Niemcy wiedzą jak wzbudzać do siebie nienawiść
Die Welt kolejny raz straszy Polskę wojną:
"Populiści są zgodni co do zasadności roszczeń, lecz skutki ich zaspokojenia byłyby dramatyczne" – ocenia dziennik. Artykuł celnie skomentował na Twitterze Rafał Ziemkiewicz. "Dobrzy Niemcy wiedzą, że taki zalew gotówki by nam zaszkodził. Poświęcają się" – czytamy na stronie internetowej „Do Rzeczy.
Autorem artykułu jest urodzony w 1971 r. hitlerowiec Sven Felix Kellerhoff. Pierwsze wnioski są takie, że świat bez Niemiec byłby piękniejszy.
Ten potomek morderców porównuje obecną sytuację (reparacji domagają się Polska i Grecja, ale również kraje bałtyckie) do odszkodowań płaconych przez Francję Prusom Bismarcka, w wyniku czego miało dojść do I wojny światowej. Pomijając, że ten polityczny idiota nie zna genezy I wojny światowej, której jednym z powodów było utrzymanie supremacji na morzach i kontynencie europejskim potęgi przemysłowej Wielkiej Brytanii, stosuje całkowicie nielogiczną analogię. Brytyjczycy wiedzą jak prowokować do wojny, ale to inny temat. Niemcy lubią zabijać i odbierać innym wolność. Taką mają podłą naturę.
Bez wątpienia ktoś mu ten tekst kazał napisać. Zapewne „rozkaz” nie został nagrany, a sam autor bezmyślnie przepisał zasłyszany tekst, ponieważ:
- stosując jego logikę, lub inaczej: poprzez analogię, to kraj, któremu opłacono odszkodowania wywołuje wojnę. Czyżby Niemcy się bali, że gdy zapłacą Polsce należne odszkodowania, to ta napadnie na Niemcy?
A może Polska coś wreszcie zrobiłaby z nazistowskimi pomnikami na Śląsku?
Na portalu Interia czytamy:
"Greckim i polskim populistom nie chodzi jednak o prawo międzynarodowe, lecz o moralną presję, która ma skłonić Niemcy do zmiany stanowiska" - pisze publicysta.
Zdaniem Kellerhoffa w przypadku dojścia w Niemczech do władzy rządu lewicowego (SPD-Zieloni-Lewica) istnieje niebezpieczeństwo, że ugnie się on przed żądaniami poszkodowanych krajów. Szczególnie Zielonym trudno zrozumieć, że "w polityce zagranicznej nie ma miejsca na moralność".
Żródło: https://fakty.interia.pl/deutsche-welle/news-die-welt-reparacje-przynosz...
Upadek Niemiec będzie dla Polski korzystny. Z niecierpliwieniem oczekuję kolejnej fali imigrantów, która zniszczy zakałę tego świata. A co z Odrą, zapytają zaniepokojeni i dobroduszni Polacy - że tak nie można, że to niemoralne? No właśnie. Gwarantem pokoju na świecie, ale i słabości Rosji, która nigdy nam już nie zagrozi, będą słabe, rozklekotane Niemcy.
Na Odrze wybudujemy pod pod wysokim napięciem. Dr Rafał Brzeski mówi o niemieckim Trybunale konstytucyjnym (chociaż tam nie ma konstytucji), który stwierdza, że Wrocław wciąż należy do Niemiec. Oni nawet na drogowskazach wobec Warszawy używają niemieckich nazw. Polactwo uznaje wyższość cywilizacyjną Niemiec. Jednym z większych wrogów naszego kraju jest wróg wewnętrzny - ludzie mówiący po Polsku, którzy mają kompleks na punkcie własnej narodowości. By Polska mogła się rozwijać, trzeba usunąć ich z przestrzeni publicznej, ale nie pomogą w tym niemieckie media w Polsce. Szwaby precz z Polski!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2612 odsłon
Komentarze
"A co z Odrą,....."
23 Maja, 2019 - 06:01
Odra, podobnie jak wszystkie tereny na zachód od niej, są etnicznie terenem słowiańskim - polskim zaqrabionym przez najeżdzców, więc je tylko odzyskamy.
antyleming
Mało sie o tym mówi ale po II wojnie światowej
23 Maja, 2019 - 06:38
- była inicjatywa aby dla zapewnienia pokoju w Europie wszystkich Niemców wymordować bo ludzie mieli już dość ich wojen i bandyckich napadów.
Ludzkośc nie potrafiła jednak dokonać tak barbarzyńskich zbrodni i ludobójstwa których z uśmiechem na twarzy dokonali Niemcy.
