GEN. PETELICKI - KTO NASTĘPNY?
Nieuchwytny seryjny samobójca (NSS) staje się pomału znakiem firmowym III RP. Bardziej może nawet niż zblatowany ze zdegenerowaną władzą celebrycki salon, bo przecież coś podobnego przerabialiśmy już w PRL-u. Perfekcja i ostentacja granicząca z bezczelnością widoczne w egzekucji gen. Petelickiego nie pozostawiają wątpliwości co do zaangażowania w sprawę profesjonalnych, niepolskich służb. Rzecz jasna, tych samych, które czynne były w Smoleńsku. O organizatorze jednostki GROM wiadomo było, że po dziesięcioleciach służby dla sowieckiego imperium po roku 1989 stał się zwolennikiem, i to zdaje się, że szczerym i gorliwym, odwrócenia sojuszy i związania bezpieczeństwa Polski ze strategicznymi interesami Stanów Zjednoczonych. Już samo to wystarczyło, by Petelicki znalazł się na celowniku rosyjskich służb, bo jak wiadomo KGB nigdy nie zapomina i nie wybacza. Wydawało się jednak, iż osoba generała ze względu na swoją pozycję i zasługi dla Paktu Północnoatlantyckiego objęta jest jakiegoś rodzaju ochroną. Jak widać dwa lata po Katastrofie Smoleńskiej w Polsce Tuska nie ma już nic takiego jak natowski parasol ochronny – jest putinowska strefa wpływów.
Do tego doszła nieoczekiwana i to nieoczekiwanie ostra krytyka rządów PO i osobiście Tuska w kontekście całkiem już otwartego demontażu struktur państwa po 10 kwietnia 2010. Nie można więc wykluczyć, że śmierć gen. Petelickiego, osoby odpowiednio ustosunkowanej i świetnie poinformowanej, miała zapobiec (zapobiegła?) upublicznieniu przez generała po raz kolejny jakiejś śmiertelnie dla władzy niebezpiecznej wiedzy. No i pozostaje jeszcze aspekt „pedagogiczny”, czyli zrozumiała przestroga dla tych, którzy mieliby czelność przeciwstawić się moskiewsko-tuskowej narracji i kwestionować wiarygodność ustaleń duetu Anodina-Miler. Jak wiadomo po z górą dwóch latach milczenia polskie środowiska naukowe zaczynają nieśmiało domagać się rzetelnego, zgodnego z zasadami fizyki, wyjaśnienia przyczyn i przebiegu katastrofy. Może chodzić o to, by strachem w zarodku zdusić podobne głosy.
Widząc postępujące w zatrważającym tempie staczanie się III RP ku państwu zalegalizowanego bezprawia, należy oczekiwać kolejnych ofiar NSS. Póki co jego ofiarami padają osoby, które można umieścić gdzieś na uboczu (względnie zapleczu) głównego nurtu politycznych wydarzeń, by wymienić właśnie Petelickiego, czy Leppera i Michniewicza. Paradoksalnie wydaje się, że kolejnych ofiar można spodziewać się nie po stronie realnej pisowskiej opozycji, a w obozie władzy i to blisko jego centrum. Osoby takie jak Antoni Macierewicz, chociaż zapewne definiowane przez Tuska i jego otoczenie jako śmiertelni wrogowie, ciągle jeszcze mogą liczyć na pewnego rodzaju immunitet. Ich eliminacja przez NSS byłaby aktem tak przejrzystym i oczywistym, ze w praktyce równoznacznym z wypowiedzeniem wojny (w dosłownym znaczeniu), a to dla władzy zbyt ryzykowne rozwiązanie. Co oczywiście nie znaczy, że takie rozwiązanie w ogóle nie jest brane pod uwagę.
