Opary absurdu
Wyobraźmy sobie taką sytuację:
pracuję w księgowości. Przy naliczaniu płac na koniec miesiąca walnęłam błąd, bo pomyliłam jeden przepis z innym.
Szef mówi do mnie: młoda kobieto, nie powinnaś być główną księgową, bo robisz akademickie błędy, godne poziomu stażysty.
W świetle prawa karnego mam podstawy, aby oskarżyć szefa o dyskryminację ze względu na wiek. Jeśli sprawę poprowadzi profesor Filar - wygram.Wygram duże pieniądze.
W praktyce...
Muszę znaleźć jakiś sposób na swojego szefa, żeby zasunął mnie taką obelgą,seksistwoską obegą, jak: młoda dama. Bo zwracając się do mnie w ten sposób, wytykając mi jakiś błąd, uważa - to jasne - że młode kobiety są głupsze od mężczyzn.
Nie wierzycie? Profeseur Filar napewno tak by to zinterpretował.
Profesor Filar...któż zna się lepiej na prawie karnym niż on...pracownik "kuźni SB-ków"...któż lepiej interpretuje nieodpowiedzialne słowa polityków.
Mam w sumie nadzieję, że to jakiś żart jest.
Bo interpretacja Filara słów Jarosława Kaczyńskiego w taki właśnie sposób jest obrazą inteligencji najprzeciętniejszego zjadacza chleba.
Żeby nie było wątpliwości, pozwalam sobie powklejać cytaty:
"Chciałbym, żeby Polacy nie aprobowali takich ludzi w polskim aparacie państwowym" - tak skomentował w poniedziałek orzeczenie wydane przez sędzię Fronczyk Jarosław Kaczyński
"Ta młoda dama uznała, że w Polsce o wszystkim decyduje Bruksela, a polski rząd nie ma nic do gadania."
Co nasz wybitny kryminalista tłumaczy:
"Jarosław Kaczyński zasugerował, że kobiety, a tym bardziej młode, są z natury głupsze od mężczyzn" Prof. Marian Filar.
wnioski?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 770 odsłon
Komentarze
Bożena
29 Kwietnia, 2009 - 22:13
Nie zamierzam być na Twoim blogu ordynarny, ale podjąłbym się rozjechania w sądzie każdego, z prof Filarem włącznie, kto by się powołał na młoda damę. Stosując starą metodę wartościowania przeciwieństw - "młodą damę" można traktować jako przeciwieństwo "starej ....", a czy coś takiego może mieć sens pejoratywny?
Re: Opary absurdu
29 Kwietnia, 2009 - 22:37
Znowu trzeba udawać, że nie jest się wielbłądem...
wnioski są takie
30 Kwietnia, 2009 - 04:43
... jakie są tzw. "elity" w Polsce.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Tragifarsa
30 Kwietnia, 2009 - 07:13
Najśmieszniejsze jest to, że taki prof. Filar istnieje jeszcze tylko i wyłącznie dlatego, że... Prezydent L. Kaczyński rozwałkował ustawę o Lustracji i Dekomunizacji. Sam sobie winien. Bycie prezydentem "wszystkich polaków" kosztuje tym, iż niektórzy Polacy kopią swojego dobrodzieja, a niektórzy już się odsunęli i czekają na lepszego kandydata w przyszłych wyborach prezydenckich. Do oczekujących zaliczam siebie.
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."