Po wizycie Sarkozy’ego w Tbilisi wielu komentatorów uznało, że wojnę w Gruzji szczęśliwie udało się zakończyć. Niestety, to tylko pobożne życzenie.
Na razie wojna trwa, a Rosjanie przypominają, że mogą w każdej chwili wznowić naloty i operacje lądowe.
Rosja pod naciskiem USA i przywołanej przez Busha do porządku Unii Europejskiej musiała zatrzymać marsz na Tbilisi i powiedziała, że rozpocznie...