich" okazał się klapą - jak żyć Herr Tusk...?

Wczorajszy "marsz lepkorękich" w Warszawie udowodnił, że lansowana przez liderów "totalnych" formuła - "ulica i zagranica" wyczerpuje się zupełnie. Nie warto też spierać się z TVN-em czy w "marszu" uczestniczyło sześć czy kilkanaście tysięcy przedstawicieli próżniaczej elyty III RP, aparatczyków partyjnych i szKODników płci obojga czy trojga nawet. Zdjęcia nie pozostawiają wątpliwości, że tylko z okien stołecznego ratusza udało się urzędnikom HGW "naliczyć 50 tysięcy" ludzi. Gregor i spółka to już zgrana płyta, za chwilę oficerowie prowadzący "urodzą" jakiś kolejny polityczny "nowo-twór" jak wcześniej UD, UW, PO, "palikociarnię" czy "nowośmiesznych" Niestety "lekarze dusz" z sowiecko- peerelowskim rodowodem umieją tylko tak kolejne "twory" budować, jak uczono ich na speckursach w Moskwie lub innym miejscu w Związku Sowieckim. Nie modyfikują swych "produktów", nie dostosowują ich do czasów i sytuacji, więc wychodzi zawsze to samo - mieszanina bezczelnych zPOdziei i rozbudowanym ego w drogich strojach, z ustami pełnymi łże-frazesów i pustymi głowami...na szczęście...

Ruszył na dobre oczekiwany od dwóch lat program - "Cela plus". Po Gawłowskim, zatrzymany został były wiceminister w rządzie Tuska...nomen omen - "sprawiedliwości". Michał K. usłyszał zarzuty korupcyjne a w tle jak zwykle wyłudzenia VAT, łapówki i lewa kasa. Przed komisję d/s Amber Gold wezwani zostali już Rostowski i Tusk czyli niedługo i oni zaliczą dłuższe wizyty w prokuraturze. Wniosek o uchylenie immunitetu Neumannowi trafił już do Sejmu i niebawem będzie głosowany.. PO- mafia na zewnątrz jeszcze próbuje udawać jedność i siłę, ale wystarczy spojrzeć na "mowę ciała" jej przedstawicieli, na ukradkowe spojrzenia gdzieś w bok by zrozumieć, że i ten projekt służb zbliża się do końca...i dobrze...No i zupełnie zniknęła gdzieś HGW...

Zdycha projekt "nowośmieszni". Nagromadzenie w jednym ugrupowaniu tak dużej liczby osób z "odwróconym" IQ musiał tak się zakończyć. Byli tacy co twierdzili, że :nowośmieszna" to eksperyment NASA, testującej zachowania ludzi z ujemnym IQ w życiu publicznym. Rysiek wielokrotnie skutecznie ośmieszył i skompromitował swoje ugrupowanie a dzielnie sekundowali mu - "myszka - agresorka", paniulka Schleswig- Wielgus, Mieszkowski, Zembaczyński, Lubnauer czy - przepraszam za słowo - Misiło...Towarzystwo pokłóciło się na dobre, za chwilę każdy pójdzie w swoją stronę - czyli większość do PO-szustów, jakaś grupka do Biedronia i jego dewiantów, ktoś może trafi do SLD i tak skończy się mit "nowej liberalnej partii". Kolejna po "palikociarni" polityczna wydmuszka, sklecona na zlecenie łże- elyty III RP za sorosowe pieniądze- kończy się...co nie znaczy, że oficerowie prowadzący nie spróbują ponownie...

I na koniec - strach nietykalnych dotąd liderów "totalnych" pcha ich do działań i słów, które obnażają ich prawdziwy cel - "by było jak było". Od trzech lat nie stworzyli żadnej spójnej narracji, przeciwstawiającej się pomysłom i działaniom Zjednoczonej Prawicy więc obecnie już tylko popiskują , a chamstwem i brutalnym językiem kryją panikę. Dzisiejsze zachowanie "totalnych" w telewizyjnym programie "Woronicza 17" tylko tezę te potwierdza...tylko Roman G. się cieszy, pracy będzie miał na sto lat jeszcze....jako adwokat największej politycznej mafii świata...