Nie mam podstaw by wierzyć w uczciwe wybory
Nie oznacza to automatycznie,iż nie ufam wszystkim członkom komisji wyborczej. Powiedzmy,że mam do nich ograniczone zaufanie. A nie mam kompletnie zaufania do panującego w Polsce systemu oligarchicznego ewoluującemu ku totalitaryzmowi.W związku z czym nie mogę mieć zaufania do organu będącego tego systemu elementem. Zresztą same dyskusje w necie też mi to zaufanie odbierają bo czyż można było mieć jakiekolwiek zaufanie do ludzi nie przestrzegających jakichkolwiek zasad ( poza zasadą Kalego, oczywiście).
Do wyborów potrzebna jest uczciwość, najpierw uczciwość intelektualna, pozwalająca na uczciwą analizę sytuacji, a sieć pokazuje,że z tą uczciwością jest kiepsko, kiepściutko. Jeśli ktoś nie potrafi dochować uczciwości mało kosztownej bo intelektualnej, to nie potrafi jej dochować także w innych przypadkach, bardziej wymagających.
Być może członkowie komisji wyborczych poczują się urażeni moim stanowiskiem ale powinni pamiętać,że to jest ich wina, bo powinni brać pod uwagę koszty zewnętrzne jakie generuje postawa tolerancji dla takich postaw jakie przewijają się w mainstreamie i w sieci. Jak czytuję zwolenników PO , jak słyszę prof. Kika, ewidentnego przedstawiciela establishmentu postkomunistycznego krytykujących rzekome podważanie fundamentów polskiej demokracji przez stawianie tego typu zarzutów, to tracę wiarę nie tylko w uczciwość wyborów ale także w ich sens. Teza prof.Zybertowicza o oplatających POlskę sieciach klientystycznych wydaje mi się o wiele wiarygodniejsza a co za tym idzie znacznie odpowiedniejsza przy ocenie stopnia uczciwości procedur politycznych i wyborczych.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 675 odsłon
Komentarze
Skąd takie rozbieżności w danych na stronie PKW
25 Lipca, 2011 - 11:25
Anomalie które istnieją wśród danych udostępnionych przez PKW na stronie internetowej po wyborach samorządowych w 2010 nasuwają pytania: dlaczego oficjalne dane podawane przez obwodowe komisje wyborcze tz. uprawnionych (upraw.) (liczba osób uprawnionych która jest stałą na dany dzień) oraz liczbę kart wydanych (kart wyd.)które się różnią są różna listach: do sejmiku, do rad powiatu, do rad gminy, na prezydenta, burmistrza, wójta.
Przykładowe rozbieżności:
sejmik do rady prezydenta Warszawa
okręg I obwód I upraw - kart wyd I upraw - kart wyd I upraw kart wyd
_ 2 _ I _ 223_I_ 2153 -__ 1033 _I_ 2159 --- 1033 _ I _ 2159 - 1038
_ 2 _ I _ 228_I_ 1983 ____ 990 _I_ 1986 ---- 990 _ I _ 1986 -- 990
_ 2 _ I _ 609_I_ 1762 ____ 636 _I_ 1762 ___ 1022 _ I _ 1762 _ 1022
Takich rozbieżności w Warszawie która obejmuje obszarem swoim okręgi wyborcze nr 1, 2, 3. znalazłem w 153 obwodach wyborczych na 857, a na pewno jest to wynik podmian których namacalnym przykładem jest bagażnik pan komendanta z Białołęki. Zwracam uwagę na to że tych 156 obwodach wyborczych popełniono błąd podczas podmiany kart a w ilu podmieniono a nie popełniono błędu ??????
Takie same rozbieżności w pozostałych okręgach mazowieckich:
okręg wyborczy nr 4 w 49 obwodach wyborczych na 629,
okręg wyborczy nr 5 w 35 obwodach wyborczych na 699.
okręg wyborczy nr 6 w 36 obwodach wyborczych na 728.
okręg wyborczy nr 7 w 65 obwodach wyborczych na 567.
Mam nadzieję
25 Lipca, 2011 - 15:35
nigdy dość przyzwoitości i honoru
Że ta hołota z PO będzie fałszować wybory to według mnie jest pewniejsze niż kasa w bankach Szwajcarskich,jest tylko jedna niewiadoma ,na jaką skalę uda im się to fałszerstwo i należy dołożyć starań ,aby była to skala najmniejsza z możliwych.Pozdrawiam.
nigdy dość przyzwoitości i honoru