Dwa bieguny - Toruń i "marsz wolności" 13 grudnia...

MIja 25 lat od powstania wyjątkowego dzieła Bożego - Radia Maryja. Nie mam wątpliwości, że dzieje III RP potoczyłyby sie inaczej (po myśli lewackich łobuzów z GWna) gdyby nie wolne, katolickie medium. Ojcze Dyrektorze - dzięki wielkie, dziękujemy dobry Boże! Przez lata odbywały się marsze, manifestacje, akcje w obronie TV Trwam i Radia Maryja , które lewaccy liberałowie chcieli zamilczeć i zniszczyć. Nie udało się i juz się nie uda. Byłem na wielu, widziałem ludzi ideowych, spokojnych, którzy "zło zwyciężali dobrem" na ulicach. Dziś można powiedzieć - opłacało się marznąć i moknąć. Bez tego katolickiego medium niemozliwy byłby cud wyborczy 2015 roku. A to, że nadal PO-stępowcy mówią o sekcie, o "moherach" - to niech mówią. I im kiedyś może cierpliwy Bóg zwróci rozum...

Na drugiej stronie bieguna usadowili się ci, którzy prawdę, honor i godnośc już dawno temu przehandlowali za sorosowe srebrniki. Beneficjenci zPOdziejskiej "prywatyzacji", geszefciarze, konfidenci rozmaitych służb i ich oficerowie prowadzący oraz cała masa użytecznych idiotów płci obojga. Dziś liderzy tzw. opozycji urodzili pomysł by na 13 grudnia "wezwać Polaków do oporu". Aby było śmieszniej pod apelem podpisało się 13 "liderków". Obok Gregora, Swetru i brodatego alimenciarza szacowne grono uzupełniają- TW Bolek, sorosowy komunista Smolar, PO-prezydenci Sopotu i Poznania, aktorzyca Janda, szoferak Władek Frasyniuk, płk. mgr Mazguła (niezaleznie od tego co to znaczy), broniący oświaty Broniarz, paniulka Lempart (od "czarnych marszy") no i "osobisty wróg Pana Boga" - aktor Pieczyński. Hasłem tego ścieku politycznego jest - "Nie oddamy naszej wolności" W tym rzecz kolesie, że waszej "wolności" Polacy mają już na długo dość. I tyle...

 I na koniec. W czasie szwedzkiego "potopu" polskojęzyczni magnaccy zdrajcy przy Karolu Gustawie umyślili sobie łatwe zdobycie Krakowa. Dowodził obroną uszlachcony mieszczanin - Gołąbek. Na "elytarny" list obiecujący mu cuda po otwarciu bram twierdzy odpowiedzial prosto - "Wielmożni Panowie - nie ma wśród nas zdrajców - wszyscy u was". Obecnie mamy sytuację identyczną. PO-sitwa oderwana od koryta publicznych pieniędzy zgromadziła w ramach tzw. opozycji wszystko co najgorsze, najbardziej zakłamane i sprzedajne było w kraju. Cuchnie z tego środowiska korupcją,nepotyzmem, geszeftami. Nie pomagają donosy do "Europy" no to trzeba wzywać "lud" na ulicę. Tylko kto przyzwoity się tam pojawi? Sygnotariuszom "apelu" odpowiem parafrazując komendanta Gołąbka - " Kolesie, żaden porządny Polak nie posłucha wezwania konfidentów i zdrajców, a poza tym - wszyscy i tak są już od dawna u was"...