ATAKUJMY DRANI

Obrazek użytkownika michael-abakus
Kraj

 

*

Okienko polskiej szansy jest szeroko otwarte tak długo jak długo jest choć jeden Polak, który tak jak kiedyś "marzyciel Józef Piłsudski" ma wolę pracy dla Polski. Naszym wspólnym STRATEGICZNYM CELEM jest sprawna, dynamicznie rozwijająca się, silna i suwerenna Rzeczpospolita Polska, w której sprawiedliwość jest ostoją jej mocy i trwałości.

OKIENKO JEST!
TRWA MAĆ!
I MA TRWAĆ!

Aby wroga Polski pokonać - trzeba go atakować, gnębić, walić w łeb i wyprzedzać jego ciosy. Musimy mieć inicjatywę bojową, toczyć bój na naszych warunkach, na wybranym przez nas polu walki i korzystnym dla nas czasie łomotu. Jako przykład weźmy na cel ich złodziejstwo, ich kradzież i grabież. Pamiętamy pierwsze, skutecznie zrealizowane hasło Zjednoczonej Prawicy z kampanii 2015 roku.:

WYSTARCZY NIE KRAŚĆ !!!

Właśnie - jakie jest największe osiągnięcie lewicy, czym w rzeczywistości jest komunizm?
Jaki jest ich strategiczny cel?
Po co oni robią, to wszystko, co oni robią?

A przecież wynika to wprost z definicji największego historycznego osiągnięcia światowej lewicy, czyli totalitarnego komunizmu! Ich celem jest złodziejstwo. Współczesny totalitarny kolonializm - czyli brutalny rabunek.

Komunizm jest totalitaryzmem zorganizowanej grupy przestępczej, złożonej z ludzi interesu świadomie i celowo posługujących się agenturą wpływu, realizujących plan zniszczenia systemów etycznych i społeczno-politycznych w państwach, dążąc do wrogiego przejęcia władzy politycznej, w stopniu umożliwiającym trwałą degenerację relacji publicznych oraz prawa państwowego i prywatnego w sposób zapewniający tej grupie przejęcie kontroli nad gospodarką, w celu długotrwałej pasożytniczej eksploatacji jej zasobów materialnych i ludzkich, pod ochroną prawa państwowego i międzynarodowego. Ten cel zorganizowana grupa przestępcza realizuje wszelkimi dostępnymi, nawet zbrodniczymi środkami.

[]]>Współczesna definicja komunizmu]]>] 10 sierpnia 2007 roku.

Właśnie ta pasożytnicza eksploatacja jest ich strategicznym celem. Tak po prostu jest. Współczesna lewica to kolonializm, bandycki rabunek - brutalna grabież, kradzież i bezczelne złodziejstwo. I nic więcej, cała reszta, nie wyłączając bijącego po lewej stronie serduszka - to tylko kłamstwo, pozór i maskirowka. Słodka propaganda jest kurtyną osłaniającą ponurą prawdę.

Tak działały i tak to robią wszystkie znane historii totalitarne mafie, które opanowały kiedyś albo współcześnie całe państwowe a nawet międzynarodowe systemy. Tak działały nazistowskie Niemcy, Związek Sowiecki i Polska Rzeczpospolita Ludowa, tak działa wiele współczesnych państw takich jak Rosja, Korea Północna albo Wenezuela... Tak działa totalitaryzm komunizmu, powoli kolonizując kolejne kraje i organizacje międzynarodowe współczesnego świata. Tak teraz pochłania Polskę

Komunizm nie musi mordować, wystarczy że zamorduje państwo.

Wniosek:
Wróg Polski jest już na naszym pokładzie i robi wszystko, by zatopić nasz okręt. Piłuje i rozmontowuje wszystko co mu w łapy wpadnie. Najgorsze co możemy zrobić to międlenie jego tandetnych argumentów. Naszym zadaniem jest nieustanna troska o jakość naszej informacji kierowanej do mieszkańców Polski. Pierwszym zadaniem jest informowanie o naszej strategii, której celem jest potęga Rzeczypospolitej.

Drugim zadaniem jest rozumne informowanie o złożonym działaniu naszych narzędzi wykorzystywanych do realizacji naszej strategii. Musimy mówić prawdę, taka jaka ona jest. Jeśli Tusk rzuca się na złodziejstwo to wszyscy wiemy, że zawsze i wszędzie w każdym kraju i w każdej partii znajdą się dranie.

