Niezrozumiałe nerwy

Wczoraj napisałem notkę, w której zawarłem kilka wątpliwości, dotyczących osoby Owsiaka. Moje zaniepokojenie i zdanie na ten temat potwierdziła dzisiejsza konferencja prasowa człowieka WOŚP.
Grzegorz Schetyna rzadko kiedy zasługuje na pochwały, jeśli brać pod uwagę jego działalność w rządzie. Zaskoczył mnie za to pozytywnie, gdy stwierdził:
"MSWiA będzie pilnowało wszystkich procedur przekazywania szpitalom i przychodniom pieniędzy zebranych w czasie XVII Finału".
To by znaczyło, że władza czasem potrafi być obiektywna i nie nadaje przywilejów w imię chorego partykularyzmu. Działanie rozsądne, oby nie tylko w słowach - bo rzeczy wątpliwych jest naprawdę sporo. Chociażby przejrzystość finansowania WOŚP - niech na stronie internetowej zostanie napisane, jakie honorarium otrzymuje Jurek Owsiak. Z informacji mi dostępnych, pobiera ok. 10 procent ze zbiórek akcji. Nie podoba mi się utworzenie spółki Złoty Melon, w której w jednoosobowym zarządzie jest - uwaga - Jurek Owsiak. Być może wszystko działa zgodnie z prawem, ale niekoniecznie z moralnością. Pisałem o tym zresztą wczoraj.
Kiedy myślę logicznie, dochodzę do wniosku, że obywatel praworządny, który stoi na czele fundacji, pomagającej uzyskanie sprzętu medycznego dla chorych dzieci, powinien wręcz być dumny, że państwo sprawdza go tak samo, jak inne instytucje, że ma szansę wyjaśnić wszelkie wątpliwości, które wokół jego osoby krążą. I zachowanie Owsiaka, który zresztą nie do końca wie, kim jest Schetyna (nazwał go wiceministrem), budzi poważne wątpliwości. Ktoś, kto jest - mówiąc wprost - czysty jak łza, nie boi się kontroli, a nawet podsłuchów czy wparowania policji do mieszkania. Prawda zawsze wychodzi na jaw. W postępowaniu Owsiaka widać dokładnie coś innego.
Ciekawe były również dyskusje na portalach internetowych. Mnie zaciekawiły dwa pytania, na które nikt nie udzielił odpowiedzi: czy ktokolwiek widział oświadczenie majątkowe (pełne) Owsiaka, jako osoby publicznej i czy kwestujący z puszkami są w jakikolwiek sposób ubezpieczeni? Ani na pierwsze, ani na drugie pytanie nie jestem w stanie udzielić odpowiedzi. Brak ubezpieczenia i narażenie wolontariuszy na ewentualne niebezpieczeństwa kradzieży, pobicia itd. może narazić na zarzut wykorzystywania taniej siły roboczej, mimo podpisania oświadczenia woli - naiwnej, która bazuje na uczuciach do dzieci i nie mającej grubszego pojęcia o problemach wokół osoby organizatora instytucji.
Innym problemem WOŚP jest zbyt nadmierny stopień depersonalizacji - organizacja ta to Owsiak, Owsiak to WOŚP. Widocznie, jedynym lekiem jest rzetelne i niezależne sprawdzenie działalności tej instytucji i w przypadku uchybień - odsunięcie prezesa spółki Złoty Melon i być może połączenie z Caritas, lub po prostu rządy ludzi zupełnie innych. To tylko hipotezy.
Odsyłam też do wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie, który orzekł, że "Nasz Dziennik" nie musi przepraszać fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy za sugestie m.in., iż "Przystanek Woodstock" demoralizuje młodzież; że są tam narkotyki i alkohol, a Jurek Owsiak "szczuje" na o. Tadeusza Rydzyka w zeszłym roku. Cytując rp.pl
"Oddalił on powództwo fundacji wobec "NDz", uznając, że gazeta wyrażała jedynie oceny "dopuszczalne w ramach krytyki i wolności słowa". Wyrok jest nieprawomocny.

Krytykując organizowane przez WOŚP "Przystanki Woodstock", gazeta pisała w 2004 r. m.in., że podczas koncertów Owsiak szczuje młodzież na o. Rydzyka i Telewizję Trwam, dzięki czemu zyskuje "bonusy u swoich wpływowych lewicowych mecenasów". Była też mowa o alkoholu i narkotykach na imprezie. Owsiaka "NDz" nazwał organizatorem "kryminalnych, wielkich spędów demoralizujących młodzież, upokarzających, obrażających". Ponadto pisano, że na przystanku "duchowi spadkobiercy Marksa i Lenina upadlają polską młodzież".

Fundacja i jej szef wytoczyli wydawcy oraz naczelnej "NDz" proces o naruszenie dóbr osobistych, żądając przeprosin oraz złotówki zadośćuczynienia za "nieprawdziwe informacje", które miały na celu narażenie WOŚP "na utratę zaufania społecznego".

http://www.rp.pl/artykul/78481.html
Należy się zastanowić - czy taka reakcja, jak dzisiaj na konferencji prasowej, jest oznaką pełnej uczciwości bohatera? Proszę mi tylko nie pisać o ideach WOŚP, które znam i uważam je za szczytne. Nie tego dotyczy kolejny tekst.