Cios w serce WSI !

Jak Platforma O. ma kochać Antoniego Macierewicza, no jak? Platforma Opozycyjna jeszcze nie zebrała z podłogi  wybitych zębów i połamanych protez po batalii o TK, a tu kolejny cios w szczękę – Macierewicz chce odtajnić zbiór zastrzeżony IPN czyli teczki WSI. I... Poprawia na odlew, odwołując WSI-owy personel CEK NATO.
Zastępca ministra ON, Bartosz Kownacki mówi o nim wprost* – „Centrum Kontrwywiadu NATO to był rodzaj przechowalni dla poprzedniego kierownictwa SKW”.
A SKW?
Część artykułu  Gazety Polskiej, którą  pt. „Zobacz „zasługi” płk Duszy. FSB czuła się w Warszawie jak u siebie w domu”  publikuje niezalezna.pl** już sama w sobie daje wystarczający obraz czym za rządów koalicji PO-PSL i prezydencji B.Komorowskiego była i się zajmowała SKW.
 
Puzzle zaczynają się pięknie układać. Same...
Jednym z tych puzzli  jest głosowanie B.Komorowskiego przeciw rozwiązaniu WSI, w którym jako jedyny sprzeciwił się likwidacji tej formacji i do dziś nie może darować A. Macierewiczowi jego raportu i aneksu. To ów raport i zwłaszcza aneks sprawiły, że ówczesny marszałek Sejmu RP Komorowski po prostu „musiał” zostać marszałkiem Sejmu RP, a pookrągłostołową Polskę  po prezydencji Wałęsy i Kwaśniewskiego musiała zwieńczyć prezydentura Komorowskiego by system zachował „ciągłość” pod płaszczykiem zachowania konstytucyjnej ciągłości  państwa.
Do tych puzzli procesu transformacji zupełnie nie pasował Lech Kaczyński, dlatego jako Prezydent RP „musiał gdzieś polecieć” żeby wszystko się zmieniło tak żeby nic się nie zmieniło!....
Kolejne puzzle to do dziś owiane tajemnicą eskapady*** B.Komorowskiego z czasów jego marszałkowania (zwłaszcza z ostatnich chwil przed 10.04.2010) i prezydencji, a zwłaszcza dziwne międzylądowania***? wśród  „stepów akermańskich” byłych i obecnych włości rosyjskich i gdzie diabeł mówi dobranoc. Jakaś zasada łączy te międzylądowania w czasie i przestrzeni – gdy zjawiał się tam Komorowski to  zawsze „dziwnym trafem” i prawem kaduka natychmiast pojawiali się albo już byli  najbliźsi ludzie Putina*****...  Ostatnie takie dziwne międzylądowania B.Komorowskiego na wschód od Warszawy i o których wiadomo, miały miejsce podczas jego podróży do Chin w grudniu 2011...
 
Następne puzzle to zaraz po 10.04.2010 i po przyspieszonych wyborach prezydenckich intensywne i hurtowe nawiązywanie przez B.Komorowskiego ciasnej współpracy z FSB i innymi służbami Putina w dziedzinach ściśle i bezpośrednio  związanych  z bezpieczeństwem Polski. Wtedy w  mediach głównego czersko-wiertniczego politycznie poprawnego i politycznie posłusznego władzy dominował w tej kwestii dziki entuzjazm  dzikiego zachwytu Kraśków, Olejników, Pohanek, Kuczyńskich itd., jeszcze w zasadzie nieskażonych laskowym HIV-em panzerbieriozki nad „wielkimi  sukcesami  dyplomacji nowego prezydenta RP i ich znaczeniem dla wyzwalającej się z kajdan kaczystowskiej rusofobii Polski”. Im dalej i głębiej szły sprawy tych wspaniałych komorowskich stosunków z Rosją i  „współpracy”, tym w tusk vision networkach robiło się coraz ciszej, aż  w końcu nastała kompletna cisza choć wspaniałe „pogłębianie współpracy” Komorowskiego z putinowskimi komórkami bezpieczeństwa i obrony wciąż rosło. O tym informowały już tylko media tzw.„dalszych obiegów” i tylko w stopniu zależnym od dostępu do informacji, której właściwie prawie nie było bo nawet tuba rządowa w osobie  PAP  w tej kwestii nie dostawała z KPRP i z BBN żadnych informacji... Stronę  internetową „prezydent.pl”  za czasów prezydentury Komorowskiego trudno było porównać nawet do najniższego autoramentu portalu z komiksami, a na stronach BBN z tych samych czasów można się było najwyżej dowiedzieć, że gen.Koziej szef BBN przyjął delegację BBN Bangladeszu oraz co aktualnie ćwierknął na twitterze. Czyli pudelek w metrze na wysokich obcasach. Na dodatek - wchodząc na „gov” stronę BBN w poszukiwaniu informacji o kontaktach międzynarodowych Głównego Zwierzchnika Polskich Sił Zbrojnych Bronisława Marii w kwestii „prezydent Komorowski gwarantem bezpieczeństwa narodowego RP”   zbyt regularnie, istniało b.podwyższone ryzyko załapania takiego wirtualnego „syfa”, którego „leczenie” kończyło się często wymianą komputera i  awanturą z providerem, że oto jego klient „włazi na hard porno”, jemu -  providerowi - smażą się serwery i cała sieć pada bo musi paść, a „ten dureń się tłumaczy, że on tylko wchodził na domenę z „gov” w adresie”....
Na moim blogu na niepoprawni.pl można znaleźć opis różnych  perypetii z obiektem spod znaku „bbn.gov.pl”  z wczesnej prezydentury Bronisława K. ale wracając do tematu - być może to nagłe wyciszenie się  czersko-wiertniczego ścieku medialnego miało również związek z tym, że w międzyczasie ten pariaski „dalszy obieg” wiele z tych gwiazd „zgasił” oficjalnymi i ze wszystkich stron faktologicznie umocowanymi publikacjami o ich  genetycznym rodowodzie i Polacy zaczęli się dowiadywać kto właściwie ich informuje – gwiezdną aureolę zaczął jak gumką ścierać „resortowy rodowód”, gwiazdy TVP-etów, TVN-ów, Polsat-ów okazały się  resortowmi bachorami i Polak zaczął sobie przypominać nazwiska z grudnia, ze stanu wojennego i kojarzyć...  
 