Ale rozumiejąc i mówiąc prawdę łatwo znajdziemy miarę i proporcję. Gdy na przykład mowa o złodziejstwie i korupcji - to prawda jest jednoznaczna. Popatrzmy na to co oni robili gdy rządzili i robią teraz gdy rządzą. Pierwsza lepsza ich afera to złodziejstwo VAT. Nie było to zwykle złodziejstwo, lecz starannie przygotowana grabież systemowa utrwalona ustawą z dnia 10 września 2015 roku. Dlatego właśnie z publicznych pieniędzy mogło wyparować prawie 250 miliardów złotych. To było złodziejstwo systemowe, możliwe dlatego, że ustawa rządu PO o wprowadzeniu Jednolitego Pliku Kontrolnego nie zlikwidowała a utrwaliła lukę VAT. []]>wiki]]>]. Dopiero w maju 2016 roku rząd PiS ustawą zlikwidował tę lukę i uniemożliwił tę gigantyczną grabież...

Przypisy:
1. []]>Statecide (państwobójstwo)]]>], []]>Statecide i genocide]]>]
2. [
]]>Mentalność totalitarna a komunistyczna]]>],
3. [
]]>MIT KRAJÓW O "DOJRZAŁEJ DEMOKRACJI" a IDEA TRÓJMORZA]]>].
4. [
Dwa i pół tysiąca ton stuzłotowych banknotów]
5. [
]]>Ale zbaw mnie od nienawiści I ocal mnie od pogardy, Panie...]]>] 9.02.2009 r.

 

* * *

]]>Trzeba zniszczyć «Wielką Ściemę» antypolskiego totalitaryzmu.]]>

]]>Nie akceptujemy żadnej totalitarnej siły politycznej,
wrogiej Polsce, polskiemu Państwu i polskiej racji stanu,
pełnej pogardy, kłamstwa i nienawiści
]]>
]]>.

Polsce jest potrzebna prawdziwa, uczciwa opozycja!
]]>

 

* * *

następny - poprzedni

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (12 głosów)

Komentarze

Analityczny biuletyn zawierający bardzo zwięzłą "polityczną analizę" wszelkich istotnych faktów, działań, zjawisk i projektów określających ich oddziaływanie z rzeczywistością. Chodzi nie tylko o wpływ tych zjawisk na opinię publiczną albo na sondaże, ale o wskazanie na dalekosiężne wręcz strategiczne ich skutki w skomplikowanej i wielowymiarowej rzeczywistości.

Chodzi o to, by ludzie mający jakikolwiek wpływ w świecie obrotu informacjami o tym co się dzieje, działający w sferze relacji publicznych, mieli szansę na zrozumienie tego co jest w możliwie najgłębiej pojmowanej złożoności tego jak jest. Chodzi o wyeliminowanie prymitywnej interpretacji rzeczywistości.

Podam intuicyjny przykład. 

500+ to nie jest żadne "rozdawnictwo". Bzdura. To jest wielowymiarowa inwestycja w finansowanie popytu, która systematycznie działa przeciw inflacji, stabilizując równowagę popytu z podażą w sferze rynku artykułami i usługami pierwszej potrzeby, przy okazji ograniczając sferę biedy i delikatnie stymulując pozytywne nastroje demograficzne.
Już tylko ten skrót wskazuje na złożoność zjawiska zwanego 500 czy tam 800 Plus. Ale na Boga - to nie jest żadne rozdawnictwo. Chodzi o to, by chociaż ludzie działający w mediach to wiedzieli, rozumieli, by mieli pojęcie o tym o czym gadają innym ludziom.

Podobnie CPK. To nie jest jakieś tam lotnisko w Baranowie. Tego nie da się zastąpić żadnym innym lotniskiem gdziekolwiek by ono nie było. Ani lotnisko w Modlinie ani w Radomiu, czy nawet w Warszawie nie zastąpi CPK, ponieważ nie o lotnisko pasażerskie tu chodzi. CPK jest śródlądowym portem transportowym, w którym realizowany jest przeładunek i dystrybucja we wszystkich rodzajach transportu i komunikacji na potrzeby regionów Europy Środkowej. Ruch pasażerski, to co najwyżej kilka procent kasy obracanej w CPK.

Kto tego nie rozumie, to niech ********** z rządzenia.

