Wrocław pokochać i zostawić w sercu
Każdy z nas ma swoje ulubione miejsca i ukochane osoby
Alinie
Miastu się kłaniam na każde dzień dobry i do zobaczenia mówię wieczorem /Wiktor Smol – Wrocław, czerwiec 2012/
Kiedy pierwszy raz przyjechałem do Wrocławia (było to 8 lat temu), to co mnie urzekło, to mosty. Ich wielość i różne kształty i formy sprawiły, że czułem potrzebę, aby dokładnie się im przyjrzeć.
Jeszcze wtedy nie wiedziałem, że jest ich ponad sto. Jeszcze wtedy nie wiedziałem, że Wrocław stanie się moim miastem, że za kilka lat przekroczę pierwszy most od strony Poznania, by tutaj osiąść na stałe. Skąd mogłem wiedzieć, że los tak rozda karty, a ja z tego rozdania skorzystam? Nie wiedziałem. Ale stało się. Jestem tutaj i basta.
Urzekła mnie też zabudowa licznie ocalałych kamienic, które swoim bogactwem przykuwają wzrok w centrum – Rynek i jego okolice, na Trójkącie – ciąg zabudowy wzdłuż ulic Opolskiej i Krakowskiej, wokół Placu Grunwaldzkiego (Rondo Regana), wzdłuż ulic Nowowiejskiej i Sienkiewicza, wokół zbiegu placu Dubois, ulicy Pomorskiej i mógłbym jeszcze wymienić tych miejsc sporo. Warte uwagi są również urocze miejsca jak Sępolno, Biskupin, Krzyki, Oporów, głównie ze względu na niską zabudowę przecudnych domków i starych willi, które skryte w starych ogrodach kryją również tajemnice kolejnych dekad minionego stulecia wchodząc w następne.
Jeśli już zahaczyłem o stare ogrody, to słowem choćby należy wspomnieć o ogrodach i parkach, o tym jak różnorodną i niepodtykaną gdzie indziej roślinność ma Wrocław. Wspomnieć trzeba o Ogrodzie Botanicznym ulokowanym niemalże w samym centrum miasta sąsiadującym z Muzeum Przyrodniczym przyległymi do Ostrowa Tumskiego. Ten niespotykany gdzieindziej dobrostan przeróżnych nasadzeń jest tak różny i zaskakujący, że nic tylko iść i podziwiać.
To co również uderzało od samego początku to czystość. Ulice, nie tylko te główne arterie, ale i osiedlowe uliczki są regularnie sprzątane zazwyczaj czyni się w porach nocnych. Zadbane są trawniki i nasadzenia klombów, krzewów i żywopłotów, tutaj też nie można narzekać na monotonność. Nie inaczej ma się z kulturą. Ludzie uprzejmi i życzliwi. Tak przynajmniej zostało w bardziej wyeksponowanych częściach miasta. I tak było na początku, kiedy tutaj trafiłem.
Dziś, po tych kilku latach, zauważam, że dochodzi do pewnych rozluźnień kultury tej w codziennym obyciu. Nie wiem na ile jest to wina kryzysu, a na ile wpływ na zachowanie ponosi nadmiar reklamy alkoholi, szczególnie piwa. W każdym bądź razie, aby postać obiektywnym, muszą stwierdzić, co czynie z przykrością, że coraz głośniejsze i bardziej agresywne staje się zachowanie zwłaszcza ludzi młodych i to szczególnie w porach późnego wieczora i nocy.
Poznałem kilka osób, które pomogły mi na początku się zaaklimatyzować, ogarnąć, poszukać zajęcia. Ludzie mili, uprzejmi skorzy do pomocy. I jeśli chodzi o te moje kontakty z ludźmi, to z przyjemnością przyznaję, że wrocławianie są mili, być może to efekt łagodniejszego klimatu, a być może fakt, że Wrocław i okolice zamieszkują ludzie z rozmaitych części Polski i Europy.
Dzisiejszy wpis chcę zakończyć serią kilku zdjęć mostów i instalacji wodnych, których we Wrocławiu jest tak wiele, że przypadkowy turysta może się pogubić, czy miasto na pewno przecina jedna i ta sama rzeka. Przyznam, że początkowo też było mi trudno ogarnąć całą tę inżynierię wodną. To co zostało, to spuścizna po Niemcach. I dobrze, że ta jest, i dobrze, że za czasów państwa ludowego partyjnym geniuszom do głowy nie przyszedł pomysł „naprawiania” tego co zostawił okupant. Gdyby się tak stało, to dziś po tych kilku poważnych powodziach Wrocław zapewne spłynąłby gdzieś w okolice Szczecina.
