Czego lemingi o komunie i postkomunie nie wiedzą

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Widzę, że trzeba lemingom wytłumaczyć naturę politycznego procesu wyborczego w tzw. III RP, w porównaniu do peerelu, bo im się wszystko miesza.

Społeczeństwo, każde, składa się, jakbyście lemingi nie wiedziały, z ludzi, oraz co najważniejsze, z relacji w jakie wchodzą. I to te relacje decydują o typie społeczeństwa, a nie ludzie.

1.W totalitaryzmie rządził I sekretarz reprezentujący nomenklaturę nie podlegającą werdyktom wyborców. To nomenklatura wybierała sobie sekretarzy. Co parę lat organizowano teatr “wyborczy”, w którym “glosowano”: na wybranych przez nomenklaturę przedstawicieli, co miało upokorzyć “wyborców”, wymuszając na nich rytualny udział w popieraniu systemu.

2. W III RP rządził lider partii reprezentującej nomenklaturę postkomunistyczną niepodlegającą werdyktowi wyborców. Proszę o tej dwuszczeblowości nie zapominać. Partia ta podlegała werdyktowi, ale za to podwójnemu, co stanowiło znaczne wzbogacenie procesu politycznego i wymagało od polityków większej zręczności w relacjach z mocodawcami jak i z elektoratem.

Po pierwsze, podlegała werdyktowi przede wszystkim skrytej nomenklatury postkomunistycznej, dokonywanemu w formie politycznego castingu na opanowanej przez nomenklaturę arenie medialnej, cała gama postkomunistycznych organizacji pseudopartyjnych stających do tego castingu, takich jak SLD, PO, Ruch Palikota czy PSL. Czyli po prostu byty o naturze wiosek potiomkinowskich dla zwiedzenia gawiedzi.

Wytypowana w drodze takiego castingu przez nomenklaturę postkomunistyczną partia stawała następnie do wyborów powszechnych na specjalnie uprzednio przygotowanej arenie kampanii wyborczej. Stosowane techniki manipulacji medialnej – interakcje miedzy aktorami reprezentującymi środowiska wspierające władzę, występy celebrytów i “autorytetów” zapewniały, z jednej strony doskonałą zasłonę dymną tworzącą pozory pluralizmu, a z drugiej, przy takim rozproszeniu partyjnym objawionym na castingu, niemal pewny wybór wytypowanej przez nomenklaturę partii. W najgorszym albo też najlepszym wypadku dobierano nr 2 lub nr 3 jako koalicjanta, co uwiarygodniało system. Przeciwnicy systemu nie mieli większych szans.

3.W Polsce zmierzającej do demokracji rządzi partia wybierana wyłącznie przez wyborców, a jej prezes jest członkiem tej właśnie partii , mającym wprawdzie duży wpływ na partię, ale partię jak najbardziej demokratyczną, podlegającą werdyktowi wyborców a nie podlegającą wpływom nomenklatury postkomunistycznej. Udało się, mimo przewagi medialnej obozu postkomunistycznego zminimalizować zarówno wpływy nomenklatury postkomunistycznej jak i pseudopartii dzięki internetowi i młodym pokoleniom wyborców, którzy nauczyli się szybko reagować na manipulacje.

Marnymi jesteście analitykami, drogie lemingi, jeżeli nie dostrzegacie tych zasadniczych różnic. W ramach dokształcania polecam lekturę artykułu Bronisława Wildsteina:

]]>http://wpolityce.pl/polityka/285043-rozpowszechniona-w-iii-rp-mitologia-...]]>

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)

Komentarze

PISZE AUTOR: "W totalitaryzmie rządził I sekretarz reprezentujący nomenklaturę nie podlegającą werdyktom wyborców. To nomenklatura wybierała sobie sekretarzy..." NIE- I sekretarzami rządzili i decydowali ....NKWD , SB I POLITRUKI WOJSKOWI . Na tym właśnie polega totalitaryzm!!! Jesli uzyskiwali i to chilowo, jakąś mozliwość zarzadzania to w ograniczonym zakresie i tylko linii politycznych przez nich wyznaczonych. Przykład - Bierutem -Nkwd, Gomółka i Gierek uzyskali pewna autonomie, ale tylko w zwiazku z "okresem wypaczen " przez...poprzedników. Kazdy z I sekretarzy wybierany był naprawde nie przez nomenklature , ale w...Moskwie!Pozdr

Vote up!
4
Vote down!
-1

prof Rycho

#1509491

No nie, trochę dyscypliny umysłowej nie zawadzi, bo inaczej okaże się,że wszyscy rządzili. Rządził I sekretarz czy sekretarz generalny KPZS jakiś Stalin, Breżniew czy Andropow i tu nie ma dyskusji.

Vote up!
4
Vote down!
-1
#1509493

 Witam! Polską rządziły pomioty przywiezione na tankach,a póżniej resortowe dzieci! W logice obecnej postkomuny ,nie istnieje slowo demokracja Pozdrawiam!

Vote up!
4
Vote down!
0

ronin

#1509514

Opisywanie lemingom realnej rzeczywistości III RP niestety nie przyniesie rezultatu, bo one są za KODowane na me(n)dialny przekaz i bez ogłupiacza nie zabierają się do samodzielnego myslenia...to jestzcze wiele cierpliwości i lat pracy potrzeba by nauczyć tych nieszczęsnych ludzi samodzielności sądów...

Vote up!
2
Vote down!
0

Yagon 12

#1509523

już tak mają swój świat poukładany w swoich główkach,
że choć wiedzą że tkwią błędzie ,to nie chcą burzyć przyjętej raz na zawsze tej fałszywej narracji.

Vote up!
0
Vote down!
0

zza winkla

#1509550