Vote up!
8
Vote down!
0

michael

#1662535

Vote up!
4
Vote down!
0

michael

#1662538

Ja proponuję, tutaj i w salonie24 refleksję nad uwarunkowaniami polityki. By te uwarunkowania określić,trzeba rozpracować koncepcję teorii przestrzeni społecznej i jej ewolucji. Przestrzeń społeczna ma swoje wymiary/relacje z których konstruowane są systemy społeczne. Typowa internetowa dyskusja  jaka można obserwować tu i w s24 nie ma sensu, bo sprowadza się do interpretacji końcowego etapu działania procesu społercznego  połączonej z ignorowaniem przyczyn, szczególnie tych głębokich. Taka dyskusja właściwie wisi w próżni. Szczegóły mojego stanowiska zaprezentuję w tekście który opublikuję jutro.

Vote up!
2
Vote down!
0
#1662540

  Drani trzeba w krótkim czasie zaatakować strajkiem generalnym, bo za chwilę stracimy kolej i Pocztę Polską, a to początek szybkiego zniszczenia ekonomicznego kraju. Niemcy czekają na wykwalifikowanych pracowników z Polski, bo na "inżynierów" z Afryki nie mają co liczyć.

Vote up!
3
Vote down!
0

ronin

#1662542

Tak jest - absolutną koniecznością jest natychmiastowe przejście do ataku, rozumianego jako aktywna polityka prowadzona wszędzie gdzie to tylko jest możliwe i jak to jest możliwe. Ale konieczne jest działanie rozumne, chodzi przecież o maksymalny efekt przy minimalnych stratach. 

To co można robić już teraz, wręcz natychmiast - to skończyć z jojczeniem, przestać międlić gadki o tuskowych czy tam bodnarowych wyczynach. Przecież takie nieustanne lamenty o tych samych platformerskich głupotach, powtarzane we wszystkich po kolei redakcjach w sumie stają się propagandą tych idiotyzmów.

Vote up!
2
Vote down!
0

michael

#1662544

Przeczytałem zapowiadany przez szanownego pana zetjot w powyższym komentarzu felieton i chyba jego przesłanie zostało dobrze zrozumiane. Na różne sposoby nawołujemy do tego samego! Nawołujemy do strategicznego sposobu myślenia, nawet w codziennej dyskusji o tak zwanych "konkretach". A po przeczytaniu dodaję uzupełnienie.

Gdy mówimy o jakimkolwiek pomyśle, planie lub działaniu dla Polski - konieczna jest analiza strategiczna. To co proponujesz jest dobrym krokiem w stronę takiej właśnie aktywności.

Wszechobecne współczesne szkoły dyskusji można w przybliżeniu podzielić na dwie klasy:
Pierwsza to programy punktowe, w których jak dorożkarski koń, wszystko widzimy osobno. Najlepszym przykładem tego stylu jest lista 100 konkretów Donalda Tuska.
Druga klasa to kategoria projektów strategicznych. Tu widzę pustkę. Nawet takie zjawisko jak projekt CPK, (Centralny Port Komunikacyjny) można ulokować na ścieżce dojścia do celu naszej narodowej strategii i dlatego ten projekt jest tylko jednym z jej elementów, ale jeszcze nie jest strategią dla Polski. Jest tak, choć w procesie przygotowania tego projektu niewątpliwie posłużono się analizą strategiczną.

Oba zjawiska, zarówno budowy programów koni dorożkarskich Donalda Tuska jak i programów strategicznych niewątpliwie dzieją się w przestrzeni społecznej. A w niej zdecydowane znaczenie ma język tego programu adresowany do rzeczywistych kategorii odbiorców. Mam w tej sprawie intrygującą anegdotę. Mianowicie: 

Pamiętam czasy, w których masowy polski odbiorca błyszczał poczuciem humoru na poziomie "Kabaretu Starszych Panów", tekstów Agnieszki Osieckiej i wielu innych ze strefy intelektualnej wysokiej kultury. I wtedy, w jakimś marketingowym specjalistycznym miesięczniku przeczytałem o dylemacie wyboru wielkich korporacji reklamowych wchodzących na nowy dla nich polski rynek. Gnębiło ich pytanie o poczucie humoru Polaków, czy jest typu angielskiego czy raczej niemieckiego. I wtedy na chybił trafił wylosowano niemieckie poczucie humoru, "Bitte Lachen".
Dzisiaj jestem przekonany, że ta ówczesna decyzja nie była ani błędna ani przypadkowa.
To była celowa i starannie wyreżyserowana strategiczna inwestycja polegająca na utworzeniu w Polsce «świata według Kiepskich», realizowana w polskiej przestrzeni społecznej. A jej celem było zbudowanie w naszym Kraju całkiem nowego i wcale nie naszego «tego kraju».

