Dla przypomnienia przed - Majową Jutrzenką...
Dziś Święto Flagi Narodowej. Polskiej, biało-czerwonej od wieków...Po raz pierwszy od 2010 roku nie musiałem wstydzić się władz państwowych w takim dniu. Nie było "europejskiej" błazenady, różowych balonów i flag, maszkary z czekolady imitującej białego orła. Nie było wreszcie zblazowanych twarzy PO-lityków, dla których te narodowe święta i symbole to juz tylko skansen i zaścianek. Było jak Bóg przykazał.I w Warszawie, w wielu innych miastach, ale i moim małym Dzierżoniowie. Może niesprawnie jeszcze udało się nam - lokalnym patriotom, Polakom po prostu - podkreślić wagę i znaczenie tego święta. Miło było patrzeć na całe rodziny z dziećmi, wyciągające ręce po biało-czerwoną, po baloniki w dwóch kolorach. Na dzieciaki dumnie paradujące po rynku z buźkami udekorowanymi farbami w narodowych barwach, na polskich żołnierzy uczestniczących w uroczystości nie ukradkiem, nie ze wstydem ale z dumą. To wielki sukces polityki dobrej Zmiany - popularyzacja żywej polityki historycznej, swoiste antidotum na lewacke wariactwo multi-kulti...oby tak dalej.
Kto uważnie wysłuchał dzisiejszego przemówienia prezesa Jarosława Kaczyńskiego - polecam szczerze- sam zrozumie jaka przepaść dzieli tego polskiego polityka-wizjonera od liderów tzw. "opozycji". Była w nim diagnoza obecnego stanu państwa, jego międzynarodowych relacji, mocno podkreślona polska racja stanu. Była wskazana, bez inwektyw i zacietrzewienia, dalsza droga politycznego działania na rzecz Polski i Polaków. Były kompromisowe propozycje dla oponentów. Ale także czytelne ukazanie ich intencji, nie majacych nic wspólnego z interesem Ojczyzny. Celne i potrzebne przemówienie w dniu Święta Flagi. Nie chcę odnosić słów prezesa Kaczyńskiego do nienawistnego bełkotu "opozycjonistów". Przepaść jest zbyt widoczna. Może dlatego właśnie tego człowieka opluwa się i ośmiesza tysiące razy każdego dnia, życzy się mu "wypatroszenia", najgorszej śmierci, dorabia gębę "faszysty" niszczącego "demokrację" "PO-stępowi europejczycy", s(r)alonowi liderzy elyty III RP za nic mają Jego ból po stracie najbliższych, za nic wieloletnią pracę dla kraju, kpią ze skromności i krystalicznej uczciwości. A za nimi tłum ogłupionych przez telewizor kretynów- lemingów (kiedyś pisano MWzWM) codziennie dlklaruje jak bardzo "nienawidzi Kaczora". I do nich także mówił prezes Kaczyński. Do przyszłych uczestników "marszu konfidenta" 7 maja. To nic, że niczego z tej mowy nie zrozumieją, że ze wstrętem przełączą program w ogłupiaczu...ale zdaje mi się, że to własnie wyróżnia prawdziwego polityka od politycznej wydmuszki. Zwracanie się do wszystkich rodaków, próba budowania mostów i zasypywania rowów. Niech ktoś z "autorytetów" elyty III RP wskaże dzis jednego choćby PO-lityka tzw. "opozycji" mówiącego podobnym językiem...mającego pomysły i program ich realizacji...
Jutro rocznica uchwalenia Konstytucji 3 maja. Rządzącym dziś przypominam, że w chwili tragicznej dla państwa, wiosną 1791 roku liderzy "stronnictwa demokratycznego" nie wahali się chwycić metod z pogranicza prawa czy wręcz ówczesne prawa łamiących. Wszak aktu przyjęcia ustawy konstytucyjnej nie głosowano, w sali obrad było 183 parlamentarzystów (na ponad pięciuset), a zdeklarowanych zwolenników (podpisanych pod projektem) tylko 102! Z obecnych na sali aż 27 zgłosiło protesty do sądu grodzkiego przeciw uchwalonej ustawie - to w większości przyszli targowiczanie. I oni, podobnie jak dzisiejsza tzw. "opozycja", rozumiejąc, że nastroje Polaków nie dają im żadnych szans na sukces w kraju, pojechali szybko skomleć o pomoc u obcych. Być może czas więc już dziś nie pozwalać bezkarnie łazić po ulicach szKODnikom, otumanionym przez elytę III RP "biernym konfidentom". Może czas by zakończyć teatr z TK, przyjazdami do Polski różnych "weneckich", greckich czy tureckich - ale zawsze lewackich - "komisji"? Polska jest suwerenna, wolna i to jej obywatele wybierają swoich reprezentantów do władzy i ich oceniają w następnej wyborczej kampanii. Może wystarczy juz niemieckiego pokrzykiwania z Brukseli i codziennego udowadniania, że UE od 2009 roku jest tylko "eurokołchozem" banksterów i lewackich biurokratów, kierujących kontynentem nie z wyborczego mandatu lecz politycznego układu wąskiej zasitwionej koterii. Pamiętajmy, że wahanie i słabość to woda na młyn rodzimych konfidentów. Wspomnijmy krótki żywot majowej Konstytucji, obalonej siłą obcych, ale na wezwanie ludzi mówiących po polsku i mieniących się "patriotami"...oby wkrótce nie było za późno...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1741 odsłon
Komentarze
pomóżmy JK
3 Maja, 2016 - 10:01
Dziękuję Yagonie 12 za wspaniały artykuł. Myślę, że powinniśmy dziękować Bogu, że mamy my Polscy Patrioci oraz PiS tak wspaniałego przywódcę jakim jest Pan dr.Jarosław Kaczyński, któremu możemy ufać bezgranicznie, być pewni, że nigdy nas nie zdradzi. Każde jego wystąpienie jest głęboko przemyślane, wyważone, nad wyraz kulturalne i wskazujące kierunki działania na najbliższą przyszłość. Prawdziwy duchowy przywódca Narodu, kapitalny strateg i myślę, że wiele elit europejski i światowych nam tego zazdrości. A dla czego go na każdym kroku znieważają i opluwają, tak go nienawidzą?, po 1. właśnie za jego wielkość, oni przy nim są niczym, zerem, po 2.najbardziej nie mogą mu darować, że 10.04.2016 r. nie wsiadł do Tu 154 i nie zginął w zamachu pod Smoleńskiem, po 3. że jest wspaniałym strategiem jak arcymistrz szachownicy potrafiącym przewidzieć parę ruchów przeciwnika do przodu. Więc wsłuchujmy się w jego przemówienia, popierajmy go i pomóżmy mu z wszystkich sił. Amen