Gen.Koziej to kolejny puzzel w tej układance gdy nagle szary wycieruch korytarzy i gabinetów MON Komorowski B. nagle zaczął forsować szczeble hierarchii państwowej i w końcu z  zam.ministra, ministra, marszałka Sejmu wylądował   tam, skąd wyżej już tylko do – za przeproszeniem -  wrót św.Piotra.  Ponieważ charakterystyczną cechą III RP, zwłaszcza po 10.04.2010  jest, że w skutek różnych „zbiegów okoliczności” i „przypadków” (w samej katastrofie smoleńskiej prowadząca śledztwo NPW wskazała ich grubo ponad setkę, a powołując się na raport MAK prawdopodobnie dojechałaby do 10 000)   gen.Koziej na urzędzie szefa BBN przy Urzędzie PRP Komorowskiego jawi się właściwie „oryginalnym guanem” pierwszych decyzji i personalnych nominacji B.Komorowskiego prezydenta. „Woroszyłowcy” to przecież najbliższe otoczenie Komorowskiego – chłopca na posyłki w MON, potem ministra, zam.ministra, marszałka i wreszcie prezydenta RP, czasem zwane sową czy procivili albo klubem generałów. Przez 5 lat prezydentury Komorowskiego oficjalnie na świeczniku, niezatapialne i impregnowane.
Gen.Koziej to oczywiście również kolejny puzzel w relacjach Komorowskiego prezydenta z Kremlem podczas jego „zacieśniania współpracy” z Rosją. O niektórych jego podpisach podczas finalizowania umów Komorowskiego z FSB wiadomo******.
O ilu nie wiadomo?
 
Puzzlem w tej całej układance, przypomnianej i odświeżonej przez ostatnie decyzje ministra Macierewicza o zmianach personalnych w CEK NATO jest również proces dziennikarza Wojciecha Sumlińskiego, właśnie zakończony werdyktem uniewinniającym go. Przez „zbieg okoliczności”, „przypadek” - ogniwem spajającym jego oskarżycieli jest WSK i WSI z Komorowskim B. w tle. No, co za przypadek!...
Puzzlem jest również i pikanterii dodaje nagła volta Komorowskiego na szczycie NATO w Norfolk gdy włączył się w chór głosów, potępiających aneksję Krymu przez Putina ale już mu pary zabrakło by zaprotestować przeciwko francuskim mistralom dla marynarki wojennej FR, a już zupełnie stracił mowę gdy NATO w Norfolk ogłosiło, że ponosi straty w przemyśle zbrojeniowym, a czersko-wietnicze cyngle jednocześnie wyjechały z informacją, że  Polska kupuje uzbrojenie w rosyjskich zakładach zbrojeniowych. To były jaja jak berety i apogeum „geniuszu dyplomatycznego” Bronka, bijący na głowę nawet skoki w japońskim Parlamencie i szogunadę... Po tym epizodzie Komorowski stał się nagle najgłośniejszym z najwierniejszych sojuszników NATO i... w dziedzinie polityki zagranicznej prezydenta RP oddał się w całości sadzeniu „dębów wolności”
To też jest puzzel do całej powyższej układanki.

Kolejny puzzel do mozaiki dokładają dziś ex minister ON Siemoniak, który smarkając  się  do pasa, że skandal, że "zamach na NATO"  zagrzewa PO "do boju"  i jak zwykle wypadły w nagłych przypadkach z szafy Bronek Komorowski, który nie tylko powinien wyłączyć się zupełnie ale i powinien wreszcie kopnąć w dupę Nałęcza bo takie ściągi do telewizorni mu pisze, że najmłodsze przedszkolaki  mówią na nie "siupel pieldoły". 
 
...Odkurzyłam parę puzzli,  podrzuciłam nowe  i... owocnego układania wszystkim życzę, zaś  Panu Antoniemu Macierewiczowi kłaniam się nisko, dziękując za to co już zrobił dla Polski i zrobi!
 
 
 
 
* ]]>http://wpolityce.pl/polityka/275462-nocna-walka-o-natowski-kontrwywiad-m...]]>
** ]]>http://niezalezna.pl/74060-zobacz-zaslugi-plk-duszy-fsb-czula-sie-w-wars...]]>
*** ]]>http://niezalezna.pl/17876-rosyjskie-spotkania-bronislawa-komorowskiego ]]> (m.in.
**** ]]>http://niezalezna.pl/21495-tajemnicze-ladowania-komorowskiego-w-rosji]]>
*****]]>http://niezalezna.pl/18996-spotkania-z-agentem]]>
****** ]]>http://niezalezna.pl/39054-co-gen-koziej-podpisal-w-moskwie]]>