Drugim krokiem tej samej inwestycji było oszustwo wyborcze opisane w felietonie "Oszukana demokracja. Dlaczego PiS przegrał wybory 2007 roku". Oszustwo polegało na sprytnym wykorzystaniu metody d'Hondta, w której liczne mniejszości dobrze rozpoznawalnych «użytecznych idiotów» mogą pokonać w wyborach każdą większość głosującą zgodnie z polską racja stanu. Do tego celu potrzebne jest całkiem spore grono co prawda durnowatych, ale niezwykle z jakiegoś powodu sympatycznych kandydatów

Agresywnym towarzyszem tej totalitarnej metody mają być programy szkolne pani Nowackiej, które nie chcą rozwijać strategicznych metod rozumnego działania, ale chcą uczynić z nas imperialną gwardię ołowianych żołnierzyków totalitarnych "mocarstw".

Vote up!
3
Vote down!
0

michael

#1662543

Aha. I jeszcze jedna uwaga odnosząca się zarówno do felietonu pana zetjot jak i cytowanej tam dyskusji @Beem Deep. Nie wolno lekceważyć nikogo - ani wroga, ani naszych przeciwników, ani naszych sojuszników - a już w szczególności nas samych - skupmy uwagę na mocy i trwałości naszej sarmackiej cywilizacji Rzeczypospolitej Obojga Narodów.

Polacy nie są tacy głupi, a niebywale energiczne działania, których celem jest zarówno szerzenie w światowej opinii publicznej przekonania o złych, wstrętnych i durnych "polaczkach", jak i paskudna strategiczna wojna o ogłupienie i późniejszą likwidację polskiego Narodu powinna, a nawet musi spotkać się z naszym bardzo mocnym oporem.

Gdy mówimy o jakimkolwiek pomyśle, planie lub działaniu dla Polski - konieczna jest analiza strategiczna. To co proponujesz jest dobrym krokiem w stronę takiej właśnie aktywności. Nie dajmy się zwariować. Fakt, obserwujemy zarówno skutki jak i samą totalitarną akcję ogłupiania Polaków, ale zarówno przeciwko tym skutkom jak i jej sprawcom absolutnie koniecznie należy prowadzić zdecydowaną i agresywną wojnę. Niech to będzie wojna o spełnienie prognozy George Friedmana na następne 100 lat.

Vote up!
1
Vote down!
0

michael

#1662565

Książka stulecia!

Mocarstwo nad Wisłą w 2050 roku?
To nie przepowiednia! To prognoza amerykańskiego politologa. W książce «Następne 100 lat» George Friedman (Stratfor) podejmie się niemożliwego i nieprawdopodobnego wyzwania - przewidzenia światowych zdarzeń w XXI wieku. Autor spogląda w przyszłość, przedstawiając klarownie i błyskotliwie napisaną prognozę dotyczącą zmian, jakich możemy oczekiwać na świecie. Książka zawiera scenariusze zaskakujące, czasem wręcz szokujące. Wyjaśnia, jak i dlaczego będą wybuchały przyszłe wojny i jak będą prowadzone, które kraje zyskają, a które stracą potęgę gospodarczą i polityczną, i jak nowe technologie i trendy kulturowe zmienią nasz sposób życia w nowym stuleciu.

Napisana z wielkim wyczuciem i zmysłem analitycznym, który przyniósł George'owi Friedmanowi sławę uznanego eksperta w dziedzinie geopolityki i prognozowania, książka przedstawia fascynującą wizję tego, co nas czeka.

