W miarę rozwoju socjalizmu, nasila się walka klasowa

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Pamiętacie Państwo to hasło z czasów socjalizmu ? Lemingi oczywiście pojęcia o nim nie mają, więc powinny się douczyć, bo to hasło bardziej uniwersalne niż by się wydawało. Hasło to służyło komunistom do wyjaśniania kłopotów, do których sami doprowadzili. Logicznie rzecz biorąc w miarę rozwoju socjalizmu powinno się polepszać, a tu im wychodziło co innego. Skoro tak się nie działo, więc musiała być jakaś tego przyczyna i komuniści ustalili, że to zaostrzanie się walki klasowej do tego doprowadziło. A jako lekarstwo trzeba było aplikować coraz większą dawkęj socjalizmu. Efekt znamy.

Demoliberałowie mają ten sam problem i usiłują go rozwiązać w sposób podobny. Tak jak komuniści poszli na ustępstwo i realny ustrój ochrzcili mianem socjalizmu realnego, tak i demoliberałowie określili swój ustrój, by go odróżnić do błądzącej czasami demokracji, mianem demokracji liberalnej. To tak jak z tym krzesłem elektrycznym.

Podstawowym założeniem demoliberalizmu jest dążenie do maksymalizacji swoiście deklarowanej wolności indywidualnej, która ma zapewnić wartość dla nich największą czyli różnorodność. Niestety mechanizmy społeczne nie chciały postępować zgodnie z tymi założeniami i zatomizowane jednostki zaczęły popadać w kłopoty, z których rozwinęły się kryzysy społeczne i ekonomiczne, a same jednostki, zamiast się różnorodnie zindywidualizować, przemieniły się w zglajchszaltowane klony.

Kto się okazał winny tej plajty ? Oczywiście  ten sam winowajca, co w socjalizmie - tradycyjny model społeczny, więc żeby go zmodernizować i zdywersyfikować trzeba było zwiększyć dawkę liberalizmu.

Demoliberałowie jakoś przegapili, że różnorodność zapewnia ludzkości rozmnażanie płciowe. Mało tego, swoją cegiełkę do zwiększania puli różnorodności dokładają różnrodne kultury narodowe. Ale demoliberałowie zignorowali płeć, bo tę każdy, według nich, może sobie wybrać, a narodu nie chcieli brać pod uwagę, bo to się im brzydko kojarzyło z nacjonalizmem, a nawet faszyzmem.  Żeby więc większyć pulę różnorodności postawili j różnorodność zaimportować i zaprosili muzułmańskich imigrantów. Okazało się jednak, że chyba przedawkowali. Tak to już bywa z uczniami czarnoksiężnika. 

Twoja ocena: Brak Średnia: 3 (3 głosy)