Debata
Przyjęta forma debaty sprowadziła ją faktycznie do serii monologów; oczywiście - widzowie mogli sobie porównać sylwetki bohaterów, ich sposob wysławiania się, ich potencjał intelektualny - w stopniu ograniczonym ramą czasową - wiec nieco pobieżnie.
Dla świadomego jednak obywatela - przed ważnymi wyborami, taka prezentacja (i konfrontacja) kandydatów była ze wszech miar pożądana i w tym sensie swoje zadanie spełniła. Abstrahując od merytorycznych treści, jaką aktorzy tej ważnej sceny przedstawiali - można powiedzieć, że wszyscy reprezentowali umysłową (intelektualną) sprawność na przyzwoitym poziomie. To w dużym stopniu tłumaczy absencję jeszcze jednego kandydata, który bezprzecznie pokazałby swoją marność w tej mierze.
Tylko trzech kandydatów legitymowało się wystarczającą praktyką w działalnosci politycznej (A. Duda, J. Palikot i J.K.Mikke) - oczywiscie bez tej praktyki można sobie wyobrazić człowieka dużego formatu, ktory nie wie, że czegoś nie można zrobić i właśnie to robi i robi z sukcesem. W każdym razie - ja takiego człowieka w występujacym składzie nie dostrzegłem. Po kolei - Palikot - pomija narodowe wątki, lekceważy posiadanie silnej armii, skupia się na walce z kosciołem i innymi tradycyjnymi wartościami. To program lewacki, nawet gdyby w kwestiach gospodarczych miał racjonalne wątki, to Clintonowskie hasło "Gospodarka, głupcze" dobra dla US - w Polsce nie wystarcza.
J.K.M. - arcyliberał - w kwestiach gospodarczych ma oczywiscie rację, ale śledzę jego poczynania od 30 przynajmniej lat i widzę zastanawiającą miłość do Sowietów i Ruskich, czasem mówi do rzeczy - nigdy do ludzi. To kolejny w historii utopista - może jego poglądy są racjonalne, ale wymagają zmian mentalnych możliwych do uzyskania po upływie przynajmniej kilku pokoleń. Znajduje coraz większy posłuch - szczególnie wśród młodszego pokolenia, ale mógłby już się nauczyć, że polityka, to osiaganie rzeczy możliwych. Ponadto - likwidacja podatku dochodowego - rzecz radykalna - można powiedzieć - terapia szokowa, ale racjonala. Natomiast likwidacja VAT, to już pozbawienie państwa większości dochodów; pozostają wpływy z cła i mandatów, to za mało. Oczywiście - rola państwa to rola "nocnego stróża" - z tym można się zgodzić, czyli koszty utrzymywania takiego państwa byłyby wielokrotnie mniejsze, to piekne, lecz jak wspomniałem utopijne...
Wilk i Tatajno, także Ogórek - młodzi, dobrze wykształceni, nie doświadczyli praktyczne poprzedniego ustroju, nie rozumieją, że frycowe, jakie Polska płaci Zachodowi, to cena właśnie przemian ustrojowych. Buntują się (może słusznie), ale bez pomocy owego Zachodu, bez wtopienia się w jego struktury - nasza droga do należnego nam miejsca w świecie byłaby dłuższa i jeszcze kosztowniejsza. Mają potencjał - niech działają w polityce - muszą się jeszcze nauczyć skuteczności i rozumienia hierarchii spraw. Ogórek zbyt demagogiczna, a jej wypowiedzi dotyczące polityki zagranicznej - infantylne.
Kandydat Braun - piękna postać, romantyczny artysta, ale lansujacy pozytywistyczny program (praca od podstaw). W kwestiach polityki zagranicznej - ma dużo racji, tylko przedstawiony w ten sposób jej program - całkowicie uniemożliwia realizację. To zaprzeczenie wszelkiej dyplomatycznej gry, tak się polityki nie robi, to porażka. Oczekuje boskiej pomocy dla Polski; Bóg ma swój boski plan, nie jest jego rolą polityka państw - dał ludziom wolną wolę nie po to, by teraz miał ich wyręczać w pracy i w walce o dobro Polski, czy innych państw...
Antysysemowi - Kowalski i Kukiz - są sprawni w wytykaniu błędów poszczególnych rządzących ekip - mają oczywiście rację, ale tego typu oceny słyszy się jak Polska długa i szeroka - nie tylko wśród zorganizowanych grup społecznych, ale także przy stołach w większości polskich domów. To oczywiście rzecz cenna, że widzi się nieporadność, lub złą wolę władzy, ale to zbyt mało na prezydenta...
Szkoda, że w kwestiach ustrojowych większośc wypowiadała się za trójpodziałem władzy nie dostrzegając faktu, że władza sądownicza nie ma właściwie demokratycznej legitymacji - jej ustanawianie i dozgonność sprawowania funkcji to właściwie przemilczana korporacyjna uzurpacja. Jest niepowtarzalna okazja, by przy nowelizacji Konstytucji - tę sprawę uregulować na demokratycznych zasadach...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1653 odsłony
Komentarze
debata
6 Maja, 2015 - 17:06
Ważne ,że spotkanie to obejrzało ponad 3 mln Polaków, to dało do myslenia. Brak Po-wsiego głupka pokazał miałkość jego "prezydentury", pięc straconych lat pod żyrandolem. Może to dobrze - bo znów ten nierób i fundament złodziejskiej szajki Po straci na poparciu. Oni oczywiście będa fałszowac wyniki ale to już nieco trudniejsze niż poprzednio...
Yagon 12
spotkanie to obejrzało ponad 3 mln Polaków, to dało do myslenia
6 Maja, 2015 - 20:20
ale... we wtorkowy wieczór rodzinę Mostowiaków oglądało aż 4,4 mln osób!
To także daje do myśłenia.
Ciepła woda w kranie a po wyborach bezproduktywne pomstowanie w kiblu po cichu na rząd i ogół polityków bo "wszyscy kradną" a "jakby rządził PIS to...."
„Naród, który nie ma siły i woli powiedzieć łotrom, że łotry, nie wart być narodem." Aleksander Fredro
Debata z plastiku
6 Maja, 2015 - 21:28
Łaskawie na TVPPolonia też dali, bo normalnie to cały czas oglądamy Komorowskiego.
http://bit.ly/1IhizaN
Poloniatube