Beka z Tuska
W minionym jak najbardziej słusznie okresie popularne były słowa, rzekomo kierowane do króla Francji Ludwika XVIII przez Charles-Maurice’a de Talleyrand-Périgord’a. Otóż na pytanie, co mówią ludzie, minister odpowiadał – narzekają, Wasza Wysokość. To jednak na władcy nie robiło wrażenia. Dopiero kiedy usłyszał, że się śmieją, zaczął się niepokoić.
Tak to już bowiem jest, że kiedy społeczeństwo uznaje, że więcej już stracić nie może, zaczyna władzę mniej lub bardziej lekceważyć. Trzeba jednak pamiętać, że ongiś procesy takie wymagały nierzadko… dekad a nawet stuleci. Żyjemy jednak w czasach, gdzie wszystko rozgrywa się o wiele szybciej, niż w przeszłości. I tak zaledwie po 10 miesiącach „sprawowania władzy” rząd Tuska stał się memiczny w stopniu o wiele większym, niż jakikolwiek wcześniej po 1989 r.
Trzeba jednak powiedzieć sobie wprost. Tusk sam jest sobie winien całej sytuacji. Co prawda nie uważam, że osobiście wymyśla kolejne sytuacje, mające ocieplać jego wizerunek w oczach jak największej grupy ludzi, ale ponosi tzw. winę w wyborze.
Beka z Tuska nie wynikła z jakichkolwiek działań opozycyjnej Prawicy, ale tylko w odpowiedzi na zamieszczane przez pełowskich pijarowców bzdety.
Lansowanie Tuska jako „silnego człowieka” osobiście zarządzającego akcją ratunkową na obszarach dotkniętych powodzią już samo w sobie jest idiotyczne. Premierem Tusk jest bowiem całego kraju, a zatem winien poświęcać czas polityce międzynarodowej, innym regionom również, natomiast pomoc powodzianom i likwidację jej skutków powierzyć fachowcom. Niestety. Wybór Kierwy, człowieka umoczonego w bandycki napad na protestujących rolników w Warszawie został odebrany dość jednoznacznie.
„Ferdas” Kierwiński…
I to jedna z najbardziej cenzuralnych ocen.
Gros bzdetów miał jednak lansować Tuska. Jedno z zabawniejszych - Tusk wchodzący do zalanego budynku - szybko doczekał się właściwej wersji. Nieudolnym materiałem propagandowym cuchnęło jeszcze bardziej niż fekaliami wypłukanymi z oczyszczalni ścieków w Brzegu.
To nawet nie jest kpina. Obnaża bowiem propagandystów „uśmiechniętej władzy” jako kompletnych idiotów.
Kolejny mem. W zamyśle tuskowych krety…, pardon, pijarowców, wiadomość miała rzucić na kolana. Oto troskliwa Gosia pomyślała o papu dla Donalda…
Net jest jednak bezlitosny.
Niewątpliwie jednak mem przedstawiający Tuska ratującego rybę przed utonięciem zasługuje na wyróżnienie.
Równolegle w mediach społecznościowych trwa walka. Na portalu X bywa nader ucieszna.
Jak jednak się wydaje Tusk główną kampanię postanowił rozegrać na facebooku. Niestety. Jego trolle dostają regularny łomot. W grupach, mających siać propagandę tuskową co chwilę widać wpis.
Boją się czy też zwyczajnie nie dają rady?
Nie dziwi również poziom fotek, mających lansować drugi szereg koalicji 13 grudnia*.
POsłanka Wcisło nawet kazała się zastawić jakimś pudłem.
Ale „królową intelektu” POzostaje inna POsłanka.
Prócz kredytów, jakie jedna z mądrych inaczej ministrzyc obecnej ekipy miała oferować powodzianom inne postanowiły również POmagać.
Tak to wygląda. Raptem kilka miesięcy rządów… i zamiast konkretów są tylko memy.
Jakikolwiek komentarz staje się zbyteczny.
24.09.2024
______________________________________________
* nie da się ukryć, że zwani są coraz bardziej powszechnie tuskoz..bami.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 976 odsłon
Komentarze
świeci morze
24 Września, 2024 - 21:30
świeci morze
od ośmiu gwiazdek
świeci morze
co powódź nie zabierze
Tusk zaorze
jan patmo
Wiedzący
26 Września, 2024 - 10:48
Niemieckie landy już im przyznają ordery za zatrzymanie wody w Polsce, Brawa dla Donalda!
Niepoprawny
oduraczony naród niezdolny do niczego
26 Września, 2024 - 12:46
Zabijanie prawdy śmiechem, czy głupimi obrazkami jest metodą rodem z sowieckiej NKWD, z której to wyrosłą FSB herr Tusk podpisał umowę o współpracy
solidaruch80