Mistrz Woland Rostowski i Fagot Donald Donaldowicz her Tusk

Obrazek użytkownika Wiktor Smol
Kraj

 

Trudno dociec, czy polityka Rostowskiego to celowe działania zmierzające do załatania dziur finansowych w budżecie – a swoja drogą, to trudno mówić tutaj o dziurze skoro materii (finansów) jest mniej niż wspominanej dziury, czy jedyne wyjście, aby utrzymać się przy władzy za wszelką cenę i liczyć na cud. Zakładanie w budżecie na 2013 rok, że wpływy z mandatów i grzywien przyniosą kwotę około 20 mld złotych, to poważny objaw podwyższonego zespołu strachu, któremu od dłuższego czasu nieodłączną towarzyszką jest paranoja. Nie chciałbym być w skórze Tuska. Nie chciałbym być w skórze nikogo z ekipy Donalda.

I choć Donald znad Wisły raczej nie przypomina rysunkowej postaci Kaczora Donalda, to trzeba przyznać, że nie jest to in plus na korzyść Tuska, i uczciwie zaraz dodać też trzeba, że z Donaldem Tuskiem śmiesznie, to nie jest wcale.

Owszem można mieć do siebie dystans, nawet spory i pożartować sobie z siebie samego, ale w tym przypadku nie bardzo jest z czego. Żarty dawno się skończyły i o tym doskonale wiedzą wszyscy w obozie premiera. Dlatego na siłę dziś szuka się rozwiązań, aby jakoś połatać, to co zostało rozkradzione.

Łatać i trwać jak najdłużej, aby tylko odsunąć sądny dzień, który kiedyś przyjść musi. I wtedy na nic się zdadzą zabiegi i starania podnoszenie kwoty uznania za przestępstwo kradzieży mienia z 250 do 1000 złotych.

Na nic się zda las fotoradarów, który już teraz więcej kosztuje niż może – nawet w najśmielszych założeniach – przynieść wymierne korzyści w postaci mandatów i grzywien. Owszem, fotoradary przynoszą korzyści, nawet spore. Wystarczy się przyjrzeć kto je zamawia, kto produkuje i jaki jest układ pomiędzy zamawiającym a produkującym. To taka sól w soli, susz w suszu, asfalt w asfalcie i piąty as w rękawie „Donka”, „Nikosia”, „Masy” i „Kiełbasy” i dziadka z Wermachtu…

Ten rząd, z premierem Donaldem Tuskiem i ministrem Rostowskim na czele, w swoim działaniu, jak ulał przypomina polskie drogi. Nie mam tutaj na myśli serialu produkcji polskiej, a faktyczne, fizyczne drogi, po których się jeździ – znaczy się, próbuje jeździć – omijając ubytki w „asfalcie”. To, że nie jest to asfalt, wiedzą już nawet małe dzieci. To, że masą, którą na okrągło się łata, to, co w kodeksie nazywa się drogą krajową, powiatową, gminną, na pewno nie jest asfalt, to też wiedzą wszyscy zainteresowani.

Właśnie w tym łataniu polski rząd przypomina speców od dróg i autostrad. Jak się okazuje ukraść, sprzeniewierzyć, zdefraudować znacznie łatwiej, prościej i szybciej niż potem to posklejać i jakoś załatać.

Śmiem przypuszczać, że Donald, ten nasz, premier – Tusk, a nie jakaś tam postać rysunkowa, zapewne w Rostowskim upatruje Wolanda.

Ale, jak znam życie, i jak znam literaturę i poezję, to nic takiego się nie stanie i polski Sejm nie zamieni się w teatr z powieści Bułhakowa, choć wiele posiedzeń pod taką „magię” dałoby się dość łatwo podpiąć, a i to co obiecują nam w Sejmie dałoby się jakoś porównać z tym co się działo w Variétés i zdefiniować uprawianie polityki rządu Tuska jako pokaz czarnej magii.

Las fotoradarów padnie – do budżetu nie wpłynie nawet połowa z zakładanej kwoty. Mrzonki o elektronicznym dozorze i zwolnieniu miejsc w zakładach karnych też spełzną na niczym. Trzeba pamiętać, i mieć tego świadomość, że największym polskim państwowym przedsiębiorstwem jest służba więzienna z całym swym jestestwem – i jak znam życie nikt i nic nie zdoła odwrócić tego stanu rzeczy.

Prawie siedem lat temu popełniłem tekst o życiu po tamtej stronie i mechanizmach jakie się rządzą w więziennej administracji. W tekście poruszyłem kilka istotnych spraw, i … nie zdając sobie do końca sprawy, jaki skutek może przynieść tamta publikacja wyraziłem zgodę na zamieszczenie mojego tekstu na forum Służby Więziennej. Rozpętała się gorąca, burzliwa dyskusja. Padło wiele sformułowań i zarzutów – światło dzienne ujrzały dobrze skrywane fakty. I o tym wszystkim pisali i dyskutowali sami funkcjonariusze SW. Po kilku dniach zrobiło się tak gorąco, że forum zostało zlikwidowane.

Zatem politykom może się tylko marzyć, aby cokolwiek w tym temacie zmienić. W polskich więzieniach dalej będą w większości siedzieć pijani rowerzyści, drobni złodzieje, alimenciarze i posiadacze niewielkich ilości prochów i używek. A na wolności pozostaną poważni przestępcy – zwłaszcza ci od afer gospodarczych – których stać na najlepszych, a co za tym idzie najdroższych i najbardziej chciwych adwokatów.

Gospodarka padła. Kultura i sztuka, to coś dla elit i szaleńców gotowych na ekstremalne życie na krawędzi. Edukacja zaczyna przypominać tę z czasów zaborów. Służba zdrowia jest chora, nienormalna i wysoce niemoralna. Wymiar sprawiedliwości – patrz polskie więzienia. Wojsko Polskie – szkoda słów. Wszystko wskazuje na to, że państwo polskie znalazło się na kolanach, a stało się tak za sprawą polityków i urzędników.

Zatem to nie żarty – jest się czego bać i jest za co. Lista przewin tego rządu (poprzednich również) jest tak długa jak długa jest historia PO, PSL, SLD, PiS i reszty drobnicy, i tego czego już mało kto pamięta. Premier Donald Tusk nie obawia się Jarosława Kaczyńskiego – nie boi też się profesora Glińskiego – dokładnie wie, że ich strony nic wielkiego jemu i reszcie nie grozi. Tusk obawia się jednego, tego, że sytuacja mogłaby się wymknąć spod kontroli – do rządzenia mógłby dorwać się ktoś nierozsądny, a nawet szalony, jak na przykład Macierewicz, a wtedy cały ten układ jaki został kiedyś zawarty szlag trafi. I jeśli tak by się stać miało, to faktycznie pijanych rowerzystów i alimenciarzy mogliby podmienić w więzieniach: aferałowie, urzędnicy i politycy wszystkich szczebli, niektórzy prokuratorzy, a nawet sędziowie. No, a do tego nie można przecież dopuścić. Nawet gdyby przez Europę miała przelać się rewolucja, to tutaj u nas w Polsce na jej czele staną jak zawsze wierni i sprawdzeni towarzysze.

Link:http://finanse.wp.pl/kat,1036071,title,Wyzsza-grzywna-za-wyzszy-podatek,wid,15391740,wiadomosc.html

Brak głosów

Komentarze

przyprowadzimy pensjonariuszy.

___________________________
spodziewaj się wszystkiego.

Vote up!
0
Vote down!
0

___________________________
spodziewaj się wszystkiego.

#342017