Z drugiej strony z coraz skuteczniejszym demaskowaniem przez sejmową komisję Macierewicza systemu smoleńskich kłamstw po stronie władzy nieuchronnie pojawiać się będą pęknięcia, nerwowość i panika. Zaczną się próby zrzucania odpowiedzialności na innych ze swojego grona i wystawianie na widok publiczny kozłów ofiarnych, spośród których nie wszyscy pokornie podporządkują się wyznaczonej im przez centralę roli. Myślę, że w tej sytuacji szczególne powody do obaw będą miały osoby z najbliższego zaplecza aktualnej władzy bezpośrednio uczestniczące w przygotowaniu i przebiegu Smoleńskiej Katastrofy. Przeczucie mi mówi, że właśnie zbliża się ich kolei, że to właśnie ich problemami finansowymi bądź rodzinnymi zainteresuje się w następnej kolejności nieuchwytny seryjny samobójca.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4459 odsłon
Komentarze
Na razie dwoje,
18 Czerwca, 2012 - 20:17
Oświadczenie ppłk. Mariusza Lewińskiego (11.06.12)
http://www.youtube.com/watch?v=JtZJWx7do_Q
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Martwię się o wielu
18 Czerwca, 2012 - 20:20
ale wolę nie podawać z nazwiska, żeby nie poddać pomysłu seryjnemu samobójcy, ale to prawdopodobnie nie koniec. Warto, aby politycy, książa - "smoleńscy" publikowali oświadczenia takie jak Romuald Szeremietiew (że nie zamierza popełniać samobójstwa), tę akcję warto nagłośnić. Seryjny może znów uderzyć. A swoją drogą dobry czas wybrał seryjny akurat w ferworze mistrzostw, ma świetne wyczucie pro-sytuacji.
Takie oświadczenia powinni raczej pisać niektórzy byli i obecni
18 Czerwca, 2012 - 20:37
ministrowie i ministry tuskowego rządu, sekretarze i podsekretarze stanu, prokuratorzy, laboranci, oficerowie służb tajnych, niektórzy dziennikarze oraz generalicja, pułkownictwo, majorostwo i kapitanostwo (L)WP i PP. W zasadzie każdy z TAMTEJ strony, który osiąga REALNE DOCHODY powyżej 20 tys. zł.
HdeS
HdeS
Re: Takie oświadczenia powinni raczej pisać niektórzy byli i obe
18 Czerwca, 2012 - 20:54
Pewnemu redaktorowi o chytrym nazwisku chyba to nie grozi? :)
markiza
Re: GEN. PETELICKI - KTO NASTĘPNY?
18 Czerwca, 2012 - 21:52
Przypomnieć należy słowa Wiktora Suworowa:
[quote]"Ludzie szkoleni w Moskwie nigdy nie przestaną służyć Moskwie. Niezależne od tego, czy na Kremlu będzie zasiadał car, Putin czy gensek, oni zawsze będą niewolnikami Moskwy. Zależność ta jest zaprogramowana w mózgach wszystkich, których Moskwa wykształciła. Oficerowie, którzy byli szkoleni przez sowieckie służby, nigdy nie powinni pracować w służbach niepodległej Polski. Oni nie są niepodlegli."[/quote]
Tę myśl należałoby dedykować tym wszystkim, którzy w ludziach sowieckich (w tym PRLowskiej filii) chcieliby upatrywać patriotów i bohaterów Polski.
Oni byli, są i zawsze będą swoieckimi psami na Kremlowskiej smyczy.
Obibok na własny koszt
======================================================
Nunquam sapiens irascitur.
Obibok na własny koszt
Re: Re: GEN. PETELICKI - KTO NASTĘPNY?
18 Czerwca, 2012 - 22:02
Chociaż wczoraj na NP.PL przeczytałem i coś takiego:
[quote]W tym kontekście uznaję, że pracował w [/quote]
(...) Tu wstawiamy sobie miłe hasełko
i mamy gotową solidną narrację, no tak wiecie rozumiecie, no jakby co ;O))
[quote] tylko dlatego, że musiał jakoś zarabiać na chleb.”[/quote]
Obibok na własny koszt
======================================================
Nunquam sapiens irascitur.
Obibok na własny koszt
Re: GEN. PETELICKI - KTO NASTĘPNY?
19 Czerwca, 2012 - 01:37
może być też taka opcja, że aby uśpić opinię publiczną, 'samobójstwa' dokona ktoś z kręgów rządowych. I wtedy będzie hasło, że 'załamał się i to jest w Polsce normalne, nie ma co szukać spisków'
Dominik Cwikła
Zastanawiać może sytuacja E.Klicha.
19 Czerwca, 2012 - 07:28
Kto kogo trzyma w garści. Co i gdzie ma w garści Klich i czy śpi spokojnie.
Co prawda monitoring nie gwarantuje długowieczności, ale bezpośrednia transmisja z mikrofonu na Klichu, typu - "towarzysze, nie strzelajcie", dałaby przynajmniej jakieś wskazówki co do przyczyn samobójstwa :)
@wicenniga
19 Czerwca, 2012 - 07:30
Ludzie honoru krzyczą w takiej sytuacji: "Towarzysze, mierzcie w serce!" :-)))
Pozdrawiam