Ksiądz skarży o zniesławienie katowickiego arcybiskupa

Obrazek użytkownika Romuald Kałwa
Idee

W mediach głównego nurtu, delikatnie nazywając je antychrześcijańskimi, poparcie zyskuje każdy ksiądz, który sprzeciwia się tradycji i nauczaniu Kościoła Katolickiego. Zapewne gwiazdą tych mediów stanie się niedługo młody ksiądz skarżący o zniesławienie arcybiskupa Wiktora Skworca.

Oświadczenie w sprawie ks. Wojciecha Grzesiaka opublikował na stronie internetowej Diecezji Katowickiej ks. Grzegorz Śmieciński Rzecznik Metropolity Katowickiego:

W związku z zawieszeniem dn. 11.01.2017 r. w czynnościach kapłańskich ks. Wojciecha Grzesiaka, kapłana Archidiecezji Katowickiej, niniejszym podaje się do wiadomości, iż kara suspensy nałożona została na skutek uporczywego, pomimo napomnień, trwania w nieposłuszeństwie, o czym w kan. 1371 nr 2 Kodeksu prawa kanonicznego.

Ponieważ zdjęcie ze strony Archidiecezji oświadczenia Rzecznika Arcybiskupa katowickiego w sprawie ks. Wojciecha Grzesiaka zostało zinterpretowane jako odwołanie treści tego oświadczenia, jesteśmy zobowiązani do jego ponownego upublicznienia.

Pomimo wielu prób wyjścia naprzeciw licznym jego problemom, mającym miejsce od samego początku posługi kapłańskiej, jak również jego stanowi zdrowia, który rzutuje na jego zachowania i – jak sam twierdzi – ogranicza jego poczytalność, ks. Wojciech Grzesiak zdecydowanie wystąpił przeciw podjętym w dniu święceń zobowiązaniom, posługując się przy tym nieprawdą i powodując tym samym zamęt mający na celu odwrócenie uwagi od faktycznych przyczyn podjętych wobec niego decyzji. Te zaś miały i mają na względzie tylko i wyłącznie duszpasterską troskę o chorych przebywających w szpitalu, w którym sprawował posługę kapelana, zobowiązania wynikające z obowiązków stanu duchownego, oraz liczne zarzuty natury pastoralnej i moralnej. Informuje się równocześnie, iż wszelka działalność księdza Wojciecha Grzesiaka, w ramach której środki pieniężne pochodzące z ofiar wiernych przelewane są na jego prywatne konto, nie ma żadnego związku z posługą duszpasterską w Archidiecezji Katowickiej, a odpowiedzialność za nie ponosi tylko i wyłącznie on sam.

Osobę księdza Wojciecha Grzesiaka poleca się modlitwom kapłanów, osób konsekrowanych i wiernych Archidiecezji Katowickiej.

Źródło: ]]>http://www.archidiecezja.katowice.pl/informacje-biezace/8026-oswiadczeni]]>...

Przepraszam za ten zbyt długi cytat, ale przytoczenie go jest ważne w kontekście wypowiedzi ks. Wojciecha Grzesiaka. Młody ksiądz pozywa arcybiskupa Wiktora Skworca o zniesławienie, co podoba się mass mediom:

Ksiądz Grzesiak z Jastrzębia: odwołany za pomaganie. Od sześciu lat wyjeżdża na misje do Paragwaju i pomaga ubogim, ale jego wyrazistość nie spodobała się Kościołowi. Ks. Wojciech Grzesiak został odwołany.
]]>http://jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl/artykul/ksiadz-grzesiak-odwolany-z]]>...

Mówił jak zwalczyć pedofilię w kościele. Został odwołany
]]>http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/slask/ksiadz-wojciech-grzesiak-mowi]]>...

Ksiądz Grzesiak odwołany za pomaganie ubogim? "Ja nie jestem niewolnikiem"
]]>http://jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl/artykul/ksiadz-grzesiak-odwolany-z]]>...

W sieci łatwo znaleźć wiele podobnych artykułów tzw. poważnych mediów i wypowiedzi księdza Grzesiaka, który nie tylko podważał celibat księży, ale uważał, że zniesienie celibatu jest lekarstwem na poważne problemy kościoła, jak pedofilia czy homoseksualizm. Powyższe artykuły stanowią zaprzeczenie obiektywizmu dziennikarskiego m.in. poprzez sugerowanie powodów zawieszenia, co ma ucieszyć cieszącą się z każdego plugastwa gawiedź. Pokazuje to też, do kogo takie artykuły są adresowane. Widać, takich czytelników mają te redakcje. Wróćmy to meritum.

