Spodnie

Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Mieszkałem na wsi i nie chodziłem jeszcze do szkoły. A przedszkola tam nie było. Pojechałem z mamą na zakupy do miasta. Właściwie do miasteczka. Trudno mi było pojąć, że są na świecie takie miejsca gdzie wszyscy ludzie nawzajem się nie znają.
Mama kupiła mi nowe spodnie. Chociaż starym, moim zdaniem, niczego nie brakowało. Ale mama się uparła. Będą chociażby do kościoła. Więc się zgodziłem. I już niedługo poszedłem w nich faktycznie do kościoła.
Była niedziela. Msza w kościele już trwała. Więc się nieco na nią śpieszyłem. Przebiegając przez ulicę się wywaliłem. I to tak niefortunnie, że zrobiłem dziury na wysokości kolan. W nowych spodniach. Niedobrze. Co robić? Ale niedaleko była stodoła, a w niej snopki słomy. Przewiązane sznurkiem. Wziąłem, więc, ten sznurek i zawiązałem nim dziury w spodniach. Po prostu zebrałem materiał znajdujący się wokół dziur rękoma do kupy i zawiązałem tym sznurkiem. Teraz myślę, że wyglądało to niezbyt estetycznie. Wtedy nie wiedziałem.
Wkroczyłem do kościoła dumny z tego, że tak dobrze sobie poradziłem. I w nowych spodniach. Co prawda były one nieco uszkodzone, ale co tam! Dzury przecież załatałem. Sznurkiem od snopowiązałki. W kościele była cisza. Ale jak tam wszedłem zapanowała jeszcze większa. Nie wiem jak to możliwe. A mama powiedziała, że nigdy w życiu tak się nie wstydziła. No, już nic z tego nie rozumiałem. I tak to została na długi czas zabita we mnie samodzielna inicjatywa.
W kolejną niedzielę dostałem pieniądze na tacę. Ale postanowiłem ich bronić. Gdy przyszła osoba z tacą, popatrzyłem jej głęboko w oczy. I z determinacją: "prędzej zginę niż coklwiek Ci dam". A mama znowu miała pretensje:
- Dlaczego ich nie dałeś?!
A ja radośnie:
- Udało się!

Brak głosów

Komentarze

Pomyliłeś kruchty ? Po co wchodziłeś kruchtą połączoną z zakrystią i wylądowałeś w prezbiterium ? Trzeba było chyłkiem do nawy bocznej.

Oj nie miałeś Ty wyobraźni Stefanie, nie miałeś. Zamiast łatać dziury sznurkiem, lepiej było wejść do kościoła po kolanach głównym wejściem i przemaszerować w ten sposób nawą główną aż pod ołtarz lub ambonę. A potem wstać otrzepać spodnie i pokazać wszystkim dziury, które sobie zrobiłeś "w kościele". Dostałbyś na drugi dzień piątkę z religii za poświęcenie i bogobojność a mama jaka byłaby z Ciebie dumna.
Oj durny tu durny............ dopiero na stare lata wyobraźnia (dzika) trochę Ci się ruszyła.

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#377918

Chyba piąta klepka szwankuje jeśli jej właściciel ucieka się do takiej ordynarnej nadinterpretacji...

Z drugiej strony - "taka" wyobraźnia może zaowocować... okresem próbnym w firmie Victoria Milan ?

Marianie - dzieciaki mają jakiś dodatkowy zmysł, który z wiekiem często zanika... Ja patrzę na moją 3-letnią contessinę jak próbuje mnie zabajerować i czasem się jej udaje.
Tu muszę dodać, że nie należę do babć rozpieszczających, a do wychowujących.

Pozdrawiam Cię, Marianie !
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#377923

Kogo jak kogo, ale Ciebie Controsso o brak wyobraźni nie podejrzewałem.
Stefan wszak pisze :
"Wkroczyłem do kościoła" .............................. ale jak tam wszedłem zapanowała jeszcze większa cisza.

Pytanie w tej sytuacji brzmi [oczywiście dla tych co nie znają budowy kościoła, bo nie chodzą do kościoła...(reszta zapewne wie) ] :
Którędy Stefan wszedł do kościoła ?

Odp : Gdyby wszedł wejściem głównym, przez kruchtę tylną, nikt by dziur w jego spodniach nie widział, gdyż parafianie zwróceni są w stronę ołtarza i widzieliby tylko jego plecy (tył).
Wynika zatem z tego, że wszedł kruchtą boczną i przez zakrystię pojawił się w prezbiterium i przemaszerował przez kościół w stronę przeciwną, czyli od ołtarza w głąb.
Takie to trudne ?
Wystarczy w następną niedzielę zajrzeć do najbliższego..........kościoła.

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#377925

.

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#377949

... Maryjanku...., powiem Ci :
Vote up!
0
Vote down!
0
#377982

Controssa jak zwykle ma rację twierdząc, że Marian zatracił dziecięcą wyobraźnie.
Od siebie dodam, że na szczęście na stare lata zyskał wyobraźnię konfabulacyjną i opowiada z dużym zapałem wszelkie zasłyszane i wyczytane opowiastki, miesza je następnie ze swoimi osobistymi przeżyciami i wychodzi z tego koń "na oklep" na gałęzi wierzby, albo jakiś Fred.

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#377991

Zapewne kościół był zbudowany nietypowo. Bo wejście było z boku. Było widać kto wchodzi. I ludzie byli nietypowi. Ciekawscy.

Vote up!
0
Vote down!
0
#378009

Rozumiem. To wiele wyjaśnia, tym bardziej jeżeli zawiasy skrzypiały. Choć nie wyjaśnia dlaczego proboszcz kazał zamurować wejście główne.
Chodziło o przeciągi, czy żeby nikt nie mógł niepostrzeżenie wyjść podczas mszy? A może żebyś nie mógł defiladować nawą główną po kolanach. ?

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#378023

Informacja jakobym napisała, że to MARIAN zatracił dziecięcą wyobraźnię jest nieprawdziwa i jest manipulatorską nadinterpretacją !

Pozdrawiam Mariana.
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#378028