"Źródło" prawdę ci powie...

Dziś Wielki Czwartek - początek Triduum a jednocześnie dziesiąta rocznica śmierci Jana Pawła II - wielkiego Polaka i Papieża. Wypada wręcz by każdy z nas w modlitwie znalazł chwilę na wspomnienie o świętym Karolu Wojtyle, bo gdyby żył wiele z tragedii i patologii czasu obecnego pewnie udałoby się uniknąć. Jak bardzo odeszła Polska od Jego słów, nawoływań i wskazań przez tę dekadę. Osiem ostatnich lat to praktycznie tylko demontaż wszystkiego co Jan Paweł II nazywał fundamentami chrześcijańskiej Polski - religii, rodziny, narodowej tożsamości. Kłamstwo, korupcja,nepotyzm, lewackie dewiacje - to dziś codzienność. Rządząca krajem sitwa, nazywająca siebie "prawicową" albo "chadecką", to w rzeczywistości gromada bezideowych tępaków, całkowicie uległych wobec zagranicznych mocodawców, bezkrana i pewna siebie w kraju. Wspominając Jana Pawła II poprośmy Go dziś o cud uwolnienia Polski spod władzy ludzi jeszcze bardziej groźnych i toksycznych niż komuniści.

Czy ktoś jeszcze pamięta sprawę, o której ze zgrozą opowiadali łżennikarze, a me(n)dialne "autorytety" i "eksperci" straszyli Polaków? Chodzi o sprawę Brunona K., polskiego "unabombera", który podobno planował wysadzenie parlamentu, kancelarii premiera Tuska i jeszcze w dodatku kilku ministerstw. Nie było dnia by ekranowy wrzask nie wdrukowywał w głowy, jak potwornej zbrodni zapobiegła dzielna ABW gen. Bondaryka. Uratowała przecież nam (nam?) premiera i w dodatku bezcenne głowy parlamentarzystów - choćby ówczesnej marszałek Kopacz-ki czy Osiołowskiego. W ostatnim dniu marca br,. sąd okręgowy w Krakowie uniewinnił Brunona K. ze stawianych mu zarzutów.!!! Co na to me(n)dia? A "eksperci" albo "autorytety" płci obojga, albo trojga jeżeli występuje Grodzka? Nic rzecz jasna...

Dzisaj, mimo święta, PKW była łaskawa wydać oświadczenie, które ma przygotować opinię publiczną na przekręty i fałszerstwa w majowych wyborach. Otóż szacowni śędziowie PKW zauważyli, że "istnieje poważne ryzyko dla prawidłowego prowadzenia przez gminy rejestrów wyborców, na podstawie sporzadzane są spisy wyborców. [...] Powodem tego jest wadliwość funkcjonowania wdrażanej przez MSW aplikacji "Źródło", z której [...] pobierane są dane niezbędne do prowdzenia i aktualizacji rejestrów wyborców oraz sporządzania spisów wyborców". Przekładając tę nowomowę PO-szustów na język ludzki PKW informuje, że nie wiadomo ile i jakie osoby są uprawnine do wzięcia udziału w głosowaniu 10 maja. To się dzieje naprawde w XXI wieku w Polsce....Dodając do tego fakt rozszerzenia możliwości głosowania korespondencyjnego PO-szuści uzyskuja możliwość "oddania głosu" przez osoby od dawna nieżyjące, albo takie których w kraju niema. Chaos w rejestrach i spisach może być tym własnie pomysłem, który ma dać reelekcję Bredzisława. W jaki spsób Ruch Kontroli Wyborów może zweryfikować rzetelność rejestrów wyborców we wszystkich gminach? Jak sprawdzić czy ktoś w ostatnim czasie się nie przeprowadził albo nie zmienił nazwiska skoro - "Źródło" z MSW o tym rzetelnie nie poinformuje? Trzeba by jak rachmistrze spisowi chodzic po domach i mieszkaniach i robić własne spisy. Tylko kto by je uznał za prawdziwe? Sądy "niezawisłe"?. Ponownie twierdzę, że tę sitwe odsunąc od władzy i przepędzić z Polski mozna nie kartką wyborczą tylko masowymi ulicznymi protestami...pewnie będzie czas na to po kolejnych sfałszowanych wyborach, do których PKW nas od dziś przygotowuje...