Już osiem lat prawda jest zakopana na metr głęboko...

Pani premiera Kopacz-ka raczej nie zaliczy do przyjemnych wizyty na Dolnym Śląsku, w mateczniku lemingów. Zaczęło sie zgodnie ze scenariuszem - bolesławicka malarka "spontanicznie" podarowała Kopacz-ce obraz, który obok lustra, będzie przypominał jej obrzydliwą fizjonomię. Potem było juz gorzej. Najpierw był wieczorny koncert "kociej muzyki" związkowców i Romów wkurzonych przez "europejskiego prezydĘta" Wrocławia Dutkiewicza. Okrzyki - "złodzieje" "kłamcy" przeplatały się z mocniejszym przekazem. Kopacz-ka musiała opuścić teatr Capitol...tylnym wejściem. Może dlatego zamiast pociągiem, by być "bliżej ludzi" pojechała do Głogowa i Wałbrzycha w konwoju limuzyn. Poza tym jak po ośmiu latach nie-rządów PO-PSL można szybko dojechać pociągiem z Wrocławia do Głogowa czy umarłego zupełnie Wałbrzycha? Dziś odbył sie cyrkowy pokaz pt. "Wyjazdowe posiedzenie rządu". Uważny czytelnik informacji w sieci zauważy na pewno na zdjęciach dołączonych do informacji o tej wyjazdowej hucpie, że na stołach mini-strów nie ma prawie ani jednego dokumentu, teczki, papierka, tylko jedzenie i napoje. No, ale nie od dziś wiadomo, że nie-rząd Kopacz-ki za nic nie odpowiada i o niczym nie decyduje w III RP - państwie z dykty...We wtorek witały pania premierę okrzyki dotyczące jej smoleńskich kłamstw, a także przypominające idoli III RP - Baumana albo Jaruzelskiego.Nic więc dziwnego, że na konferencji prasowej kończącej wojaż po Ziemiach Odzyskanych pani premiera odwaznie wysunęła koncepcję zaplanowania i realizacji przez ciemne opozycyjne siły antyplatformianych protestów. Żyjąca, jak Bredzisław, w równoległej rzeczywistości Kopacz-ka, karmiona każdego dnia kłamstwami przez "doradców", może i wierzy w przygotowany przez PiS "spisek" przeciw niej. No bo czy mozliwe jest, że w ósmym roku "zlotego okresu dla Polski" są w kraju jeszcze osoby niezadowolone z "europejskiej" sitwy? Takich trzeba izolować chyba...Kopacz-ka niebezpiecznie zbliża się do BrĄkowego - "Nie ma zgody na brak zgody"...oby finał PO-mafii był jesienią taki sam jak Komorowskiego w maju...

Podobno służby specjalne "monitorują" zwolenników islamskich terrorystów w Polsce. To interesująca wiadomość - bo po raz pierwszy Polacy dowiedzieli się, że po ulicach chodzą "zwolennicy" dżihadu. A meczet na Ochocie przeoczyliście Panowie oficerowie? A dziesiątki zakwefionych kobiet na ulicach dużych polskich miast to nie jest sygnał? A nachalne dążenie do wpuszczania islamskich emigrantów z Afryki do Polski? Terroryści mogą spać spokojnie. Służby specjalne III RP, które nie są w stanie ustalić winnych ani jednej afery w ciągu ośmiu lat, nic nie wiedzą o zleceniodawcach afery podsłuchowej, nie zatrzymały od ćwierć wieku ani jednego obcego agenta ze wschodu czy zachodu, nie raz udowodniły całkowity swój rozkład. Obyśmy nie musieli się o tym przekonać gdy szaleńcy z ISIS wezmą III RP na cel, za ponadstandardowy serwilizm wobec zachodu. Wtedy dopiero zwolennicy PO-państwa zobaczą "skuteczność i profesjonalizm" służb - wszyscy zwieją od razu, od mini-stry- katechetki Piotrowskiej poczynając. A Kopacz-ka, jak już dawno temu stwierdziła, w takim wypadku zamknie się w szafie...

Ile jeszcze trzeba by naród zrozumiał, że nowowtwór polityczny się wycina i usuwa? Co jeszcze muszą ukraść, zniszczyć, zepsuć PO-szuści by ludzie wyszli na ulice i przegonili tę bandę? Szczytem pogardy i bezczelności Kopacz-ki była jej dzisiejsza odpowiedź na pytania protestujących, czy warto wydawać na ten jeżdżący cyrk tyle pieniędzy? Kopacz-ka oznajmiła z ekranu ogłupiacza, że "będzie wydawała pieniądze bo chce być bliżej ludzi"! No to niech wydaje swoje albo ukradzione przez jej sitwe a nie publiczne...Chciałbym, choć coraz mniej w to wierzę, by opozycja po wygraniu jesienią nie ograniczyła się tylko do "politycznego rozliczenia" PO-sitwy. Zwykli ludzie chcą normalnego, praworządnego państwa, gdzie sprawiedliwość, nie tylko "polityczna", dotykać musi jednakowo każdego. Inaczej wielka szansa na wielką Zmianę w Polsce zostanie zmarnowana, a nam - zwykłym Polakom - zostanie juz tylko ulica...