Wielu księży zapomina, że decydując się na wstąpienie w stan duchowny, czyli na zostanie de facto funkcjonariuszem (na służbie) kościoła, nikt ich do tego nie zmuszał.

Ale żeby zostać księdzem i od razu podważać zasady instytucji do której dobrowolnie się wstąpiło? Każdy ksiądz dobrze wie, że chrześcijaństwo i KK są podle i zazwyczaj nieprawdziwe atakowane. Jeśli ktoś robi to za pomocą antychrześcijańskich mediów, to trudno by wzbudzał takim działaniem poklask przełożonych.

Gdyby w kościele panowała demokracja, to już dawno przegłosowano by, że Boga nie ma, a szatan to starszy brat Jezusa. Kościoły protestanckie upadają najpierw moralnie - ale właśnie potem mają do czynienia z absencją wiernych i odchodzeniem od chrześcijaństwa. Kościoły wschodnie, bizantyjskie - służą władzy, nie prowadzą misji ewangelizacyjnych, a ich kapłani błogosławili m.in. członków UPA wychodzących w nocy mordować Polaków. Kościoły protestanckie zioną jadem nienawiści do Kościoła Katolickiego zarzucając mu te same bzdury, o których pisali m.in. oświeceniowy propagandyści.

Przypominam, że to właśnie na terenie działania protestantów i judaistów powstały ideologie: komunizm i nazizm. Protestanci nie przeciwstawiali się tym ideologiom, tak jak nie przeciwstawiali się mordom Indian północnoamerykańskich, czy niewolnictwu murzynów. W wielkim skrócie: Indianie przetrwali tam, gdzie panował katolicyzm (Ameryka Środkowa i Południowa). Dzisiaj Europa Zachodnia jest antykatolicka, ale też antychrześcijańska. Nie bez powodu to tam tak silnie odznacza się islam. 

Każdy negujący zasady swojej służby ksiądz, powinien mieć świadomość, że nikt nie zmuszał go do podjęcia funkcji kapłana, i wiedzieć, że w każdej chwili może z kapłaństwa zrezygnować.

Konflikt pomiędzy księdzem a arcybiskupem narastał od dłuższego czasu. Tymczasem proszę zwrócić uwagę na zdjęcie, gdzie ksiądz prawie obejmuje kobietę:]]>http://jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl/artykul/ksiadz-grzesiak-odwolany-z]]>...

Kara suspensy może mieć wiele przyczyn. Myślę, że ks. Grzesiak nie wie w co sie pakuje atakując kościół. Prawdopodobnie zostanie wykorzystany tylko do ataku na tę instytucję, a po  wszystkim zostanie wyrzucony, przez pozornie sprzyjające mu antychrześcijańskie i antykatolickie media, jak stara ścierka do podłogi.

Szatan płaci fałszywą walutą. Pamiętajcie o tym! Ci co atakują chrześcijaństwo, okradają ubogich, dają zły przykład... Tego Bóg im nie zapomni. No, teraz są pewni siebie, mają władzę i pieniądze, ale przecież swoją nagrodę otrzymali za życia.

Każdemu z wątpliwościami i każdemu księdzu radzę obejrzeć dramat "Kalwaria" z 2014 r.. Bardzo dobry, choć smutny, film. Pada w nim mniej więcej takie zdanie:

"A buddyści czy inni nie gwałcą dzieci, nie mordują, nie kradną?" Jeśli ktoś ma zarzuty do KK o milczenie w sprawach lichwy banków itd, to warto się zapytać, co w tej sprawie zrobił Dalaj Lama, hinduiści oraz przedstawiciele innych religii: żydzi, protestanci, świat islamu, szintoiści, Hare Kriszna i inni.

Dlaczego przedstawiciele innych religii, czy wielu antychrześcijańskich ideologii choć nieproszeni, tak ochoczo bije się w katolickie - nieswoje piersi?!

A dlatego, że my wierni pozwalamy im na to. Sam personel kościoła w dzisiejszych medialnych czasach nie wystarczy. Tu potrzeba działania wiernych. Tymczasem ataków na kościół z wykorzystaniem nowoczesnych środków przekazu i z udziałem, mniej lub bardziej nierozumnych księży, będzie coraz więcej.

  •  

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 1.1 (5 głosów)