SONETY WOŁYŃSKIE [IV]
KRÓLOWA NA SWOJCZOWIE
W blaskach księżyca, w cieniu drzewek, chłopskich chat
Wiatr cupnął i na liściach gra, muska, braciszek schwat.
Siostra cisza zmartwychwstała, jakże inna noc.......
Czas zapomniał, że trwa, a słabość zrodziła moc!
Jasność przyszła jak złodziej, zatrwożył druh, brat
Na starej lipie: Mamusia, Syn i Anioł, dzierży gnat.
Ni sen, jawa i taka sprawa: „Swoi czuwajcie boć.......
.....nie znacie dnia ani godziny!” Niebios pomoc!
Wzięli sobie do serca Słowo kmiecie, ech fakt
Kościół kochali i w Swojczowie już trwali, a wierność.......
Królową obrali, Wielkiej Nocy nie poznał kat!
A dziś Krzyż, nieznanych mogił świat i bandy żal ponoć
Po czemu o dobry Panie pod barbarzyńców bat.....
Stali, karki nie dość zginali ?! O przyjm życia owoc!
Nieznanym już dziś z imienia wartownikom, którzy przed wiekami dostąpili łaski objawienia się im Najświętszej Maryi Panny i św. Michała Archanioła, mieszkańcom Swojczowa i ich przodkom, którzy przez wieki, przekazywali z ust do ust, tę piękną legendę, a przede wszystkim pani Petroneli Władyga Rusieckiej na wieczną pamiątkę poświęcam. 26 sierpnia 2004 r. Zamość
Co za dziwna noc i ta ciemność, jakaż głębia
Wielka, nawet ptak nie zakwili i pies zaszczeka.
Zadrżało serce żołnierza, ma dziś przeczucie.......
Coś wisi na włosku, ścisnął Krzyż, Swój przecie!
A światłość rozdarła mrok i jasność stała, wieka
Historii, podwoje Mądrości obrały tu śmiałka.
W lipy klombie Święta Panienka tuli dziecię ........
Przy niej Anioł z mieczem, ogłasza ubogim znak, orędzie!
Wielkich dzieł Boga nie zapomnisz Ziemio Swojska
Strzeż się byś nie oziębła, w ważkim dziejów momencie.....
Na Apel stała jak mąż, z armią wiernego wojska!
A gdy zapłonie kraj słabością wzięty, Ty Bracie
Upadnij u najdroższych Stóp, a iskra Twego serduszka.....
Jak pochodnia w mroku, zgubionym duszom w świecie!
Wszystkim miłośnikom Kresów, Wołynia, Ziemi Swojczowskiej oraz dużej rodzinie Rochów, a w szczególności śp. dziadziowi Bolesławowi Roch, dzielnemu żołnierzowi 27 Wołyńskiej DP AK ps. „Jaworski” w duchu wdzięczności za ziarno rzucone w niegodną bruznę mojej duszy, na wieczną pamiątkę poświęcam. 29 września 2004 r. Zamość
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1150 odsłon