Nie obawiajcie się – będzie krótko...
To ja, gdański wirażka – pół ch... , pół ptaszka.
Mam się poddać osądowi. Ha, ha. Tak zwane wotum...
Już ja to zorganizuję tak, jak trzeba. Ma się przecież siły i środki. A do tego spryt. Tak, Spryt, z dużej litery, bo te durne ćwoki, kaczory i naród, ha, ha, nie kumają, co jest ważne w życiu.
No więc, co by tu.... , acha! Wotum. To ja zrobie tak, bo...