Palinizm vs. pornodemokracja
Wojciech Sadurski zasugerował w swym ostatnim wpisie, iż Sarah Palin jest niczym innym niż reprezentantką amerykańskiego „Ciemnogrodu". W USA „Ciemnogród" jest, podobnie jak w Polsce, ksenofobią, nienawiścią i tępotą. Jak profesor napisał o kampanii Sarah Palin:
Była to więc kampania z natury swej dzieląca i wykluczająca: oczywiście przede wszystkim wykluczająca z amerykańskości przebrzydłych liberałów, jajogłowych, ludzi skażonych wykształceniem i znajomością świata. To Ameryka groteskowo ignoranckich a agresywnych radiowych showmenów takich jak Rush Limbaugh, Ameryka wierząca że świat został stworzony 6 tysięcy lat temu, a każdy muzułmanin to terrorysta, nienawidzący Ameryki itp. To - nie waham się tego powiedzieć - ta najgłupsza Ameryka, a proszę mi wierzyć, głupia Ameryka jest naprawdę bardzo głupia.
Oczywiście, przeciwwagą dla, jak to określił Sadurski, „palinizmu" jest oświecona wizja inteligentnego i liberalnego Baracka Obamy, którego wrażliwi zwolennicy są elitą, a nie zaczadzonym „paliniznmem" plebsem.
O jednym tylko profesor nie wspomniał. Od pierwszych chwil po nominacji Palin postępowi zwolennicy Obamy nie próbowali nawet myśleć o ideałach równouprawnienia kobiet. Natychmiast posłużono się wszelkimi stereotypami, którymi można scharakteryzować kobietę. Wykorzystano i to, że jest matką, i to, że jest ładna. Zanim zdążyła cokolwiek powiedzieć zarzucono jej, iż udawała ciężę. Potem Larry Flynt, znany z popierania Parti Demokratycznej, rozpoczął produkcję filmu porno z sobowtórem Palin w roli głównej (porno już zresztą się ukazało). Rozpropagowano zdjęcia Palin w bikini, narysowano jej nagie plakaty. Tak, jakby nie miała prawa do swej cielesności i do bycia aktywną politycznie kobietą. Zwykle liberalni publicyści i obrońcy praw jednostki, w stosunku do Palin byli niczym konserwatyści z początku XX wieku wobec sufrażystek.
***
W filmie „Czas zabijania", którego akcja działa się na Południu, prawnik w mowie końcowej starał się przekonać ławę przysięgłych do skazania zabójców dziewczynki. Dziewczynka była czarna, a przysięgli biali i nie spieszyli się do wydania wyroku skazującego. Prawnik powiedział tak:
Wyobraźcie sobie, ze dwóch mężczyzn porywa małą dziewczynkę, bije, gwałci, zabija, a na zwłoki oddaje mocz.
Ławników ten fragment zbytnio nie poruszył, ale wtedy przyszedł czas na puentę:
A teraz wyobraźcie sobie, że ona była biała.
Podobnie można powiedzieć amerykańskim tzw. elitom intelektualnym (i nie tylko amerykańskim):
Wyobraźcie sobie ambitną kobietę, która chciała zrobić karierę w świecie mężczyzn. Ośmieszono ją, zgnojono, nazwano idiotką i porównano do dziwki.
A teraz wyobraźcie sobie, że ona była Demokratką.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1603 odsłony
Komentarze
Re: Palinizm vs. pornodemokracja
5 Listopada, 2008 - 18:08
Proszę zauwarzyć, że podobnie jest w sprawie Kczyńskich. Można dehumanizować, mieszać z błotem, itp. bo są wrogami Salonu.
- SADURSKI
5 Listopada, 2008 - 23:31
-
TO INNA ODMIANA mentalna, tamtego pornogrubasa.
Może jest pornomentalnym wykształciuchem, uczciwszy uszy.
Piesek, co obszczekuje Osobę,
akademik z słomą intelektualną w butach.
Sorry Rybitzky, żem nie zdzierżył, jak zawsze na widok S "prof"
STEIN
,,żeby głosić kłamstwo, trzeba całego systemu, żeby głosić prawdę, wystarczy jeden człowiek”.