W książce Friedmana szczególne miejsce przypada Polsce.
Scenariusz przewiduje, że wiek XXI będzie czasem wzrostu pozycji Stanów Zjednoczonych, osłabienia Rosji, Niemiec, Francji i Chin i pojawienia się nowych potęg, jak Japonia, Turcja i Polska. Książka Następne 100 lat zawiera fascynującą interpretację historii i wzorów geopolitycznych na przestrzeni kilkuset lat.
Friedman dowodzi, że obecnie, po raz pierwszy od pięciuset lat, stoimy u progu nowej ery, która przyniesie wiele zmian: - zakończy się wojna Stanów Zjednoczonych z islamistami, rozpocznie się natomiast nowa zimna wojna z Rosją;
Chiny popadną w przewlekły wewnętrzny kryzys, a Meksyk stanie się nowym światowym mocarstwem; - około połowy stulecia wybuchnie nowa wojna światowa pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a nieoczekiwaną koalicją krajów Europy Wschodniej, Eurazji i Dalekiego Wschodu, lecz armie będą znacznie mniejsze, a wojny znacznie mniej niszczycielskie; - technologia skupi się na przestrzeni kosmicznej - w poszukiwaniu nowych zastosowań wojskowych oraz nowego źródła energii, które wywrze znaczący wpływ na środowisko naturalne; - w drugiej połowie stulecia Stany Zjednoczone wkroczą w złotą epokę swojego rozwoju.

"Któż by się spodziewał, że następna wielka fikcja ku pokrzepieniu polskich serc wyjdzie spod pióra zimnego amerykańskiego analityka? Następne 100 lat. Prognoza na XXI wiek George'a Friedmana to nie powieść, lecz ciąg geopolitycznych symulacji. Została jednak spisana prosto, przystępnie, w charakterystycznym stylu amerykańskiej gawędy popularnonaukowej".

[https://lubimyczytac.pl]

Mój komentarz:
Jestem bardzo daleki od wszelkich spiskowych wizji tego świata, ale jawi się w moim łbie taka myśl, że całkiem poważni polityczni gangsterzy reprezentujący najpotężniejsze światowe finansowo firmy, głównie reklamy, marketingu oraz korporacje ubezpieczeniowe i reasekuracyne uwierzyły w prognozę George Friedmana i robią wszystko, by ta prognoza nigdy nie została zrealizowana. Najprostszym sposobem jej rozwalenia jest podłożenie ładunku wybuchowego pod dynamicznym rozwojem gospodarczym i społecznym Polski.
Zwracam uwagę na niektóre ważne fakty. Po pierwsze nie użyłem określenia banksterzy lecz gangsterzy. Jestem przekonany, że nie system bankowy lecz polityczni gangsterzy zupełnie innych sfer globalnych finansów korumpują międzynarodowy system polityczny. Pomijam teraz dalsze dłubanie w hipotezach o tym politycznym łajdactwie.

Natomiast zadziwia mnie takie pytanie:
Dlaczego praca George Friedmana nie stała się istotnym elementem polityki informacyjnej rzeczywiście demokratycznego, polskiego patriotycznego ruchu politycznego?

Vote up!
1
Vote down!
0

michael

#1662570

Po katastrofie na Odrze w 2022 r. roku uchwaliliśmy ustawę powołującą Inspekcję Wodną, która ma mocne uprawnienia kontrolne i może wyciągać konsekwencje wobec łamiących prawo. Niestety oni wszystko zablokowali, a inwestycje wstrzymali.

Za działania minister Hennig-Kloski i wiceminister Zielińskiej odpowiada premier Donald Tusk. To one zatrzymały wszystkie inwestycje związane z urządzeniami dyfuzyjnymi, które pozwalały zakładom przemysłowym na bezpieczny zrzut płynów poprodukcyjnych. Co się dzieje z krajowym programem oczyszczania ścieków? Mamy przecież ogromny problem związany z brakiem oczyszczalni ścieków oraz modernizacją istniejących, a także rozbudową kanalizacji. To pokazuje skalę marazmu i tragedii, do której doprowadziły kierujące resortem klimaty obie panie.

W szczególny sposób bulwersują plany zatrzymanie niezwykle ważnych inwestycji mających na celu uregulowanie Odry.

To niepojęte, że końcowy odcinek Odry, który jest wybitnie przygotowany by być szlakiem żeglugowym, ma zostać Parkiem Narodowym. A przecież znajduje się w miejscu zindustrializowanym i o ogromnym znaczeniu dla rozbudowy portu w Świnoujściu. Tymczasem tam gdzie faktycznie resort klimatu powinien zająć się wprowadzaniem ekologicznych rozwiązań - czyli m.in. na Kanale Gliwickim, który trzeba oczyścić - nic się nie dzieje. A dziś mamy tu katastrofę ekologiczną. Co więcej, to wszystko zdarzyło się kiedy po doświadczeniach ostatnich 2 lat zdobyliśmy wiedzę i umiejętności radzenia sobie z takimi sytuacjami
[
wPolityce]

Vote up!
0
Vote down!
0

michael

#1662600