Mosty i instalacje sieci trakcyjnych linii tramwajowych przypominają mi swoistą scenerię starodawnego teatru przeniesionego we współczesność, teatru, w którym główne role odgrywają niewidzialni inżynierowie, specjaliści od bezkolizyjnego ruchu na scenie – ulicach miasta.
Wstawiam tutaj zaledwie niewielki wycinek z istniejącego dobrodziejstwa jakie posiada Wrocław.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1351 odsłon
Komentarze
Dzięki...
1 Lipca, 2012 - 21:28
za zdjęcia z mojego pięknego Wrocławia.
Serdeczne pozdrowienia.
Generale Rokurota
2 Lipca, 2012 - 09:44
proszę bardzo
Wzajemnie
Moje miasto, odkrywam je
1 Lipca, 2012 - 23:19
Moje miasto, odkrywam je już 30 lat i wciąż mnie zaskakuje. Mój dziadek, który tu się osiedlił po II WŚ mawiał: "nie sądziłem, ze pokocham to miejsce".
@cekiniara
2 Lipca, 2012 - 09:46
słyszałem wiele takich opowieści, że ludzie do zrujnowanego Wrocławia trafiali na chwilę i się chwila wydłużyła - zostali.
Pozdrawiam
dobrodziejstwo, ktore od czasu do czasu wylewa ;)
1 Lipca, 2012 - 23:45
Autor: /.../ Wstawiam tutaj zaledwie niewielki wycinek z istniejącego dobrodziejstwa jakie posiada Wrocław. ...
Nie wiem, czy Odra tak do konca jest dla Wroclawia dobrodziejstwem.
Od czasu do czasu miasto jest okrutnie zalewane woda.
I bedzie podtapiane dalej, bo... poldery zalewowe, zabezpieczajace miasto przed powodziami, zostaly po wojnie bezmyslnie zabudowane.
Ponizej moj ulubiony wroclawski most z Ostrowia Tumskiego
(jak on sie nazywa ? ;)
baca.
Baco
2 Lipca, 2012 - 09:41
Zdjęcie piękne - artystyczne :)
Dobrodziejstwem dla Wrocławia są instalacje wodne, które chronią miasto przed zatopieniem. To, co głupcy zrobili z terenami zalewowymi, to już tylko wina głupców i ich odpowiedzialność. Jeden z takich kretynów podpisujący zgodę na zabudowę Kozanowa po wielkiej powodzi stwierdził, że taka powódź występuje raz na 100 lat. Jak bardzo był głupi życie pokazuje od pięciu lat z rzędu - tylko czekać na załamanie pogody i znowu ruszy armia społeczników z workami aby bronić głupoty chciwych skurwysynów.
Pozdrawiam
hmmmmmmmmmm
2 Lipca, 2012 - 09:36
....ktos tu jest "mostofilem(;) )" LUB BUDOWE NA POLIBUDZIE SKOŃCZYŁ I JEDZIE PO ZAWODOWEJ FASCYNACJI, MOGŁES POKAZAĆ mury obronne za hala targową, początki osady Wrocisław liczące dzis już ok. 10 000 pne, ....
opisz koloryt lokalny miasteczka(fotek nie rób, wiesz dlaczego), jacy ludzie są mili i uczynni dla kogos kto zna prawa i obowiązki gościa...
najstarsze miasto w Polsce !!! tez państwo - związek plemion śląskich!!!
@tjankowski
2 Lipca, 2012 - 09:53
to czy jestem "mostofilem", czy nie - nie ma najmniejszego znaczenia. Wydaje mi się, że uważny czytelnik dotrze i sedna mojej notki. Twoje sugestie co i jak mam robić u siebie na blogu są, delikatnie mówiąc, niegrzeczne. Jak można gospodarzowi nakazywać?
Masz coś do napisania w temacie? Pisz, nikt nie broni. Tutaj, ja gospodaruję i robię to po swojemu.
Pozdrawiam
PS
Skoro już lubisz doradzać, pouczać - wskaż jak i co i co w pierwszej kolejności powinien zrobić rząd. To będzie na miejscu :)