Munk cztery.

Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Kiedyś pewien wojskowy próbował popełnić samobójstwo. Próba okazała się całkowicie nieudana. Sprawa zakończyła się, więc, happy endem. Ale nie dla Munka.
Munk myślał o tym, że jeśli tak jest w całym wojsku, to wrogowie mogą spać spokojnie. Krzywda żadna im się nie stanie. A swoją drogą, jak wielki musiał mieć samobójca mózg, że w niego nie trafił z odległości paru centymetrów?
No, ale w końcu żyjemy w czasach nowych technologii. Od czego są pociski samosterujące. Lecz jeśli jest prawdą, że niektórzy mają wszystko w d..., to mózg zapewne także. I jak w takim razie go znaleźć? Wcale by się nie zdziwił, gdyby kula trafiła zamiast w mózg, na przykład, w policzek.
Albo takie wypadki samochodowe. Gdzieś wyczytał, że 20% z nich powodują pijani kierowcy. Wydedukował, więc, że 80% wypadków to sprawka trzeźwych. Poprzysiągł sobie solennie, że nigdy, ale to przenigdy, już nie zasiądzie za kierownicą po trzeźwemu.
Wymiar sprawiedliwości zainaugurował akcję "Czytamy poszkodowanym". Całe szczęście, że książki te są w formacie elektronicznym. Bo papieru na pewno by zabrakło.
Jeden, z bohaterów jego ulubionego serialu powiedział, że nosi laskę, bo ta go wyszczupla. Spojrzał na swój brzuch. I postanowił, że też sobie taką zafunduje.
Pokazywano mazak z niewidzialnym tuszem. "Chyba wszystkie reformy były nim robione" - zadumał się Munk.
Z telewizji dowiedział się wielu ciekawych rzeczy. Jak chociażby tego, że idealny facet opuszcza klapę w klozecie i wychodzi na spacery. Prawdziwe spacery, a nie tylko z kolegami na piwo. Można takiego brać w ciemno na męża. Bo lepszego już nie ma na świecie. Być może nawet w galaktyce. A swoją drogą to "fajnie być ideałem" - pomyślał Munk.
Munk, wbrew pozorom, nie był skomplikowanym człowiekiem. Tylko jedna rzecz go w życiu cieszyła: że jest taki mądry. I zaledwie jedna smuciła: że nie każdy o tym wie.

**********************************************

Wydałem całościowe wspomnienia na wydaje.pl
Link do wspomnień:

http://wydaje.pl/u/mefi100

Wspomnienia ukazały się pod tytułem "Naszywka z przodu". Książkę starałem się pisać zwięźle, lecz wyszło tego i tak dużo. Podzieliłem na dwie części. Pierwsza to "Naszywka z przodu cz.1". Część druga to "Naszywka z przodu".
Gdy się dowiem jak ją udostępnić za darmo, zrobię to. Proszę o pomoc w tym temacie.

Brak głosów