Przypomnę jedno zdarzenie kiedy to zabrakło Cyklonu "B" do zabijania w niemieckim obozie to aby wykonać normę dzienną ludobójstwa Niemcy wrzucali żywcem dzieci żydowskie do pieca.
Uważam że powinien powstać film o tym aby ludzie mdleli z emocji w kinach - to tak w konfrontacji do antypolskiej propagandy kłamców, żydo-faszystów.
Oni pokazują kłamstwa a my prawdę która się wreszcie przebije i przypomni ludzkości jak to było naprawdę. Może trzeba wstrząsnąć sumieniami ludzi aby znaleźli azymut - co jest dobrem a co złem tego świata.
Motto na dziś: "Lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć".
Niemców trzeba spolonizować
23 Maja, 2019 - 11:54
Po wojnie wielu zbrodniarzy zostało "szanowanymi obywatelami" - taki po......lony naród.
Dzisiaj ich potomkowie w gazetach należących do koncernu Ringier Axel Springier (który była nazistą) śmią nas pouczać, przy biernej postawie większości naszego sponiewieranego narodu.
Romuald Kałwa
Mordowanie
23 Maja, 2019 - 17:25
Bo mordowanie to nie nasza cywilizacja, raczej specjalność Niemców i Żydów. Obie nacje uważają się za nadludzi więc przychodzi im to dużo łatwiej.
Niemców trzeba było po prostu politycznie rozdrobnić, tak jak to było przed podbojem przez Prusy. Kilkanaście państewek z zakazem tworzenia jakichkolwiek "Związków Niemieckich" załatwiłoby sprawę, a i sami Niemcy by na tym skorzystali dostając szansę aby po kilku pokoleniach wrócić do grona cywilizowanych narodów.
Jak wiemy stało się jednak dokładnie odwrotnie i obecny problem z Niemcami jest tego już tylko prostym rezultatem.
Niemcy mordowali Żydów
24 Maja, 2019 - 09:06
bo nie mogą istnieć dwa narody Panów. Taka chora logika.
Romuald Kałwa
Liczba Niemców obsługująch system zagłady była olbrzymia
23 Maja, 2019 - 09:41
Chętni kaci Hitlera - w ponad 10.000 obozów niemieckich
David Engels, autor książki The Holocaust: The Third Reich and the Jews (Holokaust: Trzecia Rzesza i Żydzi), usiłował w tej książce odpowiedzieć na “uniwersalne” pytanie: “Jak ‘przeciętni ludzie’” mogą nagle zmienić się w ‘chętnych katów’ (willing executioners)”.
Jest w tym zawarte odwołanie się do wydanej w 1996 roku w USA książki Daniela Jonaha Goldhagena Hitler's Willing Executioners: Ordinary Germans and the Holocaust (Chętni kaci Hitlera: Zwyczajni Niemcy a holokaust). Uzyskała ona bardzo duży rozgłos w mediach, zwłaszacza w USA i w Niemczech, gdzie odbywały się też najzacieklejsze dyskusje.
Goldhagen przedstawił w tej książce tezy o wywodzącym jeszcze ze średniowiecznej Europy, która też ponoć nienawidziła Żydów, jakościowo różnym (qualitatively unique) od innych krajów w Europie — eksterminacyjnym (exterminationist) antysemityzmie Niemców, którzy wiedzieli i aprobowali masowe zbrodnie. Starał się udowodnić, że całe społeczeństwo Niemiec — bez żadnych wyjątków — było odpowiedzialne za zbrodnie holokaustu.
(...)
Goldhagen podkreśla przy tym, że znanych jest ponad “1600 obozów pracy oraz gett przeznaczonych dla Żydów”. Dodatkowo były “52 główne obozy koncentracyjne posiadające 1202 dwa obozy satelickie (Aussenlager).” I chociaż nie znana jest dokładna liczba Niemców nadzorujących te obozy i getta, to tylko w samym Auschwitz z jego 50 obozami satelickimi było w różnych okresach ponad 7000 strażników.
Powołując się na szacunki, że na każdych 500 więźniów potrzebnych było 50 strażników Goldhagen stwierdza, że jeżeli te cyfry porównać do ogólnej liczby ponad 10.000 obozów niemieckich z milionami więżniów — to liczba Niemców obsługująch ten system zagłady była olbrzymia.
Całość na blogu Andy-aandy
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
Bardzo ciekawy wpis
23 Maja, 2019 - 12:42
Dodajmy do tego ponad 1600 obozów koncentracyjnych.
Oczywiście znalazł się ktoś, kto ocenił Pana wpis negatywnie. Gnidy są wszędzie...
Romuald Kałwa