Kto obciachem wojuje, od obciachu ginie
Sprawy polskie zsuwają się w dół po równi pochyłej obsługiwanej przez Platformę, ale w tym nieszczęściu pojawiają się od czasu do czasu zjawiska, ktore mnie, na szczęście , potrafią rozśmieszyć. Oto buractwo i lemingi zapewniają mi regularnie okazje do odczuwania Schadenfreude.
Posłużmy się tu językiem popkultury bo rzecz jest z tej półki , na ktorej rządzi popkultura i analiza formalna wydaje się zbędna. Buractwo i lemingi w panicznej ucieczce przed, w ich mniemaniu, groźbą obciachu, popadają, a jakże mogłoby być inaczej, w jeszcze większy superobciach.
Bo czyż nie jest superobciachem wybór, własnym głosem, partii nieudaczników do rządzenia krajem ? Mam przypomnieć katastrofy samolotów,pociągów, seryjnych samobójców itp. ?
A czyż nie jest superobciachem wybór klona Kononowicza na urząd prezydenta ?
A na co ostatnio skarży się w całej Polsce buractwo, esemesując do stacji radiowych ? Na superobciach związany z wyborem "koko, spoko" na hit euro2012, oczywiście. Cieszcie się buraki,że to nie był ktoryś z pozostałych 9 "utworów" zaprezentowanych w konkursie. Wtedy to by był megaobciach.
A miłośnikom obciachu przypomnę jeszcze jeden obciach, wyjątkowo spektakularny obciach, mieszczący się w centrum wsi Warszawa, widoczny w promieniu wielu kilometrów i promieniujący na mieszkańców z widocznym wokoło efektem, anonsujący z dala tę wiochę, która obecnie króluje na Wiejskiej i w paru kancelariach. Zapomnieliście, wiochmeni,o darach Danajów ?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 743 odsłony
Komentarze
@zetjot
10 Maja, 2012 - 09:50
No, tu to Pan przesadził! :-)))
Nie mogli zapomnieć o czymś, o czym nie słyszeli! -)))
Oni słyszeli tylko o darach Europy. Ale nie wiiedzą, że ta mitologiczna została potem z bachorami!
Pozdrawiam
Ejże!
10 Maja, 2012 - 10:06
Możesz mnie chamem zwać, możesz mi w mordę dać - lecz od Warszawy precz, bo krew się będzie lać!
http://www.youtube.com/watch?v=ZLtocKqUq_E
Re: Ejże!
10 Maja, 2012 - 12:09
Jakie ejże, według kryteriów Grzesiuka, w Warszawie nie ma już prawdziwych warszawiaków.
Ale Warszawa jest i będzie prawdziwa, bo fundamenty ma mocne
10 Maja, 2012 - 12:28
Przyjedź Autorze na Pragę, tu zobaczysz "autentyki". I nie mam wcale na myśli żulii...
Pochodź po ulicach, zajrzyj do sklepików typu" u Jadzi", a zobaczysz prawdziwych warszawiaków.
Każdego ranka wpisywane są ich nazwiska do opasłych brulionów trzymanych pod ladą, a towar, który za tę "kreskę" dostają, to taki, na który niejeden prowincjusz spojrzeć by nie chciał.
Coś za coś.
Ale jeśli powiesz tu głośno, że Warszawa Ci się nie podoba...oj:))