Fałszerze wyborów z 2014 roku będą w sobotę "bronić wolnych wyborów"...

Początek maja to tradycyjna polska patriotyczna majówka. Nareszcie nie tylko w dużych miastach, ale i małych ośrodkach świętujemy Dzień Flagi a potem rocznicę Konstytucji Majowej. W całym kraju było godnie, radośnie i biało - czerwono. Po raz trzeci nie były to święta tylko "odpękane" przez państwowe władze, ale widoczne było duże zaangażowanie zarówno władz jak i zwykłych Polaków. To dobry sygnał - zaczynamy przywracać popsuta specjalnie przez "europejskich" PO-szustów narodową narrację historyczną, jakże ważną dla prawidłowego wychowania młodego pokolenia rodaków. Dwukilometrowa flaga w Krakowie, ogromne sztandary w Świnoujściu czy na Podhalu - Polska się obudziła. I w moim małym miasteczku staraniem ludzi wielkiego serca udało się zorganizować prawdziwie polskie świętowanie w tych dwóch dniach...jakże to inne od wożenia 3 Maja przez Bredzisława czekoladowego MORŁA w towarzystwie różowych baloników i biało - różowych "flag" , wpinanych przez "europejczyków " do psich smyczy....

Oczywiście to morze bieli i czerwieni na ekranach i ulicach popsuło humory elycie III RP, "bezpartyjnym samorządowcom", "totalnym", "kodziarzom", "Ubywatelom" i wszelkiej maści zaprzańcom i konfidentom obcych nadal dążącym do tego "by było jak było". Słuchając wypowiedzi tych ludzi, widać wyraźnie, że liczą oni już tylko na jakąś "zadymę" uliczna powiązaną z mitycznymi "sankcjami" dla polskich władz  ze strony lewaków unijnych. Temu służy podgrzewanie oporu opiekunów osób niepełnosprawnych w Sejmie. Gdy patrzę z jaką troska paniulki Lubnauer czy Schleswig- Wielgus pochylają się nad trudnym losem tych ludzi, to obrzydzenie wykrzywia mi twarz. Bo to te same damulki nie dalej jak miesiąc temu wrzeszczały w czasie "czarnego protestu", że chcą dla siebie prawa do zabijania dzieci z wadami genetycznymi. O PO-mafii, która przygotowała podobno swój projekt ustawy w sprawie osób niepełnosprawnych, nawet wspominać nie warto. Wystarczy jakiegoś Kierwińskiego, Gregora czy Szczerbę zapytać - a co WY kolesie zrobiliście z tym problemem przez osiem lat. ?

Zresztą PO-mafia nie ma czasu zajmować się sprawą niepełnosprawnych - wszak przygotowuje "marsz wolności" w przyszłą sobotę w stolicy. Znów doliczą się setek tysięcy uczestników, warszawski ratusz podwoi tę liczbę, a TVN pokaże milion Polaków "broniących wolności" przed nienawistnym PiS-em. Swoją drogą trzeba nie lada zakłamania i bezczelności by uczynić naczelnym hasłem tegorocznego "marszu" - "walki o wolne wybory". Okazuje się, że można...czyli ci, co sfałszowali ordynarnie samorządowe wybory w 2014 roku (a Bóg wie ile jeszcze wcześniej) i doprowadzili do wyborczego "sukcesu" PSL-u, teraz będą manifestować swą troskę o czystość jesiennych wyborów. A przecież to Gregor i spółka głosowali przeciw zmianom w wyborczej ordynacji, to ich samorządowi kolesie w tym samym czasie blokują prace przy organizacji wyborów, bojkotując np. gremialnie powoływanie urzędników wyborczych w swych gminach. Jak oni chcą przekonać do siebie Polaków...?

I na koniec - elyta III RP (oderwana od koryta łatwych pieniędzy) atakuje każde działanie polskiego rządu i głośno klaszcze w ręce gdy pojawiają się antypolskie głosy za granicą. Gdy więc lewacki burmistrz New Jersey ogłosił plan likwidacji słynnego Pomnika Katyńskiego w tym mieście, elyta zawyła z radości i dała temu wyraz w sieci. Np. "słynna pisarka" Nurowska (w cywilu aktywistka szKOD-u) była uprzejma napisać na fb - "Chwała burmistrzowi New Jersey, że chce wreszcie usunąć pomnik, który obraża ofiary Katynia". Konia z rzędem ( niekoniecznie wabiącego się Roman) temu kto zrozumie głębie myśli tej paniulki. No ale jak "pracować" szkalowaniem Polski na lewackiego Nobla już dawno temu wskazali donosami - MIłosz, szymborska czy Bolesław W.....